MUSZĘ schudnąć... dam radę, nie? :)
Ehh... 76 kg przy wzroście 174 cm... :(
A wymiary:
Łydka - 42 cm
Udo - 63 cm
Biodra - 105 cm
Brzuch (w najgrubszym miejscu) - 98 cm :evil:
Talia (w najwęższym miejscu) - 77 cm :x
Biust - 90 cm (nie wiem jak to możliwe, jestem gruba, a płaska :oops:
Ramię - 27 cm.
Jest bardzo źle jak sami widzicie :(
Nigdy nie byłam wyjątkowo szczupła, ale teraz to przebiłam samą siebie :cry:
Bardzo chciałabym schudnąć...
Wiele razy zaczynałam się odchudzać, ale po 2 dniach stwierdzałam, że przecież wcale nie mam takiej złej figury. Myliłam się. Wmawiałam sobie coś, w co sama nie wierzyłam.. po prostu chciałam uwierzyć.
Zawsze to moje odchudzanie planowałam długo przed. I zawsze kończyło się na planach.
Teraz jest inaczej... jak narazie.
W piątek (dwa dni temu) rano, postanowiłam, że MUSZĘ schudnąć. No i tak... bez planowania, a narazie jakoś idzie.
Codziennie ćwiczę, dzisiaj już 3 dzień :wink:
Orbitrek, brzuszki, stepper, hantle... mam w planach jeszcze skakankę, rower na świeżym powietrzu i hula hopa bym chciała w obroty zarzucić, ale... nie umiem nim kręcić :?
Poza tym zażywam chrom, piję dziennie 1,5 litra wody mineralnej.. nie jem słodyczy, wykluczyłam węglowodany, nie jem nic po 17. poza jakimiś warzywkami czasami :lol:
Jak narazie jestem bardzo zadowolona z siebie....
Jak tak dalej pójdzie to jak myślicie, ile dam radę schudnąć do lipca?
Życzcie powodzenia :D