Za malo kalorii. Za mało przy twojej aktywności. Co najmniej 1000 (rzczecz jasna, jeszcze lepiej 1500) zjedz sobie ten budyć, ryż owocami czy co tam wymieniłaś i się ciesz. Nic więcej.
Z machaniem łapką,
Papierowa.
Wersja do druku
Za malo kalorii. Za mało przy twojej aktywności. Co najmniej 1000 (rzczecz jasna, jeszcze lepiej 1500) zjedz sobie ten budyć, ryż owocami czy co tam wymieniłaś i się ciesz. Nic więcej.
Z machaniem łapką,
Papierowa.
Jednak dobiłam do 1000 tymi napojami.. bo wypiłam pyszne słodkie kakao :) W ogóle to jestem troszke przeziebiona..katar mnie męczy :? ale mam nadzieje że szybko przejdzie..
Papierowa ja nie moge jeść 1500 bo ja musze czuć że jestem na diecie.. przy 1000 są ograniczenia na słodycze,gazowane napoje itd. bo szkoda marnować kalorii na takie jedzenie ale jesli będe jeść 1500 to będe sobie mogła na za duzo pozwolic.. a zreszta ja cwicze tak rzadko.. :evil: :evil: :evil:
Ja jestem na 1200 i też czasem mi się wyadej, że za dużo sobie pozwalam, albo zjadłam za dużo jak na tyle kalorii. Ale nawet na 1500 można schudną, tyle że wolniej....
Ale się zdenerwowałam!!!! Nie wiedziałam że zwykły średnio słodki kompocik ma aż 200kcal!!!!!! K**** !! To obiadu będzie mniej...... :( :evil: :evil: :evil:
ProAna widze że ostro się odchudzasz, ale czy kochana nie za ostro? :wink: :?: :!:
Spokojnie :!: Ten kompot przeceiż nie zniweczy całej dietki ;)
nie dziwie sie że jesteś wkurzona , stracić 200kcl na kompot :? ale przynajmniej na przyszłośc nie popełnisz tego błędu ;)
mmm...ale mam ochotke na taki zimny kompocik :P
pycha :D ale właśnie ide po coś do picia bo już nie wytrzymuje :P
Tylko nie pij kompotu ....:P :lol:
powodzenia!
i nie przejmuj się tym kompotem :wink:
No i tam mnie ładnie chwalicie a ja przychodze się właśnie wyżalić bo zjadął już teraz 1600kcal.. :evil: :evil: :evil: :evil: jestem na siebie nie tylko zła ale jest mi strasznie smutno z tego powodu.. :oops: :oops: :oops: Te kalorie to głównie przez to że dodawałam do herbaty miód bo jestem strasznie chora.. ale zjadłam też bułke z serkiem :( :( :( ale wiecie co.. spalę te dodatkowe kcal.. chociaż ledwo wstaję z łózka tak źle się czuje to je spalę żeby sie do końca nie załamać..
Jak jestes chora to lepiej jedz wiecej przeciez nie możesz dodatkowo obciążac dodatkowo osłabionego organizmu :( nie przejmuj sie po chorubsku wexmiesz sie za siebie :)
Jem ciągle i jem za dwóch.. Jestem zdołowana , przybita nic mi się nie chce i ciągle jem!! Wczoraj to już było przegięcie..nawet nie chce wspominać.. dzisiaj zjadłam prawie całe opakowanie wasy czyli ok 650kcal.. i mam zamiar na tym poprzestac.. własnie poszukuje w neciaku jakis fajnych cwiczen.. kurczę.. boję się że już przytyłam.. nie stane na wage..
Kochana najwazniejsze to nie poddawać sie choćby nie wiem co :!:
Mam nadzieję że się nie poddam.. w sobotę mija 7miesiećy od kiedy jestem ze swoim chłopakiem a nawet się nie zobaczymy bo mamy za dużo nauki..
Wczoraj jeszcze godzinę ćwiczyłam..
dzisiaj: 1kg jabłek 600kcal
i zaraz zjem jeszcze 3 pierogi
i ćwiczyć..
ProAna nie martw się, na pewno spalisz :wink: Jak na razie oszczędzaj siły :wink:
A z chłopakiem się jeszcze zdążysz spotkać, nie ważne czy dzień rocznicy, ważne jak obchodzony
Trzymam kciuki :D
WRÓCIŁAM!!!
Było obzarstwo później głodówki a teraz znowu przechodzę na 1000.. o wszystkim przeczytacie na moim blogu jeśli chcecie..
Mam nadzieję że nieobeność zostanie mi wybaczona :wink:
Waże 58kg :? ~~> 49kg
9kg do zgubienie daję sobie 9 tygodni.. Musi się udać :D :D !! Mam motywację!!
W styczniu otwierają aqua park we wrocławiu :) :) ale taki prześwietny.. w zimie można nawet pływać na basenie odkrytym bo woda będzie podgrzewana :) Oczywiście mój chłopak.. (z który się rozstałam :cry: :cry: -o tym tez na blogu-ale czuję że do siebie wrócimy.. chociaż teraz jest ciężko) ale na pewno jesli będziemy razem to będzie mnie co sobotę na ten basenik wyciągał..
więc po pierwsze: Figura musi być śliczna i skóra bez cellulitisu!! A po drugie: zacznę chodzić od października na basen żeby udoskonalić swoje umiejętności pływackie bo jak na razie to ledwo się utrzymuje na powierzchni wody :(
A dzisiaj:
gruszka 40kcal
płatki fitness z mlekiem 2% 150kcal
sos grzybowy 100kcal
4kromki chleba słonecznikowego 4x 10g -- 100kcal
chlebek ryżowy 3x13 - 39kcal
szynka -- 60kcal
musztarda -- 55kcal
sałatka - 70kcal
barszcz- 40kcal
lód sorbetowy 60kcal
RAZEM: 710kcal
i na dzisiaj to koniec bo już 19.00 wiem że mało jak na 1000 ale dzisiaj to w ogóle miałam robić głodówkę.. niestety mama mi nie pozwoliła ale zaczęłam jeść dopiero od 14.00 dlatego nie ma 1000 :(
I zaraz idę przebiec chociaż 2400m -- mam nadzieję że ruszę tyłek.. bo coś mi się nie chce
a później jeszcze 8min na brzuszek.. chociaż jeszcze nie robie całych 8 minut bo nie daje siły i niektóre ćwiczenia omijam albo nie robie tak długo jak oni.. ale może sobie puszcze 2 razy
Odwiedzajcie mnie!!
mam pytanie ile liczysz za jabłko ? , bo nie wiem skad wytrzasnelas ze 1kg ma az 600kcal :P 8) :lol:
Mi też ciężko wytrzymać 8 min. Ale teraz ostatnio się udaje. Gdy sie filmik kończy to jestem z siebie domna. No, ale jeśli się obżeram tak jak teraz to to nic nie da... :oops:
Te jabłka..? z jakiejś tabeli kaloryczności.. a co za dużo policzyłam czy za mało? Klaudynko nie martw się jak wejdziesz na mojego bloga to zobaczysz jak ja się obżerałam przez ten czas kiedy nie odwiedzałam forum.. Ale widzisz ja próbuję jeszcze raz!! ty tez znajdz w sobie ta siłę uda Ci się na pewno!! Będę za Ciebie kciuki mocno trzymała.. A biegać oczywiście nie poszlam bo zanim wszystkim poodpisywałam to się ciemno zrobiło :( To nic robie 8min abs ucze sie i spac.. może jeszcze potancze..
kilogram ma 360kcal hehe
jabuszka koofam ;]
dla mnie malutkie ma z 60 kcali, a takie srednie z 70-80
Kurcze!! ja chyba nie umiem liczyć tych kalorii!! Bo jestem bardzo najedzona i ogólnie dużo dzisiaj zjadłam a na liczniku kcal tym na dieta.pl mam jedynie 815kcal!!
Dzisiaj
śń. 3 kromki chleba słonecznikowego (3x12g)
3 liscie sałaty
pół pomidora
jajko na twardo
marchewka
pół łyzeczki zarodków pszennych (na kanapki)
2 śń: kanapucha z 2 kromek tego samego chleba sałaty i pomidora
duże jabłko (200g)
Obiad: średnia porcja dorsza duszonego z warzywami
łyżka gotowanych ziemniaków
pół kolby kukurydzy :oops: -- nie powinnam
kolacja: 2 kromki chleba (też ten sam :) )
jedna z 3 plasterkami kiełbasy krakowskiej i pół łyzki musztardy
druga z sałatą, łyżeczką serka wiejskiego i odrobiną zarodków pszennych
1.5 litra wody mineralnej, herbata czerwona i herb. z hibiskusa..
Kalorie:
chleb 7x 12g- 84g -210kcal
sałata - 5kcal
pomidor- 20kcal
jajko 85kcal
marchew-25kcal
zarodki pszenne -30kcal
jabłko - 100kcal
ryba- 200kcal
ziemniaki- 25kcal
kukurydza-60kcal
kiełbasa -20kcal
musztarda-10kcal
serek wiejski-25kcal
RAZEM:815kcal
nie wierzę że to tylko tyle wyszło.. ale cóż..
Jutro sprawdzian ze słówek z angielskiego.. ponoć ma ich być aż 150 :shock: :shock:
Więc idę zaraz kuć.. :? akurat jedzonko sie strawi później zrobię 8min. abs odrobie zadanko z matmy poskaczę na skakance.. kąpać się i spać.. co ja mam z tego życia.. 0 radości 0 przyjemności.. i jak tu sobie nie poprawiać humoru jedzeniem?? Tym bardziej że mój były chłopak (zaczne się przyzwyczajać do mówienia tak o nim) już na mnie nawet nie patrzy.. :cry: :cry: naprawde mnie to załamuje.. ale jestem silna, jak nie wróci tzn. że nigdy nie kochał więc dużo nie tracę, kiedys i tak przyszedł by koniec więc..
ale smutno mi.. nie ważne!! Lepiej będzie jak o tym nie będę myślała..
Paaa idę się uczyć..
Powodzenia w uczeniu. Najgorsze jest uczenie się słówek...tragedia. A jeśli chodzi o chłopaka, to jeśli nie zauważa takiej ładnej dziewczyny, to znaczy, że nie jest ciebie warty. Będą 100 razy lepsi od niego...
ja tez mam jutro spr z angielskiego :(:(:(::(
Dzisiaj:
śn. 2,5 kromki chleba z zarodkami pszennymi, sałatą i serkiem wiejskim i kiełbasą krakowską - 130kcal
2śń: chlebek ryzowy 39kcal
grahamka z serem - 180kcal- taka z bufetu szkolnego
jabłko 150kcal
RAZEM: około 500 kcal
Na obiad zjem zaraz zupkę buraczkową nie zabielaną (o ile kcal mniej!!!) i mam ochotę skusić się na bułkę do tej zupki tylko nie wiem ile ma kcal!! to jest taka kwadratowa bułeczka, jakby razowa ale troszkę jaśniejsza z ziarnami dynii na skórce..może sobię odpuszczę ale pokusa jest ogromna!!
ja iwiem co to za bułka, mozesz spokojnie policzyc sobie za jedna 200kcal (moze nawet za duzo ale zwykla ma 230, ta ma jakies ziarna)
jejku... dzisiaj 1700 kcal.. jestem chora i dlatego damn it! no trudno.. wracam do łóżka
Wracaj do łóżka, wracaj. A potem do diety. Najważniejsze żebyś była zdrowa...
wczoraj było około 1400 kcal.. ale to było takie dietkowe 1400kcal, oprócz 3 łyżeczek nutelli to nie zjadłam nic na prawdę kalorycznego.
Dzisiaj zwykły rogal.. wkoncu mam siłę wstać z łóżka.. ale czuję się bardzo źle, chyba ważę teraz 56kg :) ale nie jestem pewna bo mi się wszytsko zamazuje przed oczami.. ale tak mi się wydaje.. nieźle się wypociłam przy tej chorobie więc pewnie spaliłam samoistnie te wszytkie kcal..
siemka!!
wrocilam z Rzymu :D
bylo superowsko wyrobanie w kosmos odjazdowo :lol:
tylko szkoda ze tak krotko :roll:
ale dobra nie zasmiecam juz forum :P
buziaczki :wink:
zazdroszczę wyjazdu .. ja tam jadę tylko na wycieczkę klasową w góry.. :? ale zapisałam się na przejście trudniejszą trasą 9godzinną.. :D chcę troszkę tam schudnąć.. tylko żebym kurcze wyzdrowiała bo teraz ze mną bardzo ciężko, dostałam antybiotyk od lekarza jak do jutra nie pomoże to mam jechać do szpitala :\
Ojj to kiepsko z Toba :( trzymam kciuki zebys wyzdrowiala i oczywiscie trzymala dietke tak jak nalezy :D
dzisiaj już troszkę lepiej się czuję ale i tak źle :? :?
na dodatek dostałam okres :evil: :evil:
ale wiecie co. tak sobie założyłam że skoro jestem chora to nie będę liczyć kalorii i się dodatkowo stresować pewnie dlatego ostatnio jadłam tak około 1500kcal ale tak na prawde to ja wcalę nie czuję potrzeby się objadać.. jem co 4godziny i bardzo mi to pasuje :) tylko mama wyładowała całą szafkę delicjami, piernikami, wafelkami, krakersami itd.. :cry: może coś spróbuję.. ale przynajmniej obsesyjnie nie myślę o tej szafce a kiedys tak właśnie by było
Dzisiaj
pół rogala z nutellą -- 170kcal
bułka wieloziarnista z pomidorem -- 200
pól tej samej bułki, 3 gotowane parówki "bobaski" z keczupem i curry -- 250
i duuużo herbaty z cytryną, imbirem i albo miodem albo cukrem :? -- 200
ok 800kcal.. tak bardzo ogólnie to policzyłam ale nie mam siły.. nie jest źle bo schudłam widzę po sobie
Zazdroszcze Ci...:(
Dobrze ze w chorobie nie liczysz kcal. I tak wiecej spalasz bo organizm potrzebuje energii do obrony przed wirami:)
zdrowiej szybko:)
pees.: zawaliście ze widzisz ze schudlas:)
ja dzisiaj rano stanelam na wage i bylo 52!!!
Ale po tym wszystkim nie wiem ile jutro bedzie :cry:
można jakoś zmienić temat tego głównego postu?
mozna:
klikasz na swoj post na tej liscie gdzie sa wszystkie (ale na nazwe) i tam na gorze masz zmien (kolo tytulu) i zmieniasz i dajesz wyslij
Dziękuję Ci :wink: :wink:
Dzisiaj pomyślałam że chciałabym przez 2-3 lata być modelką.. w tym zawodzie można nabyć wiele korzystnych znajomości..
muszę urosnąć bo ze swoim marnym 166cm to ja sobie mogę..
dużo mleka i jogurtów.. myślicie że mi się uda urosnąć? Ja w to prawie nie wierze bo od 3 lat nie urosłam ani centymetra.. moja mama ma tylko 160cm :? a tato 176..
mam nadzieje że chociaż do 170 dociągnę..
Nie ma co odwiedzacie mnie dzięki :cry: :cry:
A ja właśnie jem kaloryczny obiad :oops: :oops:
ale od jutra zaczynam znowu.. abs i aerobik jak mi się uda jakiś z neta ściągnąć..
idę pozaglądać co u Was
hmm w Twoim wieku,nie wiem czy urośniesz dużo.może troche tak.Ja mam 12 lat i 164 czy 165 wzrostu..Troche mi sie wyrosło ale u mnie w rodzinie wszyscy wysocy 8)