Pomijając jęki towarzystwa wzajemnej adoracji. Rozpoczynam dzień 9 pozbywając się jednego kilograma :) ^^ czuje się fantastycznie :D
Wersja do druku
Pomijając jęki towarzystwa wzajemnej adoracji. Rozpoczynam dzień 9 pozbywając się jednego kilograma :) ^^ czuje się fantastycznie :D
szybko lecisz z ta waga :) gratuluje :) oby tak dalej.. a co zamierzasz robic po skonczeniu tej diety?
Przejść na inną dietę 1200 Kcal -1500. stopniowo żeby nie przybywało mi na wadze. Na pewno nie rusze słodyczy, zawsze kiedy miałem ochote na coś słodkiego jadłem jabłko i to mi w zupełności wystarczyło :) Jedyne co mnie martwi to pice ^^ Chciałbym się napić soku po diecie ( dostałem wczoraj 60 litrów od matki kumpla, która pracuje w wytwórni) ale wiem że soki sa kalaroczne tak samo zreszta jak wody smakowe, nie wspominając już o napojach. Trudno zostałem skazany na wodę niegazowaną ^^
polecialabym Ci na poczatek tak na tydzien przejsc na 1000 kopenhaska jest baardzo niskokaloryczna dieta no ale zrobisz jak bedziesz uwazal za sluszne
pozdrawiam
pij soki z pomaranczy swieze wyciskane przez samego siebie.. chyba ze takich nie lubisz ;p
No no :D Congratz :)
Ja dzisiaj mam 62,2 kg xD Myślę, że do czwartku się wyrobie do równego 62 :D
Ja po długiej przerwie ze słodyczami nei mogłam nawet jabłek jeść, ohydnie słodkie mi się wydawały.. bleee..
No ale teraz już za 4 dni zjem caaaałą paczkę chipsów (no dobra na pół z Tomkiem) :D
Chociaż on wychodzi z założenia albo 5 paczek albo nic;p
Suszona, stopniowo będę przechodził na 1200 ^^ dodając co tydzień po 100 kcal :)
Wiborada, akurat soków pomarańczowych nie lubię :P
a to zwracam honor zrozumialam ze od razu przejdziesz na 1200;]
jak bedziesz dodawal to Ci sie metabolizm tak poprawi ze zanim dojdziesz do 1200 to schudniesz z 5 kg (ja tak mialam) :)
hmm to niedobrze.. a herbatki jakies pijesz zielone? ;p
Herbatki zielone przypadkiem nie przeczyszczają :P ? Moja matka to pije kiedyś spróbowałem, nic dobrego xD
a mięta xD? może być :D?