A możesz zdradzić tajemnicę jak robisz spaghetti z owoców morza :wink: :o
xpxpxpxp nie tak mało, na oko jakiś 1000 :wink:
Wersja do druku
A możesz zdradzić tajemnicę jak robisz spaghetti z owoców morza :wink: :o
xpxpxpxp nie tak mało, na oko jakiś 1000 :wink:
ooooooo ale zapałek :D pozazdroscic
A to może sie po prostu pomylialam :P Heh ja jem duzo wiec jak widze rozne spisy to porownujac to ile ja jem wydaje sie malo :P
Ja niby też ale umiem jeszcze tak na oko przekalkulować ile wychodzi kalorii :D
Wierzcie mi, że ja od 3 lat próbowałam przejść na dietę i mi się nie udawało. Jadłam śniadania, przekąski (owoce i ciasteczka), obiad (porcja jak dla górnika), potem jakieś owoce i na wieczór nieograniczoną ilość owoców, bo wydawało mi się, że od tego nie utyje. Teraz po tych trzech latach sielanki w końcu udaje mi się utrzymać dietę. Wydaje mi się, że po prostu uwierzyłam w to, że to ja rządzę jedzeniem a nie jedzenie mną, dodatkowo cały czas myślę o tym jakie będą efekty ;)
Często wchodziłam tutaj na forum zanim zaczełam się odchudzać i marzyłam o tym, by w końcu ktoś dał mi taką radę jak schudnąć- jaką dietę stosować, o czym myśleć? Wydaje się to takie trudne, a w rzeczywistości trzeba (po prostu ;)) zastosować najstarszą dietę świata MŻ (lub jaką kto lubi) no i w razie potrzeby ćwiczyć.
Spaghetti z owoców morza:
Paczka owoców morza (mieszanka morska np. z Frosty dla 2 osób)
Makaron ;)
Boczek (ja dodawałam szynkę drobiową, wieprzową, baleron<-- niestety musi być coś bardziej tłustego dla smaku, jednak ja dodoawałam więcej szynki drobiowej)
Cebula
Czosnek
Pietruszka
sól i pieprz do smaku
Na patelni podsmażyć boczek (szynkę), cebulę , następnie dodać czosnek. Do wszystkiego dodać owoce morza i dusić je przez 5 min. pod pokrywką. Posolić, popieprzyć (ale najpierw radzę spróbować, bo ja ostatnio sie nadziałam- kupiłam inną mieszankę niż zazwyczaj, były tam dodaatkowo jakieś żyjątka, które słyneły z tego, że są słone i troszkę przesoliłam) i dodać pietruszkę. Na patelni zmieszać z makaronem.
Danie bardzo proste i smaczne, a sposób przyrządzenia swoją drogą wzięty właśnie z paczki owoców morza Frosty. Moja mama twierdzi, że sam makaron nie jest bardzo kaloryczny, lecz to z czym go jemy, dlatego nie przejmuję się tym ile ma to kalorii;)
Dziękuję dziewczyny, że tu wpdacie. Miło poczytać miłe słowa, które utwierdzaja człowieka w tym co się robi. Trzymam za was kciuki!
P.S. Co do kaloryczności posiłków nie schodzę poniżej 1000, a głód czasami mnie męczy wieczorem, ale nie za mocno ;)
Dzięki za przepis, dzisiaj jade do sklepu to rozejrze się za tymi owocami morze :D
Ciekawy przepis ale ja nie przepadam za owocami morza :?
fajny przepis tylko ze ja nie lubie owocow morza :( ale moze komus to zrobie moze mamie na obiad xD
A ja dzisiaj zrobiłam sobie na obiadek to spaghetti i musze powiedziec że bardzo mi smakowało, tylko nie dodawałam czosnku, zamiast niego paprykę :wink: myśle że dobre by bylo z jogurtem naturalnym bo tak to takie troszkę suche :?
o, ja nigdy nie zwracałam uwagi na te mieszanki morskie... kupie niedługo i tez wypróbuję ;)