Ja mam dzisiaj na obiad bigos -.-. To jeszcze gorzej. Chyba zjem coś, tylko mało...
Ale jeśli chodzi o leczo, to tam jest dużo warzyw, więc myślę, że nie takie złe danie ;).
Wersja do druku
Ja mam dzisiaj na obiad bigos -.-. To jeszcze gorzej. Chyba zjem coś, tylko mało...
Ale jeśli chodzi o leczo, to tam jest dużo warzyw, więc myślę, że nie takie złe danie ;).
No pewnie, ze leczo dopuszczalne jest :) Wszystko jest dopuszczalne, byle by zjeść mało, jeżeli jest wysokokaloryczne ;) A jak chcesz zaoszczędzić kalorii, to połowę miesa z tego lecza po prostu odłóż na brzeg talerza :P
I tak bym mięsa nie jadła ; ). A więc leczo - nadciągam :roll: ale dopiero o 15 ;D
Przecież leczo to same warzywka :) Byle nie jeść z nim za wiele chleba, bo to główny dostarczacz kalorii :D
ja miałam gar lecza na mojej 18stce :) było pysznie :)
u mnie na obiadek dzisiaj golabki byly. ale takie meeeeeeeeega, na pol talerza prawie :shock:
a więc obiad:
:arrow: chochla leczo... nie wiem ile to miało ml, bo talerz mały... dajmy, że 200. /100?/
:arrow: 2 x wasa /38/
:arrow: a na deser szklanka maślanki /150/
:arrow: 288 kcal
ze wcześniejszymi posiłkami razem wychodzi 770,5 kcal
czyli jeszcze ok 430 kcal to wykorzystania.. :D
No i ładnie :)
Z tym leczem to naprawdę trudna do obliczenia sprawa jest, bo to zależy od tłustości sosu itp.
Ja gdybym jadła leczo to policzylabym kalorie na wyczucie po prostu.
Zależnie od tego jak byłam najedzona i jak tłusto wygladała potrawa.
Panikara - moja mama tez robi takie giga gołąbki :roll:
Wiec zawsze jem tylko jednego. A przed dieta jadłam dwa, ale szczerze mówiac to zawsze cos zostawiałam na talerzu bo juz nie mogłam wmieścić ^^
ja ostatnio kupiłam goląbki pudliszki. nawet dobre, ale goląbków to nie przypominalo. ale smakowało :)
no ja za tego giga policzylam 300, nie wiem czy dobrze :roll: moja mama robi takie duze, bo wie, ze jak zrobi normalne to i tak zjem tylko jednego. a jak zrobi duze to sie tlumaczy ze takie liscie kapusty byly, a przeciez nie bedzie ich kroic :twisted:
Panikara - dobrze policzyłaś ;)
directe - zgadzam się z Tobą.
Nika - sądzę, że dobrze policzyłam, zwłaszcza, że 100g cukinii to 20 kcal :roll:
za 1,5h kolacja. nie wiem co zjesc... do tej pory wchłonęłam resztę sałatki owocowej, czyli dajmy, że 130kcal, a więc 300 do wykorzystania.
jakiś jogurcik i kromeczka razowca z pomidorkiem :P
nie cierpię pomidorów, są paskudne i brzydko pachną. i razowca nie mam :roll:
głodna jestem, woda nie pomaga. wrr. już nigdy lecza na obiad, nie pojadłam sobie tym bez chleba... kolacja o 19. ołnoł, to jeszcze godzina!
Już jest 19 :D
Aga, jest 18... też miałam na zegarku 19, ale kumpela i godzina na mojej komie naprowadziły mnie na właściwe tory ; ]
eee.. jednak jest19... moge cos zjesc! *hurrraaa* xD
I co tam sobie wszamałaś ??:D
wszamałam... miałam atak. nie mam siły już na panowanie nad sobą... ;/
czipsy i wafelki poszły paczką całą... brrr... może jak wrócę do domu, do starego powietrza to nie będzie napadów? może bardziej po powrocie się przyłożę? w końcu to jakaś nowa szansa, nowy start w innym miejscu...
:(
nie rpzejmuj sie... wróciusz do domu i sie wsyztsko ułoży.. może głodziłas sie cały dzien, że napad był? jestem pewna ze sie nie powtórzy
directe, zjadłam 1200 kcal! nawet ponad... głodna nie chodziłam.
a to już mój drugi napad w ciągu.. tygodnia?
jak wrócę do siebie to się ułoży, musi. dzięki ;)
ulozy, ulozy, nie martw sie pho 8)
pewnie że tak ;*
//ja pomidorów też nie lubie :?
ja kocham pomidory w kazdej postaci!! :wink:
Wolę ogórki :D
a ja prawie wszystkie warzywka i owoce uwielbiam więc na diecie jem prawie tylko to ;)
ja tez nie mam problemu z warzywkami i owockami na diecie. ja na diecie lubie wsyztsko :)
Ja tam mogłabym bez mięsa żyć -- haha mówi to ta która dzisiaj zamiast słodkiego schabowego podjada xD
Ja nie przepadam za miechem i pomidorami wiec nie jestem tu sama :lol:
A ja tam miecho lubie:) a pomidory to tak zaleznie od nastroju :D
uwielbiam i to i to. bez miecha sie nie da u mnie w rodzinie :D
ja z miecha lubie tylko piers z kurczaka i indyka i ew. pieczen jaka robi moja mama ;]
a ja to co agunia plus jakaś chuda szyneczka :)
a ja uwielbiam wolowinke :D pyszna i zdrowa, duuzo zelaza :wink: nie cierpie wieprzowiny, smierdzi jak dla mnie :lol:
Panikara, mój ty człowieku - też kocham wołowinę - jedno z najwartościowszych mięs dla mnie :wink: . Chude, zdrowe, małokaloryczne :D .
Ach, Grzibcio, usciskajmy sie :lol:
Panikara już lecę, tylko się nie zlęknij, bo przechodzę reakcję alergiczą po użądleniu pszczołą :lol:
Ajć, a jak to sie objawia?
Spuchło mi 3/4 czoła, nos u nasday mam tak samo gruby jak u dziurek, opuchlizna przeszła koło nosa aż pod oczy i mam je jak dwa guziki i w dodatku kilometr od siebie :lol:
ojej.. :x ja tez mam uczulenie na pszczoly.. dobrze ze jakos gorzej sie to nie skonczylo :shock: Trzymaj sie Grzibciu.. oby szybko zeszla ta opuchlizna!
To była moja pierwsza w życiu pszczoła :lol: . Denerwuje mnie akurat to, że dziś taka super pogoda a ja w domu musiałam znowu zostać, żeby nie drażnić słońcem, mam nadzieję, że przynajmniej wieczorem jak się ochłodzi to na rolki wybędę potrenować na półgodzinki to moje antyjeżdżenie :) .