No więc miałaś pecha, ale zdrowo jest po schodkach :wink: moja mama chciała żebym posza do psychologa ale to jakoś tak głupio :(
Wersja do druku
No więc miałaś pecha, ale zdrowo jest po schodkach :wink: moja mama chciała żebym posza do psychologa ale to jakoś tak głupio :(
No więc miałaś pecha, ale zdrowo jest po schodkach :wink: moja mama chciała żebym posza do psychologa ale to jakoś tak głupio :(
Ups zdublowało się :oops: sorka
Zyraffa, glowa do gory. W sumie dobrze, ze u psychologa bylas - czasem wygadanie sie osobie, ktora naprawde slucha bardzo pomaga :)
no pieknei sobie radzisz:D
buziak na mily czwartek;*
Witaj w pochmurny czwartek.Mam nadzieję że u Ciebie pogoda lepsza.
A wczorajszy dzień był świetny pod względem jedzenia.
Trzeymaj się ;) U mnie słonko świeci... chce się żyć :)
u mnie zachmurzone, ale się już coś rozpogadza chyba :roll:
ZYRAFFKO, spalilas troszke wiecej kalorii wiec jest dobrze.
Hej Żyraffko :!:
Widzę że i Ty masz ograniczenia czasowe bo masz tyle na głowie. Mam nadzieję, że psycholog pomoże Ci rozwiązać wszystko co potrzebne. :)
Pozdrówka
Notta