-
Sprawozdania z dzisiaj:
:arrow: Śniadanko:
płatki fitness i dwie wasy (jedna z szyneczką drobiową i jedna z dżemem)
:arrow: II Śniadanko:
szklanka soku warzywnego fit (bleeeeeee)
:arrow: Obiadek:
talerz zupy ziemniaczanej z kwałeczkiem mięska
:arrow: Podwieczorek (w planach)
chyba jakiś kefirek albo jogurt bo mnie ciągnie do nabiału, a to znaczy że mogą się zaczynać niedobory wapnia i białka
:arrow: Kolacyjka:
teoretycznie powinam zjeść, ale mam po 18:00 busy day i nie wiem czy zdąże, może zjem jeszcze troche tej ziemniaczanki, bo dobra a talerz ma tylko 89 kcal :)
-
mnie zawsze do tego ciagnie bo kocham jogurty i te inne:D:D
zyc bez tego nie moge
mi tez dzis dobrze idzie:P
za godzinke ide na spacerek
a pozniej jogurt na kolacje
a pozniej rowerek:P
kocham wakacje:D:D
ps. u mnie tez ludzie zauwazaja ze schudlam
i te teksty "ostro schudlas"
nieprawda:P tylko troszeczke;)
-
7 kilosów to naprawdę fantastyczny wynik. Widzisz, opłacało się dietkować;)) Trzymam za ciebie kciuki w dażeniu do idealnej sylwetki:D POzro
Kasi3k: Troszeczkę;) 5 kilosów już drogą z tobą nie chodzi;)) Trzymaj tak dalej;D
-
Dzięki kobietki :D Ja nie wiem jak bym bez was wytrzymała na tej dietce.
Teraz wróciłam dopiero do domciu. Od 18:00 do 20:00 karate a potem do 23:00 zabawa na osiemnastce. Ehh... kocham ruszać bioderkami na parkiecie :twisted: w już w szczególności w plisowanej miniówie którą w końcu moge założyć 8)
-
hej ja tez mam czas do pazdziernika, czyli trzy miesiaczki :)
3mam za Ciebie kciuki :) pozdrawiam cieplutko ;]
-
Ooo, to kochana wpadaj często gęsto bo mi powoli energia spada. Trzeba akumulatory pozytywną energią naładować, a nie ma to jak pocieszenie od współcierpiąco-dietkującej :)
-
No to nie ma co czekać ładujemy akumulatorki :wink:
-
Szczupłe sylwetki górą!! WIem, że nam się uda!! :D
-
-
A waga stoi i stoi...
Cóż...
Jadłospis z dzisiaj:
:arrow: Śniadanko:
płatki fitness
:arrow: II Śniadanko:
szklanka jugurtu owocowego
:arrow: Obiad: (prosze o rozgrzeszenie :oops: )
ćwiartka domowo robionej, średniej pizzy bez sera (pieczarki, chuda szyneczka, ananas, kukurydza, ketchup)
:arrow: Kolacja:
jabłuszko w ramach pokuty za pizze 8)
Coś mi ostatnio nie wychodzą podwieczorki... No i wody za mało pije. Ale ja poprostu nie lubie i nie jestem przyzwyczajona tyle pić, a w szczególności wody mineralnej :oops: .
Oprócz tego wielkie sprzatanie w domu. od rana sprzatam na okrągło, więc chyba odpuszcze sobie ćwiczonka, ale oprócz brzuszków...