Jutro napewno dasz sobię radę. Wystarczy pomyśleć o nas, Twoich kochanych dziewczynach z dieta.pl. 8) xD
Pij jutro też dużo wody i innych napojów. Lepsze to niż słodycze. ;)
Wersja do druku
Jutro napewno dasz sobię radę. Wystarczy pomyśleć o nas, Twoich kochanych dziewczynach z dieta.pl. 8) xD
Pij jutro też dużo wody i innych napojów. Lepsze to niż słodycze. ;)
ale ja jestem beznadziejna. pierwszy dzień i już coś schrzaniłam... o jednego rożka za dużo.
po obiedzie opiłam się wodą z cytryną, potem zrobiłam się głodna. no i lodzik podsunął się pod palce.... ehh ; (
morał: nigdy więcej cytryny po obiedzie.
Arashi - postaram się : )
Oj tam, jeden rożek! ;)
To teraz bieżesz kocyk i robisz kilka brzuszków. :D
aj nie przesadzaj !! jeden rożek nikogo jeszcze nie zabił !!! Od czasu do czasu lody są wrecz wskazane !!! Pomagają spalić tłuszczyk ( czytałam tak) !! .. Ta kasza mogła mieć trochę więcej kcal , ale napewno nie tak starsznie więcej ! A i dobry pomysl z tymi brzuszkami :D:D:D !!! Przynajmniej rozćwiczysz mięśnie
ale ja już zjadłam dzisiaj dwa lody ; ((.
poćwiczę trochę za godzinkę, kiedy l karnityna zacznie działać.
nie mam żadnego dresu przy sobie, same dżinsy... będę ćwiczyć w pidżamce babci! xD
ech.. ja kocham lody :wink: potrafiłam zjeśc litr lodów , albo 3-4 małe dziennie :oops: !! Poćwicz , poćwicz !! Ja ćwicze w takich staaarych dresach :P
i doooopa, nie poćwicze ;< nie ma gdzie. <u babci jestem, więc lipa na całego>
ale za to może się zbiorę na spacerek do lasu :D. o! właśnie!
lecę.
Spacerek to świetna rzecz!
Zawsze można porobić jakieś skłony, przysiady itd. :D
nie, nie, nie! znów wszystko zawaliłam!
zamiast do lasu, to pojechałam do hipermarketu ;/, do tego wróciłam teraz, jestem bez kolacji i burczy mi w brzuchu.
nie wiem czy coś jeść, zwłaszcza, że nie wiem kiedy pójdę spać...
;<
jem jogurt, wydziedziczcie mnie za to.
120 kcal.
przy dzisiejszym dniu stawiam mały minus.