-
Szczerze to nie przepadam za jajecznica, ale sałatkę z pomidorków sobie niedługo zrobię.
Suszona: mam taki plan. Powiem jednej kumpeli, że się odchudzam, ale wstydzę się wyjąć jakieś warzywko przy wszystkich i namówię ją, żeby gdzieś ze mną chodziła na długich przerwach na żarełko :P :P :P :P
http://f.kuchnia.o2.pl/temat.php?id_p=32987&start=60 Strasznie przydatna stronka z przepisami
-
oo dobre hehe ze na tak nie beda wychodzily... chyba sobie w szkole dam spokoj z jedzeniem,,, jakos wytrzymam
-
dzisiaj wam napisze jeden przepis z dietki do 1 fazy :P
wybaczcie ze dopiero teraz pisze ale sie uczylam, dzisiaj byla kartkowa z wosu i spr z anglika a jutro z matmy<boje sie>... a oto przepis na obiadek :wink: :
WIEPRZOWINA Z ROZMARYNEM I SZALWIA.
:arrow: SKLADNIKI:
nadzienie:
-2 lyzki posiekanej natki
- 1 1/2 lyzki posiekanej szalwii lub tymianku (polecam tymianek :P ) [ziola swieze]
- 1 lyzka posiekanego rozmarynu [swiezy]
- 3 zmielone zabki czosnku
- 3 lyzki oliwy z oliwek (najlepiej extra virgin)
- 2 lyzeczki musztardy
- 1/4 lyzeczki soli i 1/4 pieprzu
schab wieprzowy:
-ok. 1kg srodkowej czesci schabu bez kosci (odciac tluste czesci)
-3/4 lyzeczki soli
-1/2 lyczeczki pieprzi
- 1 lyzka oliwy z olive (ex. virgin)
PRZYGOTOWANIE NADZIENIA: w malej misce wymieszac natke, szalwie/tymianek, rozmaryn, czosnek, oliwe, musztarde, sol i pieprz.
PRZYGOTOWANIE SCHABU: //rozgrzac piekarnik do 180oC//naciac schab wzdloz (poziomo) aby wyszly dwie czesci ktore mozna rozlozyc jak ksiazke (nie rozcinac do konca zostawic kilka cm). lekko rozbic mieso. posypac wierzch miesa polowa soli i polowa pieprzu i rozprowadzic farsz (zostawiajac niewielkie odstepy na bokach, a tam gdzie bylo nacinane zostawic odstep ponad cm). nastepnie zaczynajac od strony przeciwnej, zwinac schab z nadzieniem w "rurke" i obwiazac nicia kuchenna co mniej wiecej 4cm, zeby zachowac ksztalt.
natrzec wierzch zrolowanego miesa oliwa i posypac reszta soli i pieprzu. [polecam zostawic tez odrobine farszu i natrzec takze nim mieso]
umiescic schab w foremce do pieczenia (wolnym brzegiem do dolu) u ustawic na srodku polki piekarnika. piec przez godzine (lub az mieso bedzie ladnie zarumienione a wyplywajacy sok bedzie czysty). przed pokrojeniem pozostawic na 10 min. kroic poprzecznie miedzy nitkamy. przed podaniem usunac nić.
no i to tyle powiedzcie jak ktos zrob czy smakowalo :P smacznego :twisted:
-
Dzięki dzięki. Jakoś to wcisnę mamie :)
Ja narazie jakoś bez jedzenia w szkole sobie radzę.... Zobaczymy...
-
ja dzisiaj sie wyklocilam tak z mama ze powiedziala zebym jej mowila co ma mi ugotowac i mi to ugotuje albo kupi mi co trzeba i sama bede gotowala
-
Sprytne :D Ja ją namówię dzisiaj jak wróci z angielskiego :P
-
bo moja mama zaczela sie na mnie wydzierac ze nic nie jem a jak juz to cos dietetycznego... no to ja cos tam jej zaczelam mowic ze nie bede jadla tluszczu, ona mowi do mnie ze wygladam jakbym miala anoreksje i zebym jadla no to ja do niej zeby mi gotowala lekkie potrawy to bede je jadla...
-
Ja spróbuję jakoś mniej drastycznie ją namówić :)
-
Suszona dużo schudłaś więc mama się martwi :wink: ja tam moge jeść co chcę ,a jak mi coś nie pasi to sama coś tam upichce :) Moja mam chciała mnie zapisać na stołówke ale sie nie dałam :P
-
aha zapomnialam wam napisac ze na sniadanko mozna zjesc sobie kanapeczki z salaty :wink: zamiast chleb bierzesz lisc salaty wkladasz co tam chcesz i zawijasz :P calkiem dobre ale nie radze jesc codziennie bo potem to juz sie "zyga" ta salata :? a do szkolki to chyba tez mozna wziac i... najwyzej zjesc gdzies gdzie nikt nie widzi :twisted: