Ciągle to sobie powtarzam jak mnie najdzie ochota rzucić się na żarło.
Macie jakieś sposoby, żeby odpędzić od siebie myśli związane z jedzeniem :?:
Wersja do druku
Ciągle to sobie powtarzam jak mnie najdzie ochota rzucić się na żarło.
Macie jakieś sposoby, żeby odpędzić od siebie myśli związane z jedzeniem :?:
hm..myje zęby, żuje gume...nic ciekawego
ale tez pije...
ja czytam ksiazke;p
ja teraz musze kuc ale jak mialam ferie full wolnego czasu to znalazłam sobie takie zajecie: wszystkie fajne zdjecia ,jakies krajobrazy ogolem obrazki wklejałam na portal albumik.pl teeeeeeraz mam sliczny album iii nie musze juz szukac tapet na pulpit :)HhhH
Hmm... ja ostatnio już nie jestem głodna między posiłkami ;) Zjadam to co mam zaplanowane i ok :) Ale mam gumę w plecaku i jak naprawdę mam już ochotę coś pochłonąć to zabieram się za gumę ;)
HhhhhH ja pamietam za czasow jak sie odchudzałam to bylam chora (gardło) chyba jakies 2tygnodnia to mama kupowala jakies tabletki na gardlo cytrynowe byly pyszne Hhhhhhhhh i po nich mi sie jesc nie chcialo ale oczywiscie nie polecam dla zdrowych :P
ja zazwyczaj zalewam swoj zoladek woda i herbata i wtedy juz nic mi sie nie chce jesc :D ale czasem glod bywa tak silny ze nic nie pomaga
w takich sytucjach to chyba najlepiej sie do kaloryfera przywiazac i czekac az ochota ja jedzonko minie :D :P
hehe ^^
Ech...Bywa, bywa...Jak byłam ostatnio na diecie, to moją główną metodą na walkę z głodem było jabłko :wink: .
Woda i herbata bez cukru, masa pomarańczy.