-
Wsparcia szukam !! :(
Moje drogie... przegladam w necie wszystkie artykuły na temat diet, radzenia sobie z nadwaga itp.... Dowiedziałam sie sporo i nawet chciaalm wprowadzac to w życie ale strasznie cięzko u mnie z motywacją. Tymbardziej ze w otoczeniu brakuje osoby z ktora moglabym raezm walczyc z kiloskami i czuć ze ktoś mnie wspiera . Najgorsez jest to ze chcac mniej jesc i jesc takie posiłki ktore sa malo kaloryczne w moim domu nie da ardy ... Bo ciezko mi jets wytrzymac kiedy rodzina je pyszny obiad [bombe kaloryczna] i ja musez na to wszystko patrzec a co gorsza przez caly dzien wachac ten zapach...ehh to takie denerwujace... Od dzisiaj zaczynam jezdzic rowerkiem a od poniedziualku biore sie za ograniczenie jedzenia .... picie hektolitrow wody i roweru cd. .. ma ktos jakies pomysly na diete albo podwyzszenbie motywacjii??? Zaprawszam do wspolnej walki !! ....:)
***
-
na podwyzszenie motywacji? zagladaj codziennie do nas ;)
a co do dietki moze nie rezygnuj z tego co je sie u ciebie w domu tylko zjadaj (nakladaj sobie) polowe porcji....duzzzzzo ruchu duzo wody i zielonej oraz czerwonej herbatki :D
powodzoka ;*
-
dokladnie
na sniadanie mozesz jesc platki z jogurtem
na obiady polowe porcji maminego obiadu a na kolacje jakies kromeczki razowe
ruch to podstawa;]
-
Ja mam takie złote przysłowie do którego zawsze się stosuję :D :
ŚNIADANIE ZJEDZ SAM
OBIADEM SIĘ PODZIEL
A KOLACJĘ ODDAJ WROGOWI...
I nie martw się ... U mnie jest podobnie ale jak powiem tacie że chcę 1 ziemniaka i pół kotleta to mi tyle daje .....:) :mrgreen:
NIe martw się z nami dasz radę :wink: :D
-
a u mnei sie wkurza ,że ZNÓW sie odchudzam:))
-
łooojej jak fajnie ze ktos zareagował.... dziekuje laseczki za słowa otuchy... napiszcie prosze jak tam z Wami ...jaka waga jest, jaka była, jaka chcecie mieć, wasze przebyte diety itd .... Wiecie co... najwieksyz problem mam z nogami i brzuchem ....normalnie rozlewa mi sie sadelko i mam straszne boczki ... koszmarne sa moje lydki ... sa naparde olbrzymie nie przesadzam ... moze macie jakis sposob na pozbycie sie tego ? aa i dodam ze chce zaczac jezdzic rowerkiem narazie w planach mam codzinenie wieczorem minimum 10 km przed snem ...na cwiczenia nie mam glowy strasznie nie lkubie brzuszkow i innych dupereli .... aaa i jeszcze jedno .... mam duzy prob;lem z tym ze jezeli nie jem ...czuje glod to wlasciwie czuje sie dobrze .... dla mnie nie ejst dieta jedzeie mniej ...ja musze poczuc sie glodna ...ale jestem strasnzie podatnma na smakolyki. Nie potrafie opanowac sie ...moge calym dzien nic nie ejsc ale jak ktos wyjmie cos dobrego to ciezko mi sie powstrzymac...uwielbiam wode ...dziennie pije nawet z 5 litrow ...tylko do kibelka wlasciwie na kazdej pzrezrwie latam.... tak wiec ciezko mi jest strasznie i suzkam sposobu na poradzenie sobie z tym ...:( Pozdrawiam goraco i naprade baaaaaaaaardzo dziekuje ze zagladacie tutaj :*
-
wiesz co tak naprawde kazde opisuje siebie na swoich watkach ;p nom ale ja moge powiedziec a co mi tam mam (prawie) 17 lat i waze 62kg chcialabym 48kg ogolnie przechodzilam prawei wszystkie diety niektore cos dawaly a niektorre nie...nigdy nie mialam jojo no a najwiekszy problem mam z brzuchem (tam gdzie zoladek) i z udami ;p reszta moze byc ;)
-
dobra to ja tez cos napisze! mam 15 lat ,waże 60kg ,przedtem wazyłam ok.63/64 ,chce warzyc ok50kg.Z brzuchem mam najmnieszy problem.Moj problem stanowia uda i dupsko:/ wszystko obrasta tłuszczem.podobaja mi sie moje łydki:D
-
chętnie będe do ciebie zaglądać:)
ja mam 170 cm i chce schudnąć jakieś 6kg
a ty ile masz wzrostu i ile chcesz schudnąć :?:
-
dziekuje bardzo .... fajnie ze sie przyłaczasz... chcialabym zrzucic do 10 kg .... od jutra chce zobic glodówke przynajmniej jendodniowa ... jak dam rade to dluzej ... no i oczywiscie rowerek ...musez sie jakos zmotywowac bo wakacje bliissskoooo i trzeba jakos wygladac .... tylko nie wiem jak poradzic sobie z tymi moimi oblesnymi wielkimi lydkami ... :(
-
nie nie nie!! waszka ani mi sie waz robic glodowek! pozniej ma sie napady itp. lepiej zrob dzien owocowy czy cus w tym stylu!!
-
ja tez sie przylaczam, przydaloby sie z 10 kiloskow mniej :wink: a co do rodzinki to sie nie przejmuj, u mnie jest tak samo, ze nie da sie nawet odchudzac;/ no i ja tez nie polecam glodowek bo po nich tylko wszytko gorzej idzie.. powodzenia :D
-
A ja musze schudnać o wiele więcej niż 10 kilo jakieś 15 :P heh :P a ile ważysz teraz waszka17? głodówki nie radze bo zaliczysz jojo
-
-
obecnie waze 70 .... ale powiem wam szczerze ze poprostu jesli nie zrobie dnia bez niejedzenia to nie czuje ze mam diete i porostu jem ... u mnie nie ma czegos takiego ze moge sobie rozlozyc posilki na 5 razy dzinnie ...:( ja musez to poczuc .... ale w momencie kiedy przekoczuje dzien to wiczorem mnie zbiera na jedzonko ...a nastapnego dnia rano to juz wogole ... ale teraz wytrwam bo wiem ze musze.... dobrze ze teraz zacznie sie dzialka i jakies zdrowe warzywka z niej :)
-
no moje kochane ... dzien sie zaczal .... i mam nadzieje ze wytrzymam na samej wodzie z cytrynka :) 3majcie kciuki .... wieczorkiem rowerek :) mam wspanialy humor i coraz wiecej motywacjii :) POOOOOOOOZDRÓÓÓÓWWWKKKKKKKKKKKKKKKKKAAAAAAAA :):*
-
Ty chcesz dzisiaj na głodówie?
-
czesc
ja mam prawie 18, 164 cm i waze obecnie ok 53 kg chce wazyc 50-49 kg
diety ktore stosowalam?
Hymm od Atkinsa przez SB i 1000 kcal do diety kapuścinej hehe
jednym slowem WSZYSTKIE :D no ale teraz wychodze z jojo...
moim problemem jest brzuch i uda...
powodzenia
-
NIE!!! TYLKO NIE GŁODÓWKA!!! naprawde odradzam, tak jak pisały dziewczyny: później rzucisz się na jedzenie :!: Zjedz chociaż troszkę warzyw lub owoców przecież one nie są kaloryczne.
-
no jednak skusze sie na rzodkiewke i samate i duuuzo wody mineralnej ewentualnie przewgotowanek z cytrynka ... musez sie jakos zapychac :) ...a na podwieczorek moze ziemniaczek ugotowany albo jakies inne warzywko ... tylkko na warzywach bede jechala i od czasu do czasu jakis owoc ktory da energie :)
-
-
no jak jedziesz na warzywach i owckach to ok ale nie na samej wodzie!
-
Witaj ;) Trzymam za Ciebie kciuki ;) Ja też postanowiłam codziennie jeździć na rowerze ;) Ruch to podstawa.. ;)) Pozdrawiam
-
No moje drogie jestem dumna z siebie. Wczoraj wytrzymalam caly dzionek na samej salacie i rzodkiewce.... dzisiaj ugotowałam ryz dodam salate i rzodkiewke ....i ide na rower. Wczoraj jakos nie chcialo mi sie z domu wyłazic.... ale dzisiaj za to zrobie mega długa przejazdzke :) Stwierdził;am ze bede zyła na samych warzywkach i owocach ...zero miesa, smazonego no i oczywiscie slodyczy i tuczacych sokow. Woda to podstawa.... lubie pic duzooo :) Pozdrawiam :*:)
-
uważam, że to nie najlepsze wyjście- mało białka i innych składników potrzebych do prawidłowego rozwoju organizmu.
-
A ja polecam rybki, tyyyyle białeczka prawie nic tłuszczu (jak dobrą wybierzesz- np. pstrong) no i zero wstrętnych węglowodanów;p
Zresztą z gotowaną piersią kurczaka jest tak samo :)
Baa.. chude mięso jest bardziej wskazane w diecie niż nawet owoce, które mają dużo cukrów ;)
-
wiecie to nie ejst tak ze ja wogole białka nie bede przyjmowała .... oczywiscie beda rybki i np jajeczka ... byle nie mieso. Ostatnio duzo czytam o diecie wegetarianskiej i podoba mi sie bo ma duuzo zalet i odpowiada mi to jedzenie ....z tym ze trzeba sie troche natrudzic w dobieraniu skladniukow zeby dieta byla zrownowazona :) ale dam rade ... ciekawi mnie jak smakuja kotlety sojowe bo nigdy nie jadlam a w tej diecie soja to podstawa :)
-
Ja wegetarianką nie jestem, ale w sumie to można powiedzieć że stosuję taką dietę, bo nie lubię mięsa... jedynie czasami zjem pierś z kurczaka albo coś w tym rodzaju:)
-
Ja tam osobiście barrrdzo lubię ryby ;) Niekoniecznie smażone (kiedyś za nimi przepadałam) ;) A kotletów sojowych też nigdy nie próbowałam ;>
-
a ja jadłam kotlety sojowe jak miałam wazę na wegetariaństwo xD i powiem, wam że wbrew przesądom soja wcale nie jest taka zła :D