-
bez was nie dam rady...
kiedys korzystalam z tego serwisu.... schudlam 2 kg w ciagu 2 tyg.... bylo niezle, ale kiedy przestalam, przestalam liczyc kalorie, przestalo mnie to obchodzic i w efekcie znow przybralam na wadze i bylo mi ciezko.... Kochane!! chce dojść do wagi 48kg.... aktualnie mam 57.... 9 kg to lost..... jak myslicie, dam rade, czy nie ??
-
na pewno sie uda :)
a jaka diete zamierzasz stosować :?:
-
postaram sie 1000-1500... napewno nie wiecej....oj oj..... boje sie, ze nie dam rady- te glupie przyzwyczajenia zywieniowe i nie tylko.... teraz, gdy jestem w szkole chodzę spac koło 23,24.... trudno jest nie jesc od 18, a wiem, ze tak kiedys robilam i trzymalam sie brdzo dobrze..... oj oj.... ciekawa jestem jak bedzie w piatek, gdy pojade do domu i stane na wadze........ dawno tego nie robilam ;)
-
a ile masz wzrostu??bo 48kg to troche malo :|
-
mam 160 cm... obliczalam sobie wage prawidlowa i wyszło mi, że 48 sie do tego zalicza;) wiec mam nadzieje, ze uda mi siem to i nie bede na górnej, ale na dolnej granicy wagi prawidłowej ;)
a jeszcze co do diety, to przypuszczam, że bede ciąc kalorie.... od 1500 do 1000... nie wytrzymalabym takiego naglego koku ;) pzdr!!
-
skoro tak to zycze powodzenia w gubieniu kiloskow :D
-
-
życzę powodzenia i wytrwałości w diecie :D
A masz zamiar tylko ograniczyć kalorie, czy chcesz też ćwiczyć itp.?:>
-
MAm tą samą wagę ale jestem wyższa :) powodzenia i zapraszam na mój post :D
-
powodzenia!
mam nadzieje ze wytrwasz
-
-
a schodze coraz bardziej z kaloriami.... ;) takze faza wstepna juz jest podjeta i idzie niezle ;)
codziennie 200 kcal mniej az dojde do 1500, a potem co 3 dni zmniejszamy o 100kcal az dojde do 1000.... zastanawiam sie jak dlugo wytrzymam.... mam nadzieje, ze dlugo ;) a przynajmniej do świąt ;) a potem chyba bede musiala sobie troche odpuscic... ale mam nadzieje, ze niewiele wiecej.
a moj cel, to jak juz pisalam, 48 !!!!
-
no to nie ma co tylko zyczyc powodzenia :D
-
Zuki- z tymi ćwiczeniami to troche źle, bo aktualnie mieszkam w bardzo malym mieszkanku i nawet zorganizowac sobie nie mam co i jak... ale postanowilam ćwiczyć ile sie da na wf-ach w mojej szkółce, bo wczesniej to olewalam.....
-
ale mimo wszystko po tyh wakacjach i tak sie czuje z siebie dumna..... bo jakies 2 tyg temu widzialam sie z moim przyjacielem po jakich 3 miesiacach i mnie tak zmierzył wzrokiem i zapytał: "China, ty schudlaś??" ojjjj dla takich chwil naprawde można sie meczyc :D
-
Hm.... Wiem jak to jest. Aktualnie zajmuje pokoj brata, a tu sie pajacyki ledwo robi :? Tak czy siak życzę Ci powodzeni i mam nadzieję, że uda Ci się dojść do celu ;)
-
no wlasnie, no wlasnie;)
ja mieszkam w pokoju Z moim bratem, wiec jest jeszcze gorzej.... a mieszkamy w bloku, bo w Krakowie to tylko ucze sie w LO.... jakbym uczyla sie w mojej miejscowosci, to mialabym o wiele lepiej, bo dosc duzo miejsca mam kolo domu.... ale coz.... jakbym byla w domu, to pewnie mama by mnie samymi tłuszczykami napychała;)
coś za coś :D
-
-
Nie jedz mniej niż 1300. Jesteś nastolatką, 1000 jest dla dorosłych.
-
lilac ma racje dojrzewasz i potrzebujesz wicej kalorii pozdrawiam i 3mam kciuki
-
-
dzisiaj nie najgorzej.... poki co, to jeszcze z glodu nie umieram :D żartuje oczywiscie... staram sie jesc normalnie.... poprostu troszeczke ograniczam jedzonko ;) a co do moich "nastych lat" to juz niewiele mi brakuje zeby sie z tym pozegnac, ale poslucham Was ;) dzieki za rade ;)