Dzięki:* Wczoraj wieczorkiem jeszcze trochę poćwiczyłam:D
Muszę się jeszcze pouczyć fizyki;(
Wersja do druku
Dzięki:* Wczoraj wieczorkiem jeszcze trochę poćwiczyłam:D
Muszę się jeszcze pouczyć fizyki;(
to dobrze ;)
Dla mnie ładnie ;) Najważniejsze to oduczyć się słodyczy :P Ja mam z tym problemy ;) hehe
Dzisiaj to tak:
Śniadanie: Płatki jakieś tam owsiane czy coś z orzechami i jabłkiem (mało tego zjadłam, więc pewnie malutko kalorii:P)
Obiad: Kawałek mięska pieczonego
Podwieczorek: Ryż z duszonymi warzywami
Kolacja: Jogurt z otrębami
I byłam dzisiaj na takich ćwiczeniach na kręgosłup. Ćwiczyłam około godziny z ciężarkami na lewej nodze i obu rękachXD I jeszcze mam zamiar sobie pohula-hopować pare minutek:P To już drugi dzień bez słodyczyXD
No to gratuluję.;] Na pewno jak dalej tak będziesz się sprawować, to osiągniesz co zechcesz. :)
Gratuluję powodzenia odwyku słodyczowego ;) Wszystko jest na dobrej drodze ;*
Kurcze, tylko tródno mi wytrzymać, kiedy ostatni posiłek jem koło 18... Po prostu z głodu padam na nosekXD
Ja się już przyzwyczaiłam ale i tak czasem mnie kusi ;) Trzeba ćwiczyć swoją silną wolę ;)
Ja co dopiero zaczynam zobaczymy jak będzie :)
Chyba tego co wczoraj zjadłam nie wypisałam, ale zaraz to zrobię, bo wszystko ładnie pamiętam:D
Śniadanie: Płatki z mlekiem
Obiad: Makaron z sosem warzywnym (tym co zwykle:P)
Kolacja: Chrupkie pieczywo (2 kromki) z serkiem Ostrowia i polędwicą z warzywami
A po tego trzy kilometrowy spacerek i dwu godzinny trening karate (na którym nie bardzo ćwiczyliśmy karate, ze względu na ferie:P Ale robiliśmy inne fajne rzeczyXD)
A z dnia dzisiejszego nie jestem zadowolona wcale...
Śniadanie: Płatki z mlekiem
Drugie śniadanie: Jabłko
Obiad: Góra placków ziemniaczanych z sosem warzywnym!
Więcej nie zjem dzisiaj. A jutro sobie pościć będę... A tak już ładnie, ładnie szło... Ale, nie! Głupia Justynka rzuciła się na placki ziemniaczane, bo nie jadła ich od ponad roku. Ziemniaki. Olej. I jeszcze pewnie coś kalorycznego. Super. I na trening nie poszłam, bo stwierdziłam, że muszę się uczyć fizyki... Aaaa, będę musiała dzisiaj skakać na skakance i hula-hopować do północy... Ale przynakmniej nie tknęłam do tej pory słodyczy:D To juz będzie czwarty dzień.
ehhhhh ja mysle ze wcale nie byl to nieudany dzien głowa do gory i nie musisz poscic to bez sensu rozpocznij nowy dzien jakby nic sie nie stalo. no i gratuluje kolejnego dnia bez słodyczy
Nie było aż tak źle ;* I nie głoduj jutro bo może być jeszcze gorzej ;) Zjedz sobie dietkowe posiłki tylko więcej poćwicz :* I gratuluję postu słodyczowego ;)
Łaaaa, ale mnie dawno nie było;( Przepraszam:P Ale wiecie jak jest: nauka, nauka, fizyka, matematyka, nauka, geografia i takie tam:P Mam dosyć;(
Dzisiaj:
*Śniadanie: płatki fitnes z jabłkiem i mlekiem 0,5
*Drugie śniadanie: kanapka z chrupkiego pieczywa z serkiem topionym (zamiast masłaXD) i szynką, banan, jogurt z płatkamiXD
*Obiad: makaron, sos warzywno-mięsnyXD
*Podwieczorek: Pączek:/ To lecimy z liczeniem dni bez słodyczy od początku:/ Kto wymyślił cuś takiego jak tłusty czwartek?:P
kto wymyślił tłusty czwartek? nie wiem. z jednej strony nawet fajnie ale z tej drugiej ma farta że nie żyje :evil: