-Mada walczy o szczupłą sylwetkę-

Cześć!
Jestem Mada (tak naprawdę mam na imię Magda, ale nikt już tak do mnie nie mówi :P) i mam 15 lat.
Swoją "przygodę" z odchudzaniem zaczęłam bardzo dawno temu. Odkąd skończyłam 13 lat moja waga utrzymywała się w górnej granicy normy i za wszelką cenę chciałam coś z tym zrobić. Stosowałam wiele diet, niektóre z pozytywnym skutkiem (udało mi się schudnąć parę kilogramów :P:D), ale zawsze potem dopadał mnie efekt jo-jo. W ostatnich miesiącach wzięłam się za diety cud, które w moim przypadku nie działały. Chciałam schudnąć szybko, ale nie wytrzymywałam na diecie dłużej niż kilka dni, przerywałam ją, obżerałam się, a potem bardzo tego żałowałam, zaczynałam od nowa i... wszystko się powtarzało. Właśnie przez to górna granica prawidłowej wagi przerodziła się w nadwagę, a odchudzanie stało się obsesją. Nie potrafiłam o niczym innym myśleć...

Mam 153cm wzrostu, aktualnie ważę 58kg, w talii mam 78cm, w pasie 88cm, w biodrach 95cm, a obwód mojego uda wynosi 55cm. Bardzo dużo! Załamałam się jak zobaczyłam te wymiary. Jeszcze nigdy nie było tak dużo! Ale może to mnie zmobilizuje, żeby nie przerywać tej diety...

Chciałabym schudnąć 15kg. Mam nadzieję, że będziecie mnie wspierać i motywować i że z Waszą pomocą się uda.

Mada

Na najbliższe trzy tygodnie zaplanowałam oczyszczającą dietę. Nie będę w niej liczyć kalorii, ale na pewno ma ich mało, poniżej 1000kcal :P Polega na wyłączeniu z diety słodyczy, pieczywa i produktów mącznych, a że mięsa, ryb i jaj nie jem od 3 lat :P, będę jadła tylko owoce, warzywa i przetwory mleczne. Planuje 4 posiłki dziennie. Zamierzam pić 3 herbaty odchudzające dziennie (z poprzednich diet zostały mi jeszcze tygodniowe zapasy „Mandaryny", a na następne tygodnie może Wy mi jakąś polecicie??? :P), zieloną przed snem (podobno pomaga...) i czasami pu-erh. No i sporo wody, żeby napoi wyszło co najmniej 1,5l dziennie. Z gazowanych i słodzonych całkowicie rezygnuje :D

Co do ruchu, mam zaplanowany codziennie trening brzucha (około 100 ćwiczeń), cztery razy w tygodniu (wtorek, czwartek, sobota, niedziela) kształtowanie sylwetki (tzn. ćwiczenia na wszystko) i cztery razy (poniedziałek, środa, piątek, niedziela) pilates. Oprócz tego zamierzam jak najwięcej się ruszać : spacery, taniec, łyżwy i wszystko inne w miarę wolnego czasu (a tego niestety mam niewiele, bo szkoła, zajęcia dodatkowe i inne obowiązki, chyba wiecie...)

3majcie kciuki, wpadajcie i wspierajcie mnie. Mada walczy o szczupłą sylwetkę!
07.01.07 -> start! :D

Wow :shock: bardzo, bardzo, BARDZO ambitne plany! Super że masz taką energię i chęć spalenia kilogramków ;) Będzie dobrze, wytrwasz ;) i będziesz super wyglądać :D jak my wszystkie, oczywiście ;)
Ja też kiedyś piłam "Mandarynę" ale nic mi nie pomogła :P Teraz staram się po każdym posiłku wypijać czerwoną pu-erh, całkiem niezła w smaku, już się przyzwyczaiłam ;)
Trzymam za Ciebie kciuki, powodzenia!

WhiteRaven, dzięki za wsparcie :D Zobaczymy jak w moim przypadku będzie z Mandaryną, może coś pomoże... a jak nie to w przyszłym tygodniu kupi się inną :)

Super ze postanowilas sie odchudzac i jak ci dzisja idzie z dietka ????To w koncu 1 dzien!!!! :P:P:P Mam nadzieje ze ci sie uda i juz w wakacje bedziesz laska:P:P:P A i polecam z wyrobow mlecznych serki kefiry i twarozki z piatnicy, a jezeli chodzi o erbatki to z serii SlimFigura:):):)

im wieksza motywacja tym lepsze efekty :wink: ja polecam czerwoną herbatę, ale kupioną w herbaciarni 100g kosztuje około 14 zł. kupuję tylko taką, poniewaz mam pewność, ze jest dobra gatunkowo i ma wszystkie walory... powodzenia w dietkowaniu :)

Ja piłam SlimFigurę, teraz piję pu-erh, ale sama nie wiem czy to coś daje. No ale nie zaszkodzi :D
Trzymaj sie i powodzenia!

ulala jak to wszystko przeczytalam to az sie zdziwilam...
normanie z Toba mozna sie odchudzac:)
masz tylko poweru i tyle pozytywnej energii ze tylko pozazdroscic:)
mam nadzieje ze pozbedziesz sie dodatkowych kilosow bez zadnych napadow ani wpadek:)

POWODZENIA!

Madulka jestem z Tobą! Masz tak perfekcyjnie opracowany plan, że pozazdrościć, z taką motywacją, raz dwa będzie laseczką! :D 3maj sie i życzę powodzenia w odchudzaniu! Buźka :*

Dziewczynki, wielkie dzięki za wsparcie :) Póki co idzie mi bardzo dobrze, mimo że w domu leżało sporo słodyczy to jakoś nie miałam na nie ochotę... Dzisiaj zjadłam
Śniadanie :arrow: jogurt truskawkowy
II śniadanie :arrow: dwa średnie jabłka posypane cynamonem
Obiad :arrow: warzywa na patelnie
Kolacja :arrow: plaster chudego sera białego
Wypiłam trzy herbatki odchudzające, około litra niegazowanej wody i planuje jeszcze zieloną herbatę przed snem :) A jeżeli chodzi o ćwiczenia, były już te na całą sylwetkę, zaraz biorę się za pilates i trening brzucha... myślałam o tym żeby jeszcze trochę potańczyć, ale jakoś mi sie nie chce... Ale może się jeszcze zmobilizuje :D
Aha, mam pytanie, czy guma orbit bez cukru ma jakieś kalorie? A jeżeli tak, to dużo? Praktycznie non stop żuję gumę, nie potrafię bez niej żyć i dlatego chciałabym wiedzieć...

mało;p Jakieś 10 kalorii albo mniej :)

Aha, to w porządku :)

No, pilates już za mną, jeszcze tylko trening brzucha :) Tańczyć już mi się nie chce, zwłaszcza że chora jestem i nie najlepiej się czuję... ale chyba ten dzień mogę zaliczyć do udanych? :D

W 100 % udany :) Wracaj do zdrówka i się za dużo nie przemęczaj! Buźka :*

Gennie, dzięki za odwiedziny :D
Co do zdrowia to nie jest za dobrze, moja siostra ma szkarlatynę i chyba się zaraziłam... no ale miejmy nadzieję, że jednak nie...
Dzisiaj drugi dzień dietki, narazie idzie mi dobrze :D Zobaczymy jak będzie dalej...

Jesteśmy wszystkie z Tobą : ) A co do choroby to bądx dobrej myśli : )

Hej, Madulko, dzieki za odwiedzinki. Zmartwilam sie troche gdy przeczytalam ile masz lat,bo nie wydaje mi sie,ze powinnas w tak mlodym wieku sie odchudzac i to jeszcze na wlasna reke. No i na pewno nie powinnas jesc mniej niz 1200 kcal dziennie,bo moze Ci miesiaczka zaniknac no i bedzie Ci brakowac sil np. na WF w szkole.

Tlustaanka, wcale nie mam aż tak mało lat. A ta bardzo niskokaloryczna dieta to tylko na krótki czas, potem będę jeść więcej :)

To ja także życzę powodzenia ^^
a z tym tyciem to miałam praktycznie taką samą historię.
Diety cud, obżarstwo, dieta, obżarstwo i w kółeczko tak ^^

Ale będzie dobrze.

PS: Pozazdrościć, tak sobie to wszystko rozplanowałaś ^^

;*

Eh... to jest przerażające że coraz młodsze dziewczyny się odchudzają. Mam 10 letnią kuzynkę, która dosłownie co chwilke staje na wagę i twierdzi, że jest gruba. W konsekwencji się odchudza. Ma około 145-150 cm wzrostu i waży 32 kg. Wygląda jak minianorektyczka. Nogi ma jak moje ręce. No ale cóż. Mam nadzieję, że z czasem jej przejdzie z tym odchudzaniem:/
Kilka dni temu była też u mnie 3 letnia kuzynka :) Stanęła przed wielkim lustrem, wypięła brzuch i powiedziała słodkim glosikiem "Ale ja jestem gluba" ^^ No myślałam że padne....

No niestety, taka moda... Za to moja siostra udaje że jest chuda i powinna przytyć, choć wcale tak nie jest...

Eh.. ten dzisiejszy świat :P
U mnie to bym połowie kuzynek kazała iść na oddział, bo wyglądają jak patyczaki :roll:
Buźka :*

Ech, no i się okazało, że dieta nie dla mnie :( Po raz kolejny pierwszej z brzegu pokusie uległam :( Niby chciałabym schudnąć, ale... nie potrafię :( Mam z tego powodu strasznego doła :(
Przestaje pisać na forum, nie wiem, czy tylko na jakiś czas, czy na stałe. Jeżeli któraś z Was chciałaby mnie powspierać, jakoś podtrzymać na duchu, zapraszam na GG 6636066.
Dzięki Wam wszstkim. Buźka :*

nei mozesz sie od razu na straty spisywac, probuj do skutku, jak nie umiesz nei ejsc slodkiego to jedz, ale mniej

dokladnie, to co chcesz zrobic jest najgorszym wyjsciem, kto nie probuje ten nic nie ma. wracaj ! i wez sie w garsc!

To nie o to chodzi, że przestaje się odchudzać. Tak bym nie potrafiła... po prostu musze wszystko jeszcze raz przemyśleć...

tak przemyśl to sobie na spokojnie