Ja też uwielbiam owoce :lol:
pzdr :P
Wersja do druku
Ja też uwielbiam owoce :lol:
pzdr :P
ale jednak owoce mają dużo cukru, którego nadmiar powoduje rozkładanie sie węglowodanów na tłuszcz . Dlatego bezpieczniejsze są warzywa (ale nie strączkowe ) np. marchewka [/url]
a moim zdaniem owoce na dietce sa niezastapione :) ja osobiście codziennie nie jadam, ale bardzo cenie sobie czereśnie, brzoskwinie, truskawki - maja mnóstwo witamin i błonnika - skadnika tak ważnego w diecie odchudzajacej :) oczywiscie trzeba sie wyrzekac bananów i awokado :( ze wzgledu na wysoka kalorycznosc...
owoce
ja ostatnio jem tylko maliny
ale chyba lepiej jeśc taki cukier z owoców niz ze słodyczy nie?
chyba zdrowiej
tak lepiej jesat z owocow, bo tego cukru jest duzo mnije niz w slodyczach, pozatym w slodyczach jest jeszcze tłuszcz a polączenie cukier-tluszcz jest bardzo niekorzystne dla odchudzajacej sie osoby. pozatym owoce to samo zdrowie i miejcie swiadomosc ze niebawem sie skonczy lato i zostaniemy z mrożonkami :|
nienawidze mrozonych truskawek fuj taka paciaja :(
ale mimo ze lato sie nie skończyło to tylko takie juz chyba zostały
ale niedługo bedą śliwki :D
Lato się kończy ;( będe za nim tęsknić ! Dlaczego lato trfa tak krótko?! ooo :/ Marlencia 3ym się :*
Ja już otwozyłam jedną paczę mrożonych truskawek ... i zrobiłam z niech koktail.. taki zimny.. pycha
Wróciłam! :P
Przepraszam, że mnie długo nie było, ale nawet teraz wpadłam na kilka minut. Nie mam czasu na siedzenie na necie. Rano idę na siłownię, potem obiad i dwór do wieczora :P Albo jak jakiś fajny film w tv leci, to oglądam :D A wieczorem czytam. W ogóle nie ciągnie mnie do neta, więc tylko na chwilkę wpadłam (;
Powiem Wam, kochane moje, że zaczęłam nową dietkę! Opartą na ćwiczeniach w siłowni i jedzeniu codziennie 1500Kcal. Powinno być dobrze, no nie?:D Codziennie oprócz soboty i niedzieli będę siedziała w siłowni i ćwiczyła :D A potem jeszcze dwór codziennie, więc spadnie troche kcal, bo będę łaziła :P Co prawda zjem jakiegoś loda, czy coś, ale głównie będę żyła na ciasteczkach bebe :D Które w 100g mają 17kcal :P A opakowanie ma jakieś 8g?:D Więc mogę jeść :P
Ćwiczę od wczoraj (nie miałam czasu, żeby Wam o tym napisać:P), więc dzisiaj jest drugie dzień nowej dietki.
I zjadłam..
:arrow: śniadanie: dwie kromki z serkiem topionym i herbata
:arrow: obiad: dwie kromki również z serkiem topionym :D oraz banan i jabłko
:arrow: przekąska: jabłko i pewnie też coś zjem na dworze, bo zaraz idę :P
:arrow: kolacja: a bo ja wiem ?:D Dopiero 15.53 :D
Jak się trzymacie?
Przepraszam, jeśli nie będę do Was zaglądać, ale niestety nie mam czasu. Ledwo na swój temat weszłam.
Trzymajcie się :*
że co ? xD
bebe ma 17 kcal / 100g ? :P
Chyba coś Ci sie tererfere pomyliło :P
wracajac do diety .. hym mysle że 1500 i ruch to najlepiej jak mogłaś zrobić ;)
Tylko lepiej zrezygnowac jednak z tych suodyczy. Niech sie nie odkłada ;)
NO a jak bedziesz dużo ćwiczyć to pamietaj o białku żeby miesnie sie mogły budować i rozwijać ! :P