Papa. Miłego wyjazdu bawsię dobrze i chudnij :).
Wersja do druku
Papa. Miłego wyjazdu bawsię dobrze i chudnij :).
no wlasnie.. na wyjazdach sie chudnie:) ja jade 17 sierpnia w gory.. mam nadzieje ze od tych wędrowek tez troche poleci kg:) trzymaj sie i opowiadaj jak bylo jak wrocisz!
Baw się dobrze kochana i chudnij :D .
A nawet jak sobie od czasu do czasu pozwolisz na coś słodkiego, to i tak pewnie to szybko spalisz :lol: .
Papa :) .
wlasnie wlasnie baw sie dobrze :D:D :*
J też życzę dobrej zabawy :*
milego!
i kolejna osóbka nas zostawiła :( Mam nadzieje że zabawa jest tam przednia :D
udanej zabawy :)
UuuAaa, dziękuję wam za miłego życzonka.
Co do obozu hmm.. był dość zimny..
Tzn, dzień w dzień lało.. chodziliśmy w dwóch, trzech bluzach mi głównie leżeliśmy na tzw. łóżkach i gadaliśmy obachutani ciepłymi rzeczami.
Schudnąć mi się nie udało :(
Ale też nie przytyłam zbyt wiele bo tylko 0,5kg. Uważam, że to nie jest źle na to co jadłam. Bo posiłki podawała nam pewna (w podeszłym wieku) kucharka która ozwała się naszą "obozową babcią" i kiedy np. podchodziło się i prosiło o mało ziemniaków na talerzu lądowała ich oooogromna kupa..
Po prostu nie dopuszczała do siebie wiadomości, że my czegoś nie zjemy eh :/
Mam nadzieję, że na tym obozie będzie lepiej.. Tzn, mniej będę jadła :)
A cóż jeszcze mogę powiedzieć?
Ludzie byli ok, za opiekunów mieliśmy tzw. siostry Kaczyńskie, nazwane tak bo były bliźniaczkami, ratownika fraglesa (nikt go nie lubił) i moja są sąsiadkę dalszą więc ogólnie nie było źle.. najadłam się malin, takich samosiejek w lesie, nauczyłam się grać w zośkę, no i poznałam nowych fajnych ludzi :)
Czyli z tego co słyszę pozytywnie było :)
A te 0,5 kg szybko zleci :)
No to fajnie miałaś, aj ajdę dopeiro w czwartek, już się doczekać nie mogę :D
Ja też bylam na obozie i moje wrażenia są bardzo ciekawe aczkolwiek mieszane xD :wink: 8)
ja mam oboz 10.08 :d jak na razie u siory w anglii siedze. mam nadzieje, ze nie wroce z nadprogramowymi kilosami :P
Witam was po dłuuugiej przerwie spowodowanej wyjazdami..
Powiem tak..
Przytyłam i się boję wejśc na wagę.
Toteż nie zrobię tego.. teraz tylko 1 września. Do tego czasu postaram sie podbudowa liczy kcal. i nie przekracza 1000-1200 .. 3mcie kciuki za mnie :)
A etraz to bym chciała wklei dwa zdjątka z Krakowa.. moje oczywiście :)
http://img248.imageshack.us/img248/5...0190ey9.th.jpg
To ja w całości z gołębiami :)
http://img249.imageshack.us/img249/5...0200xw7.th.jpg
A tu moje półpiersie.
Hmm..
Szkoda, że nikt nic nie napisał :(
Ale nie będę się poddawała.
Dzisiaj na śniadanie zjadłam jogurt danone pyszny i jednego całego pomidora.. herbaty pewnie nie dopiję bo muszę już uciekac :)
No właśnie nie wiem dlaczego ale nie mogę na komputerze napisac c z kreseczką :/
na zdjeciach wygladasz bardzo szczupło :) a kg nie przejmuj sie - często sie je łapie na wyjazdach :roll: