mnie norweska odpycha, bo za duzo jajek :/
jakie olimpiady?
zdrowiej:*
Wersja do druku
mnie norweska odpycha, bo za duzo jajek :/
jakie olimpiady?
zdrowiej:*
Podziel się batonem :lol:
No ja na szczęście tyle jajek nie jem, bo zamieniam sobie czasem z serwatką w proszku (podobna ilość amonokwasów i więcej białka zamiast tłuszczu).
Na obiad nie miałam ochoty, ale zjadłam z "rozsądku", w sumie dobrze, bo filet z kurczaka z warzywkami był pycha :)
Say, olimpiada z franca i z wiedzy o żywieniu :) (pisałam wcześniej ^^)
Idę sobie zrobić herbatkę xD
No to na takiej olimpiadzie z wiedzy o żywieniu powinno Ci śiwetnie pójść :twisted:
Hehe no właśnie z teorii dobra jestem, gorzej z praktyką ;)
Ale wiesz, ja już wiem na 100%, że idę na dietetyke na uniwersytet medyczny w Poznaniu, wydział lekarski II :)
I zrobię wszystko żeby się tam dostać ;) Także przyswajanie info o żywieniu człowieka jest wręcz dla mnie momentem odpoczynku po chemii czy historii xD
Ale się dzisiaj super czuję, to chyba przez to że się wkońcu wyspałam ;)
Sylwia, co ty studiujesz?
a nie chcialas isc kiedys na medycyne? :)
No tak, właśnie na medycyne ale na kierunek dietetyka :)
Dostałam od mamusi perfumy by Paris Hilton ^^ Hehe, co tam, przynajmniej ładnie pachną :)
nazwa jak nazwa :D :lol: ale zapach rzeczywiście ciekawy i taki lekki :D
nazwa jak nazwa :D :lol: ale zapach rzeczywiście ciekawy i taki lekki :D
fajne plany Court :D czytałam o tej dietetyce, że to jakaś nowośc nad nowościami, niedawno pierwsi absolwenci wyszli dopiero, zazdroszczę :D
Ja IIgi rok filo angielska, ale uczelnia sobie wpadła na pomysl za Stanami takie czegos jak kierunek przewodni i dodatkowy, więc od IIgo roku angielski to taki mój major, a ruski minor, ponoć modne połączenie językowe, ale śmieszy mnie to, bo ja nic po rusku, ale zaczynam od podstaw z tempem ponoć zawrotnym :roll: