-
wytrwasz!! im wiecej bedziesz sie ruszac, tym mniej bedziesz jadla, to juz mam sprawdzone...najgorzej jest tak usiasc, i zaczac myslec o czymkolwiek, bo w tedy chec na cos do jedzenia opanuje cie i bedziesz jesc do ta az zdasz sobie sprawde co robisz, ylko ze w tedy bedzie juz za pozno...
-
eh...mądrze mówisz... juz nawet sił nie mam by sie odchudzać :cry:
-
ja sie odchudzam i oprzez to nie mam juz sil... :(
-
eh ... <przytula Sszamankaa i zaczyna ryczeć>
-
niom to jest straszne, ale ja nie wyobrazam sobie juz zycia bez diety... trzeba sie do tego po prostu przyzwyczaic... a na razie mam wielka ochote wyplakac sie komus! :(
-
Skarbie, mi możesz się wypłakać. Zawsze Cie wysłucham i pomogę :*
-
dziekuje ci!!!!!!!!!!! tylko ty mnie rozumiesz!!!!!!!!!! :(
-
Chyba rozumiem...ale pamiętaj o tym co Ci mówiłam na privie i nie rób nic głupiego. Proszę.
-
sprobuje... ale nie wiem czy dam rade... mam coraz wieksza ochote zeby po prostu pojsc o kiba i zwymiotowac wszystkie durne kalorie ktore zjadlam i sila sie powstrzymuje przed tym :(
-
Misiek... dasz rade. trzymam kciuki za ciebie.