Świat jest totalnie niesprawiedliwy. Ale cóż poradzić ;/ Ja po powrocie z 18 zjadłam o 3 w nocy kawałek pizzy :oops:
Wersja do druku
Świat jest totalnie niesprawiedliwy. Ale cóż poradzić ;/ Ja po powrocie z 18 zjadłam o 3 w nocy kawałek pizzy :oops:
bylam dzis w kinie na "twarda sztuka" zarabisty film , bardzo mi sie podobal
jezeli chodzi o jedzonko dzisiaj to bylo ok mysle :p
platki z mlekiem, bulka ciemna
troche pieczonych ziemniakow
winogron, nektaryki,
bulka
jogurt naturalny
kawa
i chyba tak to wyglada dzis hehe, moze cos tam jeszcze bylo nie pamietam
i kupilam sobie spodnie dzis, takie czarne rurkowate, tylko troche sie rozciagaja i sie robia luzne :(
i bylam na basenie jeszcze dzis ;p 10 basenow przeplynelam bo mnie brat poganial :[ i w saunie bylam i na biczach, standard hehe
ok lece spac do jutra:**
ale jestem glodna aaa;/ ale nie dam sie
No to dzielnie przepłynęłaś te 10 basenów :). zrobisz sobie big śniadanko, dobranoc :D
slicznie :) gratuluje =P oby tak dalej.
No to czekamy na relację dziś, bo wczoraj pewnie bezskutecznie się dobijałaś na stronę jak my wszyscy ;)
no to dzisiaj tak:
kawa, kanapka z serkiem smietankowym i miodem
kawalek drozdzowki z makiem
ciasteczka petitki go
jablko
duzo troche kurde
i niewiem co zjesc na obiad ;p
a wczoraj bylo tak srednio, nie pamietam juz dokladnie co zjadlam , bylam caly dzien na zakupach i na zawodach z boksie bo kumpel walczyl, i pokonal mistrza Polski ::D
ciekawe il waze bo nie mam odwagi na wage stanac;/
Ja mam ważenie jutro i też mnie to przeraża...
Jak dobrze, że moja waga się zepsuła. Nie mam takiego stresu ;D