Wersja do druku
Jestem strasznie zdesperowana !!! Mama 171cm wzrostu i UWAGA WAŻE 84 KG (mam 14 lat) Nie wiem jak sie odchudzać. Nie mam silnej woli. Nie umiem sobie odmówić czegoś slodkiego i przekonac siebie do jakichkolwiek ćwiczeń . Pomózcie !!!!!! ( chce ważyć 60 kg) Czy ktoś mógłby mi napisać mój plan tygodniowy co do jedzenia. Bardzo prosze o pomoc !!!!!
szczerze mówiąc miałam taki sam problem, nie potrafiłam sobie odmówić słodkości. Początkowo miałam gdzieś jak będe wyglądała itp. ale jak ostatnio się zważyłam to powiedziałam sobie STOP! choć początkowo było strasznie (nie mam silnej woli :roll: ) ale jakoś dałam sobie radę! ty pewnie też sobie poradzisz! poprostu musisz uwierzyć w siebie!! trzymam kciuki!!
A co do twojego planu dnia to polecam początkowo dietę 1200 kcal i najlepiej jakiś czasochłonny sport np. jazda rowerem, pływanie. Wtedy będziesz coraz żadziej myśleć o jedzeniu (mnie pomogło).najlepiej jadaj regularnie, przygotowuj sobie lekkie posiłki i pij zieloną herbatę
postaraj sie sobie slodkiego odmawiac i fast foodow, znaczy raz po raz mozna, ale nie ciagle. hmm jak mas zslina wole, to tak na 1500 powinnas jechac i duzo ruchu, ale nie mniej, bo w tym wieku, to se mozna pokomplikowac :?
myślę, że taka waga w tak młodym wieku może ci bardzo szkodzić, na twoim miejscu chyba poprosiłabym rodziców o wizytę u dietetyka, głównie dlatego, że masz 14 lat i tracenie takiej ilości kilogramów na własną rękę może być dla ciebie zbyt dużym obciążeniem zarówno fizycznym, jak i psychicznym, a nawet może cię zwyczajnie przerosnąć. naprawdę warto o tym pomyśleć. z całego serca życzę ci powodzenia!
tez mysle ze dietetyk to nie glupi pomysl....
a jesli nie to pilnuj kalorycznosci posilkow np ja robilam na 1200 tak
sniadanie-250kcal
2sniadanie (w szkole no ale teraz szkoly to juz wlasciwie nie ma ;) )-200kcal
obiad-400kcal
podwieczorek-150kcal
kolacja-200kcal
mysle ze ten plan byl dobry :)
moim zdaniem powinnas udac się do dietetyka
a czy za takiego dietetyka coś sie płaci ???
raczej tak jesli pojdziesz prywatnie choc musialabys zapytac u swojego lekarza rodzinnego bo moze kwalifikujesz sie i by ci dali dietetyka z NFZ i wtedy nie musialabys placic :)
czesc trzymam za Ciebie kciuki to forum naprawde pomaga;]
pees" fajny av:P
sluchaaj.. a sprobuj kiedys raz odmowic, jak ktos cie czestuje czyms slodkim.. a potem poprostu nie mysl o tym, ze odmowilas .
Potem bedzie latwiej ;)
Mi to pomaga, sprobuj..
widzę słodycze zmorą kolejnej z forumowiczek.. huhu ^^ jakiś odwyk by się przydał ;p
Ja koocham słodycze !! Ale im mniej mam z nimi do czynienia , tym mniej mam na nie ochotę :lol: . Dietetyk to dobry pomysł , ale lepsza byłaby ogólna zmiana nawyków zywieniowych
Ja zdecydowanie polecam dietetyka, doradzi ci jak odchudzać się "z głową". Tym bardziej, że masz 14 lat i powinnaś zrzucac wagę pod okiem specjalisty. Wakacje to najlepszy moment na dietę, ciepło i się jeść nei chce ;) 3mam kciuki! :)
Ja też jestem za dietetykiem :wink: . Chyba, że wolisz odchudzać się na własną ręke...W takim wypadku polecam dietę 1200 kalori, a ewentualnie potem jak już ci będzie łatwiej możesz przejść na 1000 kalori, chociaż ona jest nieco trudniejsza...Odchudzaj się etapami. Napewno będzie ci łatwiej jeśli sobie pomyślisz, że do jakiejś tam daty masz schudnąć 10kg, a dopiero potem(dajmy na to po dniu przerwy)następne 14 kilo. Oprucz tego dużo ruchu. Możesz np,. pływać, a jeśli wstydzisz się iść na basen(bo ja tak na samym początku miałam, a do tego piszesz że jesteś zdesperowana itp.), to wykonuj różne ćwiczenia w domu. Fajne są te z seri(czy jak to nazwać)8 minut abs, legs, ass, arms, ale proste brzuszki czy przysiady też będą ok :) . No i jeszcze rowerek jest super,...wiem po sobie, że dzięki niemu prędko się chudnie z dolnych partii ciała :wink: .
A co do silnej woli, to wszystkim(a przynajmniej większości)jej czasami brakuje, ale pomyśl sobie o lecie, że jest ciepło i trzeba pokazac troche więcej ciala niż zimą czy jesienią...Na mnie to działa :) .
Trzymam za ciebie kciuki
dzięki za rady ale jakie znacie sposoby zeby odmawiać sobie slodkości i zeby zjesc mniej jedzenia ?????
Proponowałabym Ci pomyśleć....jak cie ktoś częstuje czymś słodkim..to poprostu pomyśl, że to jszcze bardziej cie pogrubi .Jest jakies takie powiedzenie Pięć minut w buzi, pięć lat w biodrach:DCytat:
Zamieszczone przez truskaweczkaa
ODWAGI!!!!!!!!!!!!!! Dasz radę.jestem z Toba!
Pożyjemy wyprubujeme wasze rady i zobaczymy czy uda mi się schudnąć. Not ot zaczynam!!!!
3mam kciuki :*:*:*
grunt to samozaparcie, jeżeli naprawdę chcesz schudnąć, to nic Cię nie powstrzyma! 8)
mam nadzieję, że za parę tygodni znajdzie się tu post typu: "schudłam + setka uśmiechniętych emotek" ;)
MOJA DIETA :
- mam ułożony plan posiłków ( dzięki jednej osobie)
- zero slodyczy, ziemników, białego pieczywa i tłustego mięsa,
- jesć o połowę mniej
- bede chodzić codziennie do miasta iz powrotem ( to bedzie codzinnie 1,5 km)
- tańczyć ( w końcu bedą wakcje i trzeba sie bawić)
Jeśli bede się trzymać tych postanowień to bede bardzo szczęsliwa bo schudne !!!!
Pozdrowinka dla wszytkich którzy mnie dopingują !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D
Powodzenia :)
A jeśli chodzi o słodkie to może żuj gumę...?Ja tak robie i jest ok, ale niektórym chce się po czymś takim jeść...Więc spróbuj i zobacz do której grupy należysz :wink: .
Ja nałogowo żułam gumę (około 1-2 paczki na dzień) ale wtedy jak się nie odchudzałam...
A teraz jakoś mi się nie chce...
:)
Do OKAPI :
dzięki za rade . Poweidz jesszcze co robisz żę tyle schudłaś ?? ( widze przez strażnika wagi)
Nie udało mi się . Nie wiem dlaczego nie mam silnej woli. Oto co dziś zjadłam :
- 3 kromki bałego chleba + sałata + szynka + troszke masła
- w szkole bulka mleczna i napój gazowany
- jeden lód
- i jeszcze pół opakowania ryżu i pieczoną łopatkę
STRASZNNNIE MI WSTYD :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
ja gumy kocham, ale moge bez nich zyc, tyle ze jak juz je mam, tp wpieprzam bardzo szybko :P
nie bylo tak zle Iwonka, gorsze napady sie zdarzaly