wow ja bym tak nie mogla..
Wersja do druku
wow ja bym tak nie mogla..
No tak tyle, że o 15 jem obiad a już zaraz o 17 kolację, a między tymi dwoma posiłkami "pochłaniam" tyle, że szkoda gadać :(
A ja włąśnie uwielbiam śniadanko bo wiem, że wszystko spalę przez cąły dzionek :D
Też wiem, że spalę... Ale... jakoś nie umiem dużo rano zjeść.
Póki jesz wogóle jest super :) Są takie laski że wogóle śniadania nie jedzą :/ nie wytrzymałabym..
hmm dziwne..
Ja też nie wytzrymałabym bez śniadania... Po pierwsz nie mogłabym skoncentrować się w szkole po drugie źle czułabym się fizycznie...
mnie by ssalo ciagle w zaladku...
Dobra lecę sobie wszamać jakieś jabłuszko (II śniadanie) :)
kiedyś tak miałam że nie jadłam śniadania i pierwszy posiłek to był obiad... i wytrzymywałam spokojnie :wink:
ale od kiedy jestem na diecie to przyzwyczaiłam się do czestego jedzenia i teraz nawet jak zjem śniadanie to mnie ssie na lekcjach...