No wiem, że obiad nie wyszedł, bo nie patrzyłam na zegarek i tak, tak ... jakoś wyszło :x Ale przynajmniej coś zjadłam :oops: :evil:
Wersja do druku
No wiem, że obiad nie wyszedł, bo nie patrzyłam na zegarek i tak, tak ... jakoś wyszło :x Ale przynajmniej coś zjadłam :oops: :evil:
No za mało zjadłaś(stanowczo). Może postraj się jeszcze chociaż troszke dobic do tysiaka...? Chociażby samymi owocami, warzywami, jakiś jogurt :wink: .
dojedz dojedz... słuchaj starych doświadczonych grubasków:D
pzdr:*
Wiecie co ?
Jakoś nie jestem głodna, ale mam ochotę na nektarynkę :shock: :?
Wiem jak to jest ^^ Zjadłaś tyle ile mogłaś a tutaj nawet tysiaka nie ma... W sumie, to nic na to nie poradzisz... Ja przyznam się, że wolałabym nie zjeść już nic, albo tylko to na co mam ochotę, niz wpychac w siebie coś tylko po to by dobic do tysiaka...
Hej, dziękuję Ci bardzo że do mnie wpadłaś i mnie wspierasz :)
A co do nektarynki, to się ciesz, że masz ochotę na nektarynkę, a nie na coś bardziej grzesznego. Mam na myśli jedzenie tyou pizza lub czekolada :lol:
Ash, Winry Dzięki wam, że do mnie też wpadłyście, ale ja naprawde czuje sie najedzona, a co do tych grzesznych ochotek to mnie nie biorą pod wieczór tylko około godziny 12 tak przed obiadem :?
a ja mam grzeszne ochotki non-stop xD ;]
Hehe, to Ci dobrze, bo ja zawsze mam wieczornego głoda :D Ale spoko, panuję nad tym :lol: 8)
Oj, ja też zawsze wieczorem jestem najbardziej głodna :? , ale staram sie nie przesadzać :) .