Odchudzanie z kumpela.

Hej wszystkim. Jestem na tym portalu od roku chyba, ale nigdy na forum nie pisalam wiec jak cos nie tak robie albo cos to mi mowcie. Od 1 stycznia zaczelam sie odchudzac. :P chce osiagnac wage 58 kg. Razem z kumpelą zabieramy się za odchudzanie i Dziewczyny prosze Was o wsparcie. Staram się jeść normalnie, ale duzo, duzo mniej. Moja dieta to bedzie ok. 1000 kcal. Nie jem slodyczy chociaz raz zdarzyl mi sie wybryk :) ale odrazu zrobilam 70 brzuszkow bo czulam sie zle z tym ze moja kumpela nie zjadla slodkiego a ja tak :) Mysle ze takie odchudzanie z kumpela ma duzo dobrego w sobie, bo zawsze pamieta sie ze jest ktos kto tam tez teraz stara sie ograniczyc co je :D
Mam teraz pytanie:
Czy 1000 kcal plus drobne ćwiczenia (20 brzuszkow, 30 sklonow, 30 przysiadow i pare cwiczen rozciagajacych) to wystarczajace?
Czy raz na jakis czas pozwalacie sobie na zjedzenie czegos slodkiego?

Witam :):) Hmm.. wsumie to moze i masz racxje ze z kumpela to jest fajnie sie odchudzac, ale czy lepiej niewiem?? Uwazajcie by dieta i wzajemna rywalizacja nie przycmila prawdziwego odchudzania i przyjazni! Pamietaj zawsze, ze odchudzasz sie dla siebie, a nie dlatego bo twoja kolezanka na pewno zjadla mniej! I uwazaj aby nie doszlo d0o tego tzw, kto ile w danym dniu mniej zje....
No to na tyle o moim zdaniu :):):)
A teraz postaram sie odpowiedziec na twoje pytanie:
A wiec ja tez stosuje diete 1000kcal od wrzesnia i do teraz udalo mi sie na niej zrzucic zbednych 6kg, tak wiec widzisz ze jest skuteczna! Jest pare zasad ktorych przestrzegam: ostatni posilek pomiedzy 18 a 19 wieczorem, jem glownie warzywa, owoce i nabial, czasami raz na jakis czas zjem cos slodkiego, ale zawsze tak by sie zmiescic w 1000kcal, mam taka zasade ze zawsze kazdego miesiaca ide z rodzicami do kawiarni i jem cos slodkiego, ale wtedy tez staram sie jesc mniej za dnia wiec lacznie w te dni wychodzi mi okolo 1100kcal. Jezeli chodzi o cwiczenia to musze stwierdzic ze sie opuscilam kiedys cwiczylam codziennie albo zajecia, albo basen itp. teraz zadziej ale staram sie codziennie cos :):) A i jezeli chodzi o diety to jeszcze poradze ci ze lepiej jest byc na diecie 1200kcal (wlasnie przechodze) bo wtedy metabolizm jest wiekszy i szybciej sie chudnie:) To tyle ode mnie jakbys chiala sie czegos doweidzeic o mnieje i o diecie klikaj na moj watek :):)
Zycze powoidzenia w dietkowaniu

powodzenia:)
z kolezanka bedzie Ci latwiej...

pamitaj ze im wiecej cwiczysz tym wiecej jedz bo bedziesz miala niedobory...

no jasne ze łatwiej
możecie się wspierać
i wymieniac dośwaidczenia

witaj moja imienniczko :D 3mam za ciebie kciuki na pewno ci sie uda ;)
a ty masz 12 lat? podaj coś wiecej o sobie

Hej super, ze mozesz sie odchudzac z kolezanka! Ja kiedys chcialam, ale juz nastepnego dnia nakrylam ja jak zre chipsy, a ja glupia sie dolaczylam :oops: no z tym, ze ona w sumie nie musi sie odchudzac, bo wyglada ok. A reszta moich kolezanek to juz w ogole same laski 36 :( Ale odchudzanie z kumpela to naprawde swietna sprawa, bo kiedy jedna chce cos slodkiego, to druga natychmiast wybija jej ten pomysl z glowy :) Pozdrawiam i powodzenia :)

Heh.. nie mam 12 lat :P i na prośbe Myo pisze coś wiecej. Wiec mam 170 wzrostu i 73 kg :oops: chcialabym dojsc do wagi narazie 65 kg, a pozniej moze troszke mnie tak do 58 kg. Moim glownym problemem sa NOGI sa naprawde straszne. Dziekuje dziewczyny za wsparcie! Jesteście kochane! A i mam pytanie: czy to prawda, ze jesli sie je ok. 20 minut kazdy posilek to jest sie wtedy sytym nie zwazajac na ilosc posilku?

chodzi o to ze jak jesz dluzej to do mozgu zdazy dotrzec informacja ze tak naprawde nasycilas sie, a wiece moze zjesz mniej :D

oooo a o tym to niewiedzialam :P ciekawostka taka dzieki za powiadomienie :):)

a nie ma za co ;) :D
i sluze pomocą :)))