-
Zwariować można;/
No to tak... Udało mi się uzyskać niemal wymarzoną wagę. (47kg) Jednak, na moje WIELKIE nieszczęście rozpoczął się "sezon na śliwki" w moim ogrodzie. Dziennie bez opamiętania potrafię wchłonąć 1,5 kg tych przeklętych owoców :? No i właśnie tutaj mnie nachodzi myśl: czy takie owoce dużo tuuuczą?? (No i ile mogło mi zaszkodzić 3 dni takiej wyżerki :oops: )
-
Śliwki w 100g mają 60kcal więc jeśli jesz ich 1,5kg dziennie to jest 900kcal
Nie wiem czy to Cie tuczy, bo zależy co jesz oprócz śliwek :)
Poza tym owoce łatwo się trawią
-
No oprócz tego to zjadam płatki kukurydziane z mlekiem (jakieś 450 kcal) oraz ryż z jabłkiem (225 kcal)... Właśnie nasunęło mi się pytanie. Jak uniknąć efektu jojo?? (czy jakoś tak) Chyba w tym tkwi cały problem.....
-
heh Yanaka pytasz nie tą osobę ;)
mnie się jeszcze nie udało "joja" przezwyciężyć nigdy
ale trzeba się pilnować (co mnie nie wychodzi)
i jak zaczyna waga iśc w górę to działac natychmiast.
A jak długo wychodziłaś z diety?
-
To dobrze ,ze byly to śliwki a nie jakies chipsy mysle ,ze ci nie zaszkodzilo mimo to juz nie powinnas tak robic :P