-
Be sexy:)
Heya:) Mam 164 cm wzrostu, i te nieszczęsne 65 kg:( Czytałam sporo wiadomości na tym forum i postanowiłam się przyłączyć bo zawsze miałam problemy z motywacją. Chciałabym zrzucić 10 kg, ale po 5 już będę usadysfakcjonowana... Mam nadzieję że choć trochę mi pomożecie i wesprzecie bo sama już wiele razy próbowałam ale efekt był zawsze odwrotny:(
Od jutra 1000 kcal, START,
Pozdrawiam:) :D
-
Justynka życze Ci abyś szybciutko (czyt. z głową) zrzuciła trapiące Cię kilogramiki :) Pamiętaj że najlepszą motywacją jest własny sukces wiec postaraj sie a po pierwszysch kilogramach bedzie tylko lepiej... Powodzenia życze :* Buziaczki :*
-
Hey, no dziś jadę nad jeziorko:) Może uda mi się spalić trochę sadełka... Jest tylko jeden problem... ech... zawze nad wodą mam wolczy apetyt... Mam nadzieję że będzie ok:) napiszę jak mi poszło. buziole:*
-
jak zjesz to pojdziesz plywac:P
spalisz;)
-
JA radzę zacząć od wyższego pułapu kcal, np. 1200. Mniejsze ryzyko napadów i jojo.
Pozdro
-
No nie źle, i tak pewnie sporo przekroczyłam granicę 1000 ale jak na pierwszy raz to jestem z siebie dumna:) Byłoby genialnie gdyby nie mój kochany chłopak i jego megapaka chipsów:) No cóż... Nie należę do ludzi o supersilnej woli:)
-
Ja też niestety nie mam silnej woli ale trzeba z tym walczyć :!:
Trzymam kciuki za dietkę i zapraszam do mnie :lol:
-
Ech... Wczoraj zawaliłam... Tak jakoś z rozpędu zjadłam tą paczkę chipsów ech... Boshe, to było chyba z 1000 kcal:( Dziś mam nadzieję że będzie lepiej, gdyby nie ten upał poszłabym na rowerek...
-
1000 kcal
Ja osobiscie uwazam ze gwałtowna zmiana w sposobie odzywania sie jest złym pomysłam.Normalnie jedziac załozmy 2000kcal nie dasz rady z dnia na dzien tak zmienic nawykow zywieniowych.Za pare dni odbijesz sobei to z nawiązką. Myśle za najpierw powinas sobie zrobic tydzien bez słodyczy albo ograniczyc ich ilosc, potem zaczac wiecej pic i dopiero sprobowac jakiejs diety np.1000 kcl Musisz zmienic niektore nawyki zywieniowe,nie pociagniesz calego zycia na 1000kcal, jak dojdziesz do wymarzonej wagi pojawi sie pytanie i co teraz?
buziak ! :D
-
Moim zdaniem, dieta powinna się stać stylem życia (ja do tego dążę ;)), ja narazie jestem na diecie 1200 kcal. , ale po zakończonej diecie będę jadła 1300-1600 kcal., dzięki czemu nie będę musiała się martwić napadami obżarstwa, jojo.
Buźka :*
-
Tak jak było powiedziane wcześniej.
Najpierw spróbuj ograniczyć słodycze.
Na początku jest bardzo ciężko, ale potem człowiek szybko sie do tego przyzwyczaja.
Potem mniej jedzenia, ale bez liczenia kalorii i duuuuuuuuużo ćwiczeń.
A kiedy już twój oraganizm i do tego sie przyzwyczi przejdź sobie na 1200 potem nawet na 1000 kcal.
Ja już jestem na etapie 1000 kcal i chwale sobie efekty tego wszyskiego 8)
A że miałyśmy miej więcej te same wymiary i dążymy do tego samego celu, więc uważam, że taki plan dietetyczny jak najbardziej będzie dla ciebie ok.
Jak masz chwilke wpadnij do mnie :D
-
halo ,halo
halo,halo justka16 :?: :?: Jesteś tam :) :?:
Opowiadaj jak Ci idzie :!: :!: :!: :P
-
Hej :)
Odchudzam się co prawda od niedawna, ale wciąż męczy mnie brak efektu. Co robicie aby lepiej zmotywować sie do działania? Ja od razu się zniechęcam...
ps. czy ktoś może mi powiedzieć co robię źle z tym kolorowym paseczkiem straznika wagi, ze nie pojawia się na forum??? Niby wszystko ok,zapisuje sie w profilu, ale nie wyskakuje tutaj...
-
Powrót
Rety człowiek bez internetu jest całkowicie bezradny... Odłączyli mi sieć na kilka tygodni i klops:( No ale teraz powinno być ok. Jak na razie dietka 1000-1200 kcal efektów nie mogę liczbowo zmierzyć (nie mam wagi w domu:() Ale po ubrankach trochę widać.
-