wspaniale dajesz sobie radę... oby tak dalej... :)
Wersja do druku
wspaniale dajesz sobie radę... oby tak dalej... :)
a tak w ogóle to wątpię czy dałybyście radę zjeść wszystkie, bo to jest straaaaasznie zapychające ;] ja drugą tortilkę jadłam juz chyba bardziej z pazerności niż z głodu xD
dziękuję sarenko :]
no to spoko :) wazne ze sie zmiescilo w kcal :P
witaj ;) ciekawa jestem co tam u Ciebie i jak w pierwsze wrażenia w Stasiu? ;)
co do A6W to mam już za sobą pierwszy dzień ;) zgodnie z zapowiedzia zaczelam wczoraj ;]
a ja A6W mam juz za soba wiec teraz chyba nie bede cwiczyla :oops: bo szczerze mowiac nie ma kiedy :twisted: z reszta mam surowa pania z w-f wiec chyba wszystko bede nadrabiac na lekcjach wychowania fizycznego :P :twisted:
a ja nie zaczelam w koncu a6w, bo od piątku do dzisiaj nie mialam internetu a nie pamietalam cwiczen :\
w ogole... zawaliłam całą dietę.. ostatnie 3 dni w ogole jadlam co chcialam :\ w niedziele w ogole zaszalałam, tak jak chcialam [no ale chyba w 1800 sie zmiescilam :D]... a wczoraj i dzisiaj to juz w ogole... dzisiaj zjadłam pół pizzy w czasie integracji z klasą :p ale dzisiaj bylam od 9 do 19:30 w Lublinie wiec nie mialam jak zjesc normalnego obiadu, nie mowiac juz o kolacji :\
ja musze w końcu zacząć tą 6W , jak sie do końca wylecze z przeziębienia :x może jutro :roll: ale musze odpisac te ćwiczenia z neta ;p
CherrySuicide - trzymaj się i ja wierzę, że na pewno wrócisz szybciutko do dietki i będzie ok ;)
no ja tez wierze ze wszystko bedzie ok :) 3maj sie pa! :D