Moje drogie... przegladam w necie wszystkie artykuły na temat diet, radzenia sobie z nadwaga itp.... Dowiedziałam sie sporo i nawet chciaalm wprowadzac to w życie ale strasznie cięzko u mnie z motywacją. Tymbardziej ze w otoczeniu brakuje osoby z ktora moglabym raezm walczyc z kiloskami i czuć ze ktoś mnie wspiera . Najgorsez jest to ze chcac mniej jesc i jesc takie posiłki ktore sa malo kaloryczne w moim domu nie da ardy ... Bo ciezko mi jets wytrzymac kiedy rodzina je pyszny obiad [bombe kaloryczna] i ja musez na to wszystko patrzec a co gorsza przez caly dzien wachac ten zapach...ehh to takie denerwujace... Od dzisiaj zaczynam jezdzic rowerkiem a od poniedziualku biore sie za ograniczenie jedzenia .... picie hektolitrow wody i roweru cd. .. ma ktos jakies pomysly na diete albo podwyzszenbie motywacjii??? Zaprawszam do wspolnej walki !! ....
***
Zakładki