oj kochana Ty tylko jedziesz na spalaczach :* i tak juz fajnie wyglądasz nie potrzebujesz spalaczów!! miłego dnia :*
Wersja do druku
oj kochana Ty tylko jedziesz na spalaczach :* i tak juz fajnie wyglądasz nie potrzebujesz spalaczów!! miłego dnia :*
no właśnie 8) a z tymi tabletkami to nigdy nic nie wiadomo :roll:
No akurat ty pewnie zamówiłaś jakiegoś normalnego splacza, ale ja kiedyśwzięłam od mamy Lidie. On ja zamówiła, ale potem nie barała. Brałam ja przez 3 lub 4 dni, ale nigdy tego nie zapomne, przed oczami miałam biało, ręce mi sie trzęsły, myśłałam że serce mi stanie. Tylko wiem, że tych tabletek barć nie powinnam i wole byc gruba niż znów po to sięgnąć. Są normalne spalacze, ale mam już takjie uprzedzenie do różnych tabsów, że sie boje nawet z kofeiną brać :/ Jedynie jak już to błonnik ;) A zamówiłaś ten Ther Line II, co kiedyś mówiłś?
Napisałam maila do eksperta i spytałam co by mi polecił, no i odpisał że bezpieczny i skutemzny jest V.H.T. TOTALLY BURNER. Dodatkow poprawia koncentracje ;) Myślę, że dojdzie w przyszłym tygodniu, zacznę brać i zobaczymy jak będzie ;)
A dzisiaj były frytki... eh :/
a ile to kosztuje?
No ten co ja kupiłam kosztuje 69 zł, no i starcza na miesiąc 90 tabletek. Mogłam sobie pozwolić bo wpadły mi 3 stówki ostatnio ;) rodzice mnie kochają :D:D
Też chcę takich kochających rodziców :D
Ale szczerze to mi byłoby szkoda na te spalacze.
NO mi tez z początku było szkoda, ale wiem że jak już wydałam kaskę to mi bedzie żal to zmarnować ;) No i sie wezmę pożądnie za dietę i ćwiczenia.
Planuję od 1 maja dietę low carb, ćwiczonka i ten spalacz. Zobaczymy jakie efekty będą ;) Eh... fajnie jakby te 4 kg mi zleciały do 1 czerwca :roll:
bardzo możliwe:) tylko trzymaj się diety:*
zlecą, zlecą nawet bez spalaczy, faktycznie masz kochanych rodziców, u mnie to głównie tatuś jest kochany :wink: :lol: ale szkoda by mi było kasy na takie cuda, wole naturalne metody 8)