hehe j ato latem przytylam, nie zima :P
Wersja do druku
hehe j ato latem przytylam, nie zima :P
mi to obojetne czy lato czy zima... zawsze moge przytyc latem przez lody i inne letnie przysmaki a zima ciasta i placki...;/
bosz dlaczego ja nie potrafie sie powstrzymac?
SŁODKIE PRECZ! :twisted:
No u mnie także nie ma znavczenia kiedy tyję..tyję cały rok i cały rok próbuję to zrzucić. Eh...
WSZYSTKIM ŻYCZĘ PEŁNYCH MIŁOŚCI I WESOŁYCH WALENTYNEK!!!
ZYRAFFA,renat1111,kinius33 :arrow: dzieki dziewczynki i wzajemnie!!!
hej dziewczyny, jesli o sprawe tycia... to ja częsciej tyje zimą a latem chudne!!!
wiosna i na pocztaku lata chuda jestem, potem... masakra!
hej!!!
dzisiaj niestety też nie poszło najlepiej już o godzinie 16 miałąm 1900 kcal :cry: :cry: :cry: :oops: :oops: :oops:
ale za to dalam sobie kare!!!
tzn wypicie 7 - 8 litrów wody dzisiaj
mam już 6 więc myśle ze jakoś pójdzie!!!
może zajrze tu wieczorem
ale nie wiem bo mam duży spr z gery
i jeszcze jak zdąze to musze na biologie
bo pewnie z tamtej kartkówki dostne 1 i musze to poprawić
ale nie wiem czy zdąże sie nauczyć na biole :cry:
a ja dzisiaj zjadłam
serek Danio
ryż torebkę
2 gołąbki
sos
kawałek ryby wędzonej
nie chce mi się uczyć...
heh Kiniucha, widze, ze motywacji potrzebujesz... pij ta wode pij :P
kiniucha podziwiam. ja bym 2,5 l nie wypiła...