Ale w sumie nie wazysz tak duzo w porowaniu ze wzrostem.. Bo wiesz takie wysokie osoby jak Ty to ponich nie widac tych zbednych kg :) Nie przejmuj sie :*
Wersja do druku
Ale w sumie nie wazysz tak duzo w porowaniu ze wzrostem.. Bo wiesz takie wysokie osoby jak Ty to ponich nie widac tych zbednych kg :) Nie przejmuj sie :*
Nie jestem jakos mocno gruba,ale źle sie czuje w swoim ciele rozumiesz?
wogóle masz juz dosc tego jak wygladam chce to zmienic ale nie potrafie...
Rozumiem Cie :) jasne :) Hmm.. ale to jest tak ze rzucasz sie na jedzenie czy slodycze? bo jak na slodycze to poprostu zamiast na kolacje owoca czy jogurtu to zjedz budyn czekoladowy, slodkie a malo tuczace :) cos za cos :)
Mam tak samo jak Ty, kilka kilo mniej i od razu bede sie lepiej czuc.. Pozdrawiam i powodzenia:*
Nie to nie chodzi o słodycze. całe szczescie. po prostu rzucam sie na jedzenie/ nie ma kompletnie pomysłu na diete. nie wiem czy liczyc kalorie, jakie produkty jesc itd
Hmm.. moze jedz czesto ale malo zeby ciagle miec uczucie sytosci..?
ja mam taki sposób na dietę:
rano na pusty żołądek szklanka wody z cytryną- poprawia przemianę materii
na śniadanie/kolację zamiennie: jogurt z muesli/ wasa z wędliną i warzywami bądź koktajl owocowy z kefirem+ zbożowe ciasteczka
a na obiad po prostu mniejszą porcę niż nie podczas diety, ale mniej tłustego i smażonego
do tgo dużo wody i owoców :)
sprawdza się, juz raz schudłam tak 8 kg, teraz liczę na spadek 5kg :)
i Tobie życzę sucesów w walce z kilogramami :P
Zgadzam sie z Sanii :) taka dieta jest odpowiednia :) i mysle ze starczy Ci.. trzy takie wieksze posilki a jak bedziesz glodna to owocek i juz glod mija :) powodzenia :*
lepiej jest jeśc 4-5 mniejszych posiłków niż 3 większe... przyspiesza się metabolizm, je się częściej więc nie jest sie głodnych i nie dręczą cie chore mysli o jedzeniu :wink:
A więc dziś po raz kolejny zawaliłam. nie wiem po co wam to pisze, to ze ja nie daje sobie rady to nie znaczy ze kazdemu sie wali. mam nadzieje,ze u was w porzadku. Wiem ze nie powinnam tu pisac o upadkach bo to was wcale nie motywuje. ale nie mam sie komu wyzalic.... :(
Dziewczyny poratujcie mnie, bo juz nie wyrabiam. Od jutra chce zaczac taki pieciodniowy etap. cos w tym stylu :( i przez ten czas chce sie przekonac co dalej zrobie z dietka. albo bede ja kontynuowac albo nie..
POtrzebuje waszych rad do tego co mam jesc w jakich ilosciach
bo do tej pory to moje pomysły były beznadziejne nie przynoszace efektow
Heyka dziewczyny! dziś obudziłam sie z fajnym uczuciem siły i walki. zaczynam od dzis tak jak mówiłam, narazie robie pieciodniowy sprawdzian, po tym podejme decyzje czy dam rade dalej, bo po co mma sie tak meczyc w kołko bez efektów. po co ciagnac ładnie przez tydzien a potem zawalac>???
Nie mam dużej motywacji, ale dzis chce sobie spisac na kartce powody dla których chce to zrobic, Moze mi co nie co podpowiecie!!???
Postanowiłam liczyc kalorie, aby w sumie było 1200 kcal. Nie mma pomysłu na cwiczenia. Moge na nie poswieciec od 0,5 h do 1h dziennie. Moze 6 weidera?? co myslicie?
6 weidera jest zla na kregoslip poza tym mozesz ja robic jak naprawde masz checi na cwiczenia bo ejsli jestes typem lenia (ja jestem leniem) to daj sobie z tym spokoj i rob poprostu brzuszki.. A co amsz jesc? np zjedz jakies warzywa na obiad z kurczaczkiem albo z ryzek ale nie lacz tego razem bo niewolno! :* napewno dasz rade, w miedzy czasie jedz owocki, jakies jogurt na kolacje :) uda Ci sie :*
:D dzisiejszy dzien nalezy do udanych :D NARESZCIE :D :D :D Jak sie ciesze, a wczoraj była masakra. Pożegnałam sie z czekolada na jakis czas i od dzis zaczełam.. :)
A było tak:
sniadanie:płatki fitness + mleko ( 300kcal)
drugie sniadanie: activia ( 130 kcal)
obiad: kluska na parze +miseczka rosołu + 10 kopytek takich maluśkich z kapusta ( 500 kcal)
podwieczorek: jabłko + kiwi (115 kcal)
kolacja : 2 kromki chleba fitness z serkiem(200 kcal)
Czyli w sumie 1245 kcal. Co myslicie?
do tego skakanka i 20 brzuszków a i czerwona herbata
mysle, ze ok:)
duzo weglowodanow:)
postaraj sie zmniejszyc ich ilosc
Buzka:*
Tak myślisz? Ja nie mam pomysłu na posiłki. Co zazwyczaj jesz na obiad?
Dawno mnie tutaj nie było. pewnie nikt nie zauwazył nawet ze mnie nie ma :(
Ale rozumiem mało czasu itd, każdy tak ma :)
Przez osttanie trzy dni miałam straszne wahania nastrojów. albo byłam na diecie albo jadłam jak głupia.
Dzis postanowiłam sobie wszystko przemyslec i zdecydowac co ma dla mnie sens i co bedzie najlepsze.
Jesli zdecyduje sie na diete, to teraz musi sie udac, bo inaczej strace wiare w cuda...
POmozecie mi jesli sie zdecyduje?
Nie ma sensu tak raz dietowac raz nie.. Psujesz sobie tylko metabolizm. Odstep pomiedzy dwiema dietami powinien wynosic 4 michy-pol roku, bo inaczej efekty nie sa takie duze.. <zwolniony metabolizm>.
Takze radze sie zastaowic przed rozpoczeciem kazdej diety, bo nastepna bedzie mozna zaczac dopiero za 4 miechy :D
Wiem , że robie źle z tym dietkowaniem i obzeraniem sie, ale ja juz nie nie wyrabiam.
Postepuje tak od maja to nieługo bedzie rok, w zasadzie to teraz tak mam gowie, ze odchudzam sie od zawsze. Jak przyspieszyc metabolizm? JA juz nie chudne nic.... :cry:
Strasznie jest mi ciezko.. :( juz nie mam motywacji, chcaiałbym cofnac czas..
Przestan dietowac na pol roku. Koniec.
za ol roku wrocisz tu i rozpoczniesz przemyslana diete.
zeby przyspieszyc metabolizm nei pije bron cie panie Boze zadnych herbateh typu 'slim figura' itp. mozesz zaczac troche cwiczyc, tanczyc czy cos.
powodzenia ;)
tylko ze ja nie moge czekac az pół roku, bo przytyje jeszcze wiecej i bedzie mi strasznie trudno.a co myslisz o czerwonej herbacie, diecie 1300 kcal i cwiczeniach?
Czy któras z was pije moze czerwona herbate?>/ sa jakies efekty? jest ona bezpieczna dla nastolatek? i jaki rodzaj>
ten nowy temat to pomylka ;p bo przypadkowo zamiast odpowiedzi dalam "nowy list" i ak wyszlo ;p dietka dobrze a u Ciebie jak? :)
U mnie totalna porażka. własnie mysle co robic dalej. chyba zaczne od nowa . bo juz i tak jestem na samym dnie
a co sie stalo?!
Ja piję czerwoną - jest super! serio ;)
Wiborada :arrow: dietka mi wogóle nie idzie,jest beznadziejnie, ale od dzis znów zaczynam od nowa, przynajmniej spróbuje. CHyba założe nowy temat, bo ten stary troche mnie dołuje.
courtizzle :arrow: a z jakiej firmy pijesz ta czerwona herbate? bio -active czy jakos tak?
a i czy ja mozna słodzic?
oo ja też sobie musze kupić ;)
A więc jak widzicie po nowym temacie od wczoraj zaczęłam nowa dietke. Narazie idzie swietnie, nie czuje dużego głodu.Wiem że miałam stworzyc nowy temat, ale nie bede zasmiecać tym tego fajnego forum. Zostane przy starym watku, przeciez były tu tez dobre chwile:)
Myślałam długo jaka dietke zastosowac i uznałam że 1300kcal bedzie ok. Ostatnio było 1200kcal ale to jednak troche za mało, jezeli mam konczyc udany tydzien obzeraniem to ja dziekuje.
Moje załozenia:
nie jesc sodyczy wogóel przez jakis czas
ćwiczyc brzuszki, skakanke, uczestniczyc w lekcjach w-f
jeść 1300kcal
pić czerwona herbate i wode mineralna
Wczoraj było tak:
śniadanie: płatki fitness (200 kcal) + mleko 2% - 150ml(100kcal)
drugie śniadanie: jogurt jogobella light -150 g (90kcal)
obiad: kalafior w bułce tartej 250 g - (100kcal) + filte z kurczaka (230 kcal)
podwieczorek: activia(130 kcal) + jabłko ( 75kcal) + kiwi (25kcal) + mandarynka(25kcal)
kolacja: 1 kromka wasy 3 zboża (36kcal) +wafel ryżowy (36 kcal) + sałatka warzywna z majonezem ( 200 kcla)
Razem:1247 kcla
do tego woda mineralna + 20 brzuszków i troche skakanki
:)
fajne postanowienia :)
Drugi dzien za mna :) nie było jakos suoer, rewelacyjnie ale jestem zadowolona :)
A zjadłam tak:
Śniadanie: grahamka (125 kcal) + sałatka warzywna (175 kcal)
drugie sniadanie : jabłko (60 kcal) + kiwi (31 kcal) + mandarynka (20kcal)
przekąska: activia z musle (130 kcal)
obiad: kalafior (100kcal) + makarno z sosem (200 kcal) + pomidorówka (200 kcal)
przekąska: 2 wasa (72 kcal)
kolacja: melko 0,5 % (80kcal) +płatki ( 150kcal) + sałatka (80kcal)
Razem: 1423 kcal :oops:
30 brzuszków
Co myslicie?
JAdlospis idelanie :D
Tylo troche za malo ciwczysz.. Ale to zawsze mozna zmienic;d
Właśnie wróciłam ze szkoły eh... ale jestem zmeczona i głodna..
Narazie było tak:
Śniadanie mleko 0,5 % 200 ml (80 kcal) + płatki rózne (220 kcal)
Drugie śniadanie: grahamka z masłem i serkiem ( 180 kcal) + baton corn flakes (79 kcal)
Przekąska: activia z musle (130 kcal)
Obiad: trzy naleśniki z cukrem :oops: (510 kcal)
Kolacja : ma być jabłko (75 kcal) + kiwi (31 kcal) +mandarynka ( 20 kcal)
Razem: 1321 kcal :)
bardzo ładnie
Nareszcie moge zajrzec na forum, od wczoraj mam mase pracy.. :(
Ale przynajmniej dietka jakos idzie.
Dzis było 40 brzuszków, z kazdym dniem zwiekszam o 10 :)
A mam pytanko. Jakie macie przepisy na omlet? Jakie dodatki dodajecie? Ile taki omlet ma kalorii? I czy jest dobry na sniadanie? prosze odpiszcie pozdrawiam