mi największy problem sprawia oczywiście brzuszek ;) o nogi się nie martwię - nigdy nie miałam z nimi problemów, awsze uprawiałam jakieś sporty na mięśnie nóg właśnie... więc mogę się pochwalić smukłymi łydkami, uda trzeba odtłuścić po wewnętrznej stronie ale jestem bliżej niż dalej ;) no i ten brzuch... fakt, lecą już ze mnie wszystkie rzeczy, które dwa miesiące temu były opięte (do dziś schudłam 6 kg... mogłoby być więcej gdyby nie przerwy w dietce i ćwiczeniach :?)
czym się jeszcze mogę pochwalić?
właściwie z cerą wciąż walczę, odpada...
biustu za dużego nie mam (przeciętny... ale dla mnie za mały ;) )
wiem! jestem inteligentna :D
ale to wstrętne plotki ;)
żeby nie wyjść na sierotę dorzucę, że mam ładne, miękkie, zdrowe wlosy :)