czekamy czekamy:) bd ok:) miłego dnia:* buźka:*:**
Wersja do druku
czekamy czekamy:) bd ok:) miłego dnia:* buźka:*:**
witam wszystkich =*
dzisiaj juz po mierzeniu i jestem calkiem zadowolona :D najberdziej z 5cm mniej w talii[ ogolnie to i tak mam brak talii ale teraz mniejszy;)]
zaraz umieszcze wymiarki w podpisie to skomentujecie :twisted:
a na sniadanko byla mieszanka z jogurcikiem oczyscie, a na 2sn kromka ciemnego z almette i male jablko:)
milego poniedzialku;**
Ja to się w sumie nie mierzyłam ale chyba zacznę ;]
Jak ja wam zazdroszczę tych brzuchów!! Wszystkie takie ładne macie, a u mnie jeden wielki tłuszcz. Poważnie. Chyba tylko liposukcja mi została:D. 5 cm w talii to nie lada wyczyn. Gratulacje ;)
oj nie przesadzaj;) ja sie wlasciwie zdziwilam ze tak duzo poszlo, a pilam duuuzo wody wiec mam nadzieje ze to sam tluszcz zszedl :twisted:
a dzisiaj na obiadek mięsko pieczone z kaszą i ogórkiem :D aa no i potem mandarynka :)
na kolacje nie wiem co bedzie ale chyba grahamka albo ciemny chlebek:)
a pozatym to juz nie chce mi sie kompletnie cwiczyc, zygam weiderem i rowerkiem :evil: no ale trudno, jak trzeba to trzeba.. sie zmusic;)
milego dnia =*
GRATULACJE KOCHANA :*:*:*
nikson nie martw się brzuchem ;) ja mam za to rączki i nóżki strasznie grubaśne ^^
aaaaAaAaAaAaAaAAAAAaaaa!!! DZISIAJ bedzie katastrofa :cry: babcia ma imieniny.. :roll: czyt. 500rodzajow ciast, z ktorych musze zjesc chociaz 1 kawalek z kazdego;/ jaacie nie wiem co zrobie.. jedyne co moze 'poprawic sytuacje' to to ze bede kroic baaardzo male kawalki i nie zjem obiadu. no ale nie wiem, straszne są te babcie :twisted:
dzisiaj:
sn - mieszanka sniadaniowa[4lyzki, w tym 1lyz. owsianki] z jogurtem[2lyzki]
2sn - mandarynka
ob - góra ciasta[?] :roll:
trudno trzeba to przetrwac.. :wink:
milego dnia=**
3mam kciuki ze jednak nie bedzie tych slodkosci tak dużo ;)
dasz radeeee:*:)
Wszystkiego po odrobince spróbuj. Chociaż wiem jak to jest ;/ "Co Ty tak mało jesz?? Jaka Ty chudziutka jesteś! Co rodzice Ci jeść nie dają?? Biedne dziecko, no jedz ;)"
A co do brzucha, to był zawsze mój największy kompleks. Ale spoko, cierpliwa jestem, kiedyś go nie będzie. Tzn będzie ładny ;] Wierzę w to.