Cieszę się ,ze napadu nie bylo ale trochę mnie przerazilas objawami cukrzycy bo jak sama pisalas spora czesc sie zgadza ,proponuje badania...
Wersja do druku
Cieszę się ,ze napadu nie bylo ale trochę mnie przerazilas objawami cukrzycy bo jak sama pisalas spora czesc sie zgadza ,proponuje badania...
wrocilam przed chwilka :) wczoraj w domu grzecznie dobilam do 1700. przyjechalam do kumpeli, od razu byla babka, krakersy, precelki itd. powiedzialam ze ostatnio tak sie najadlam slodyczami, poza tym jeszcze pieke sama w domu i mam dosc, wiec saczylam tylko lifta. potem przyszla reszta paczki. obalili WSZYSTKIE slodyczze+laysy i cole. skonczyl sie film, znowu zglodnieli :P wiec poszlismy na hamburgery, ja oczywiscie zamowilam kawe z ekspresu. potem reszta sie rozeszla, a ja z kumpela kolo 24.00 poszlysmy na gg posziedziec i ponabijac sie z ludzi :lol: i wtedy zrobilam sie glodna. juz szlam do pokoju kolezanki zeby zgarnac ta babke, ale...na moje szczescir ona juz wczesniej to wszystko sprzatnela i zostal tylko lift :lol: i jakos poszlo. rano na sniadanko u niej zjadlam tylko drozdzowke z jablkiem+kromke chlebka z maselkiem i pomodirem i ogorkiem, no i jeszcze3 big milka. teraz siedze w domu i wcianam zupke. jakos tak nie umialam sie powstrzymac i wlazlam na ta wage. :roll: ach, jestem uzalezniona od tego, no ale mniejsza o to. waga zeszla juz do 49kg. okres jeszcze mam, jakos strasznie dlugi w tym miesiacu, mogloby juz byc po :P
xpxpxpxp na nadania pojade na pewno, bo sama sie martwie, noz widelec lekarz zaradzi cos w razie cukrzycy i nie bede juz tak buszowala w nocy :roll:
buziaczki, wpadne wieczorkiem :*
No i prawidłowo !! :) Jak tak czytam jak wam dobrze idzie to i mi jest jakoś lżej :D
Pzdrawiam :*
Koniecznie nam opowiedz jak juz te badania zrobisz to daj nam znac bo sie martiwy
Hej dziewczyny :*
Wczoraj wieczorem mialam wpasc, ale poprzedniej nocy z kumpela seidzialysmy do 3.00 wiec wczoraj zasnelam o 20.30 ze sluchawkami na uszach :lol: wczoraj bylo 1600 kcal, ale birac pod uwage to, ze4 rano nie ciwzylam bo bylam u tej kumpeli to wyszlo ok :wink: dzisiaj mam juz na kacie sniadanko - bulka z jogobella light owoce lesne+herbatka mango-brzoskwiniowa(340kcal). zjadlabym cos jeszcze, ale nie ma w lodowce niczego dobrego, zadnych owockow ani nawet big milka :P w ogole to ze wzgledu na jedzenie nie lubie piatkow, bo nie moge wedliny zadnej zjesc, ani miesa i moj organizm czuje sie wtedy "oszukany" jakims innym jedzeniem. lubie mieso, nic na to nie poradze. no ale w koncu mam grupe "0", wiec w moim przypadku to jest chyba uwarunkowane tym :wink: wiecie co mnie wkurza? ze na stronie lodow ice mastry nie ma podanej kalorycznosci :? wiecie co zrobie? napisze maila, moze ich ruszy i wzbogaca swoja strone o tabele kaloryczności :wink: zaraz ide do sklepu, tzn sie za jakas godzinke, ale jeszcze musze posprzatac w pokoju i doprowadzic sie do stanu uzywalnosci :lol: nie wiem co dzisiaj na obiad sobie zrobic, ale chyba bedzie to spaghetti. myslicie ze jak sos do spaghetti ma 500 g(jak ketchup) i 100g sosu ma 80 kcal(w 100 g ketchupu jest 94 kcal) to moge liczyc ten sos tak jak w przypadku ketchupu ze 1 lyzka ma 20 kcal? bo jakos malo mi sie to wydaje, no ale tak na chlopski rozum biorac to szlo by to tak policzyc, prawda :) ? wiecie co mnie jeszcze zastanawia? fast foody. niedawno pisalam o hot dogach, a kilka dni temu znlazlam w tabelach(zreszta na stronie mc donalds'a tez tak pisze) ze hamburger ma ok 250 kcal :shock: a cheeseburger ok 300 kcal :shock: skoro tak jest to czemu uwaza sie je za takie tuczace? przeciez jak takiego fast fooda sie zje na obiad to wyjdzie(w moim przypadku) mniej niz normalny obiad skladajacy sie z gotowanego kurczaka, marchweki z groszkiem i ziemniakow...dziwne baaaaardzo :?
wpdne jeszce pozniej, ale nie wiem o ktorej, prasowac jeszze trzeba no i randka po poludniu 8)
trzymajcie sie kochane ;*
ja tez mam grupę krwi "0", a nie lubię mięsa, za to kocham nabiał. Jakiś wyjątek od reguły jestem ;)
sa wyjatki ;)
hej
Panikara pisalas o hamburgeracg z mc donaldsa wiesz to jest tak ze dajmy na to ten cheesburger ma 300kcala ale w gruncie rzeczy on jest maly a jak go zjesz to tylko masz jeszcze wieksza ochote na nastepnego i w zasadzie mogloby sie to jesc i jesc i nawet sie nie czuje ze sie zjadlo dlatego jest tuczace bo nie zaspokaja glodu tylko go wzmaga przynajmniej w moim wypadku
Brr... nie wyobrażam wziąć hamburgera czy innego świństwa do ust ... brr...
A ja mam grupę A, czyli taką która WOGÓLE nie powinna jeść mięsa :(
Wogóle strasznie dużo rzeczy nie powinnam jeść :(
Ale tak szczerze to za bardzo nie ufam dietom opierającym się na grupie krwi ;)