Let's go! 30kg do zrzucenia. :-)

Witam! :-)

Od dziś rozpoczynam dietę. Jestem MissWhatever, ale możecie mi mówić poprostu Whatever. Mam 13 lat (w grudniu już 14 ;-)) i pochodzę z Poznania.
Moim problemem jest duuuużo ciałka. ;-) Zbyt dużo...
Przy wzroście 172cm, ważę 89 kg (na szczęście tylko dziś, bo zazwyczaj jest ok. 85, a waga bardzo mi skacze). Jak obliczyłam moje BMI wynosi 30,08, a jak zapewne wiecie, jest to już otyłość.
Chcę zrzucić 30 kg, tak aby ważyć 59. Myślę, że to optymalna dla mnie waga. ;-)
Dziś na dobry początek ustaliłam ZASADY DIETY:

1. Na śniadanie kanapki TYLKO z chleba pełnoziarnistego. Cały posiłek maksymalnie do 200 kcal.
2. Drugie śniadanie do szkoły (jedna kanapka z chleba razowego). Wartość kaloryczna maks. 150 kcal.
3. Obiad maksymalnie do 500 kcal. Posiłki jednodaniowe, gotowane (smażone maks. 15%). Pn-Śr godz. 15:00; Cz godz. 17:00 (zajęcia z niemieckiego :-/); Pt-Nd godz. 15:00
4. Kolacja maks. do 200 kcal. Pn-Śr godz. 18:00; Cz godz. 20:00; Pt-Nd godz. 18:00
5. Napoje: dowolna ilość; TYLKO woda mineralna lub herbata (najlepiej czerwona)
6. Słodycze ewentulnie raz w tygodniu w niedzielę (porcja maks. 200 kcal).

I co Wy o tym myślicie?
Jak szybko mogłabym to według Was zrzucić?

Proszę o rady i wsparcie. Liczę również na nowe znajomości. ;-)

widze ze to ok 1000kcal wiec bedziesz chudla 1kg tygodniowo (tak jest zazwyczaj):) cierpliwosci moja droga! Uda sie trzymam kciuki:)
jestem pewna ze dziewczyny na forum Ci pomogą (w razie potrzeby)

Powinnaś chudnąć od 0,5 do 1,5kg na tydzień.
Plan bardzo dobry!
Polecam oczywiście do dietki dołączyć ćwiczenia i będzie good :D

Dzięki Wam, dziewczyny! Według moich obliczeń w około 30 tygodni pozbędę sie ciałka! :lol: A zbieram to od 6 lat! <lol> Tylko muszę być oczywiście wytrwała...

A jakie ćwiczenia polecacie? Tylko takie wiecie... Mało wyczynowe, bo kondycja kiepska, a puszystość też troche pomaga. Najchętniej coś rozciągającego na początek. ;-)

hymm cwiczenia... zacznij od sklonow, przysiadow, brzuszkow, moze jakies podskoki...

Czyli takie jak na rozgrzewce na WF-ie. ;-)

A jak się ważyć? Słyszałam, że najlepiej raz w tygodniu...?

Witaj moja sąsiadko :D Też jestem z Poznania :D

Dietę sobie bardzo ładnie rozplanowałaś :)
Ćwiczenia hmm... dla poprawienia kondycji dobre jest skakanie na skakance, przysiady.
Jakieś pytanka to wal :D

Buźka :*

Ohh... Jedno pytanie: kiedy i gdzie ja mam ćwiczyć?!
Dieta dzieje się równolegle, ale ćwiczenia... Teraz mam strasznie dużo nauki i w dodatku dość małe mieszkanie. Może inne ćwiczonka dam radę, ale skakanka? Może Łęgi Dębińskie? Nieee... Tam się włóczy zbyt dużo znajomych. :P

Siemka! Troszke mloda jestes na dietke, ale widze mocno rozsadna! Bo w Twoim wieku dziwczynki to z kosi na osci, a Ty widze w glowie masz poukladane i Twoim celem jest cos bardzo sensownego!

Zasady dietki masz wspaniale! Lepiej tegop bym nie mogla napisac!
Polecam tez jesc duzo warzyw i owocow!

Cwiczenia... hmmm nejlepiej jest je robic codziennie po troszku!
Oczywiscie jesli do tej pory nic ze soba nie robilas to zacznij od 30 minut cwiczen dziennie!
Rob to co daje Ci przyjemnosc! np. stan sobie przed telewizorem wlacz Viva(albo MTV) i poruszaj troche cialkiem! Poskacz, energicznie tancz! Rob to z szerokim usmiechem na twarzy! To napewno polepszy Ci sie przy okazji humorek!
Potem mozesz zwiekszyc czas cwiczen (sama wyczujesz moment) do 45 a potem do 1 godzinki!
Pamietaj ze tluszczyk spala sie dopiero po 30-45 minutach cwiczen(przez 30 minut rozgrzewasz sie tylko).
Mozesz tez ciwczyc robiac cos pozytecznego! Np pomoz mamie sprzatac w domu! Albo idz do szkoly na piechote!

POWODZONKA :*:*:*

Och, dziękuję za te komplementy względem rozsądku... :oops: Aż się zarumieniłam. :P
A co do cwiczeń to GuZi007 ma świetny plan! :lol:

masz super plan :D
mysle ze z nim uda Ci sie schudnac i osiagniesz sowj cel :wink:
pamietaj ze masz nas i gdy najda Cie zle chwile (bo kazdego takie czasem lapia) to pisz szybko na forum i my cos z tym zrobimy :)
powodzenia :wink:
zapraszam do mnie 8)

Hmmm sama tak robie bo codziennie cwiczyc mi sie nie chce!

W poniedzialki mam od 14-17 sport!
Najpierw taniec,a potem fitness!
Ale w ciagu tygodnia jakos nie moge sie zebrac zeby robic te nudnawe cwiczenia, po ktorych i tak jakos nie mam zadnej satysfakcji tylko jestem wykonczona!
Dlatego nadrabiam sobie godzinka intensywnego tanca! Np wlaczam radio albo Tv i sobie tancze!
Robie to z wielka przyjemnoscia, bo kocham tanczyc! Ja zazwyczaj staje wtedy przed lustrem i wymyslam sobie jakis zwariowany uklad taneczny i do dzielaaa:D
Najczesciej sa to podskoki obroty sklony no i moje ulubione taniec brzucha!
Sprzatam co tydzien w sobote. Bo mamy dom jednorodzinny i jedno pietro niestety cale sprzatac musze ja! Ja jestem wtedy zadowolona ze troche sie nameczylam ,a mama ze nie musi sprzatac:D

tak taniec jest najlepszy :)
ja np. nie cwicze tylko tańcze np. 1 h dziennie i nic poza tym i wszystko jest ok
sport musi byc przyjemnoscia :)
trzymam kciuki :wink:

witam;

widze ze mamy nowa forumowiczke:D witamy serdecznie i 3mamy kciuki:D no i bedziemy wspierac i pomgaac jak tylko bedziemy mogly:D

buziak;*

a ja jakos nie lubie tanczyc sama w domku jakos mi nudno :P wole isc na jakas dyskoteke (szkolna ofc bo na inne nie chodze :P ) czy na bal gimnazjany, karnawalowy albo cos w tym stylu i tam tanczyc ze wszystkimi :wink: wtedy jest najlepsza zabawa :D

ja zawsze w sobote 'wypraszam' rodzinke z domu, nastawiam muze i sprzatam i wie wyglupiam :D np tancze z odkurzaczem:D
Pamietam raz bylam u babci i robilam tak samo i moj kolega przyszedł:D
Trafil na moment jak tanczylam z mopem:D prawie dostal po glowie bo go nie zauwazylam:D :lol:

Ja lubie tańczyć taniec brzucha :D Zazwyczaj przed lustrem w łazience włączam mp3 i jedziemy z koksem :D Chodzę na stepperku, albo włączam płytę z aerobikiem.
Suszona ładna akcja :D Ale ja też miałam coś w tym stylu, bo wygłupiałam się na przerwie i prawie wychowawczynie trafiłam w brzuch :D

Buźka :*

u nas w szkole jakos nie ma zwyczaju dyskotek niestety, bo lubie tańczyć ;/

U mnie w LO nie ma dyskotek :( A szkoda, bo chętnie bym sobie podylała :D no i troszkę kalorii spaliła ;)

u mnie w budzie tez dyskotek nie ma :? ale tak sie zastanawiam czy sie czasem na aerobik nie zapisac :)

U mnie sa (jest :D)... raz do roku :P

Miss...1000 kcal to nie za mało dla Ciebie? ja bym zwiększyła do 1300-400 przynajmniej...młoda jesteś, organizm się rozwija...na pewno Ci tyle nie zaszkodzi :P

Przyłączam się, ale ja SB. Gennie, a połowinek jakichś nie ma? U mnie już od początku roku były 2 razy. Nie w szkole, ale organizowane przez szkołę :D