moja mi mowi zebym cos zjadla a jak juz jem to sie pyta dlaczego tak duzo jem:D
Wersja do druku
moja mi mowi zebym cos zjadla a jak juz jem to sie pyta dlaczego tak duzo jem:D
Moja w kółko mi mówi, żebym się nie obżerała. Ma rację. Czasami nawet pilnuje jak idę do kuchni. Wnerwia mnie to, ale kiedyś jej podziękuję.
na pewno
a co ja mam z moja mamuska?:D
hotchocolate moja mama też tak mówi xD Albo jak w kuchni jest, ogląda TV albo coś to jak widzi, że się zbliżam do lodówki to mnie wygania :twisted:
hehehehe
Mam dokładnie to samo :P
A teraz mnie mamusia od kompa wygania do nauki :P :P
Dobra, lecę laski
Papa ;*
Dobranoc
ja spadam o 20:)
papa:*
Papa :*
Dobranoc :)
Coś mi się wydaje, że dziś zarobię złotówkę :D :D Tylko muszę jeszcze wieczorkiem poćwiczyć...
Zjadłam:
6.50 pół grejpfruta, serek wiejski z pomidorem, kiwi - 300 kcal
9.35 chlebek maca razowy - 68 kcal
12.35 jabłko - 75 kcal
16.10 banan - 120 kcal
17.00 pół grejpfruta, mięsko (nie pamiętam jakie) smażone bez tłuszczu, pieczarki, 1,5 ogórka kiszonego i marchewka - 400 kcal
Razem 963 kcal :D :D :D
no ladnie ladnie:)