A moim marzeniem jest 45 kg :roll: .
Wersja do druku
A moim marzeniem jest 45 kg :roll: .
No ja marzę o tych 50 :) Chciałam 54, teraz ważę 57 i podobno jestem szczupła, ale ja źle się czuję i myślę, że przynajmniej 5 kg w dół (czyli 52 bez ubrania ^^) dałoby mi satysfakcję..
Podobno mam "ciężkie kości", taką budowę, ale ciuuuul mnie to.
Mam ważyć tyle, żeby każdy mógł mnie podnieść bez rumieńców na twarzy XD![/img]
45kg? bez pzresady =/ jak wieszak chcesz wyglądać? ;/
Moja koleżanka waży 46kg przy wzroście z 159cm, a chudnie do 40.
Tłumaczyłam, błagałam.. Ale ona ma wstręt do jedzenia i je naprawdę tylko po to, żeby przeżyć..
I jeszcze faszeruje się witaminami i innymi tabletkami..
Nienna jest niska dosc z tego co pamietam, wiec moze :)
a ja bym chciała idealnie 50kg =/ ale musiała bym się 7kg pozbyc a nie daje rady nawe 2=/
Niedobrze jest mieć nadwagę ale być za chudnym tez źle :roll: a zazwyczaj jak się dziewczyny odchudzają to nie znają umiaru :?
ja to 48-49, ale nie wiem jak to bedzie :P
ja tez 48-49 a to dlatego ze jestem niska
no ja tez :P