Och, awantury o jedzenie... Skąd ja to znam^^ Świetnie, że chodzisz do dietetyczki, napewno dużo ci to da i szybciuutko zrzucisz kilogramy:)
Pozdrawiam:)
Wersja do druku
Och, awantury o jedzenie... Skąd ja to znam^^ Świetnie, że chodzisz do dietetyczki, napewno dużo ci to da i szybciuutko zrzucisz kilogramy:)
Pozdrawiam:)