-
lecę bo chce ! :D
Więc (zdania nie zaczyma sie od więc:>) postanowiłam założyc własny wątek :) Myśle ze to mi pomoże. Jednak trzeba sie z kims podzelic swoimi sukcesami i porażkami w dziedzninie dietkowania (i niw tylko) a kto zrozumie lepiej niż Wy kochane grubaski :*.
Szczerze mówiąc nie bardzo wiem jak taki wątek prowadizć i wogóle ale mam andziej ze dam rade :D N a początek słow kilka omnie.
Imię: Agata
Urodziny: 25.04.1989 (za miesiac bede duza:D)
Miasto: Kraśnik woj. Lubelskie
waga 56 kg
wzrost:162cm
wymarzona waga: (na razie) 50kg
Jakbyscie chcieli cos jeszcze wiedziec to pytać :D
życzcie mi gud lak :wink:
-
zgodnie z życzeniem:
gud lak :mrgreen:
-
zgodnie z zyczeniem , ale poprawnie:
Good Luck :P
Jak ty przezyjesz niekaloryczną osiemniastkę :> ?
-
A alkohol ma w 1g 7 kcal ^^ Już to widzę;p
-
Masakra xD ale co tam 18 jest raz w życiu ! :D
-
w osiemnastke kalorii nie licze :) raczej torcik za dobry bedzie a alkoholu raczej (juz) nie pije więc lus ;) Na razis trzeba przetrwać Wielkanoc, troche straszno hyh nu ale jakos trzeba przecież sie nie zamkne na 2 dni w pokoju :roll: choć w sumie dlaczego by nie :twisted:
Dobra trzeba sie wyspowiadać:
dziś było:
śniadanko: jogurt i 3,5 lyzki płatków owsianych
w szkole: knoppers
obiad:ryż z warzywami i piersia z kurczaka
podwieczorek: jabłko
kolacja: kisiel
razem:108,5 kcal :D czyli ladnie trzyamm sie dietki aż jestem z siebie dumna.
-
Świetny jadłospis ;)
Ja od jutra pięknie zaczynam od nowa, bo dziś zwaliłam :(
-
Hej widze że już sukcesików troche masz to świetnie bo na pewno Cię to moblilibuje powodzenia życze :)
-
iTak, tak mobilizacja jest i to spora zwłąszcza ze z radościa odkryłam ze sie mieszcze w stare jeansy :D to jest dopiero motywacja ale to nic postanowiłam sobie schudnac jeszcze 6kg i tego dokonam ot taki upraciuch ze mnie :wink: Miałam dizs iść na siłownie ale musze pisac wypracowanie :evil: wrr dobrze ze przynajmniej książkę lube ("Zbrodnia i kara"). Heh.
Tak dizs patrzylam na kolezanki z klasy i stwierdizłam ze w zasadzie każda nawet najszczuplejsza kiedys cos mówiła o diecie. Żenua jak sie takie chuchro 45kg odchudza ale co tam no comment i tyle.
Mój dzisiejszy jadłospis:
snaidanie: owsianka
w szkole: jabłko i batonik żbożowy
obiad: tuńczyk z makaronem (polecam! przepis jest t temacie o obiadach)
kolacjopodwieczorek: jogurt
razem 1000kcal (równiutko :shock: )
-
Tobie sie chocciaż chce liczyc kcal mi nieeee :wink: a moje laseczki z klasy to zgrabniutkie bestyjki :) ale nawet nie gadają specjalnie o odchudzaniu przynajmniej nie na forum a pomiędzy sogbą na pewno ;)