O 9:35 zjadłam jeszcze takie duże jabłko (230 g) - 115 kcal. Zaraz się zbieram na zajęcia.
Wersja do druku
O 9:35 zjadłam jeszcze takie duże jabłko (230 g) - 115 kcal. Zaraz się zbieram na zajęcia.
Ładniee
Ja mam juz dowod, prawko, sternika i... musze zrobic ratownika WOPR (od 18 lat)...
Czasami chcialabym byc mlodsza, ale czasu nie da sie wrocic...
(Takie rzeczy to tylko w Erze :])
hehehe
Era jest fajna 8)
ja mam plusa
ja tez :P
i ja :)
ale czasowstrzymywacza nie posiadam :P
ja też mam plusa :lol:
Ale się wymęczyłam na tym aerobiku... Spóźniłam się na swój i poszłam na inny... Nie podobało mi się. Minęło 5 minut i zaczęłam regularnie patrzeć na zegarek, żeby się skończyło. Moje uda strasznie cierpiały... Ale wytrzymałam. Wcześniej weszłam sobie na siłownię i zrobiłam sobie mini-rozgrzewkę: 15 minut na rowerku (ale tam mają świetny rowerek, będę częściej przychodzić).
O 12:35 zjadłam activie, poszłam do kościółka, po powrocie z kościółka spacerek z pieskiem (taka ładna pogoda), a o 15:35 obiadek - pieczony łosoś i ogromniasta porcja marchewki z groszkiem. Tak się obżarłam, że mnie brzuch rozbolał... Nie mam pojęcia, ile to mogło mieć kcal. Za chwilę lecę oglądać "Roboty" :wink:
Jak mija niedziela? :)