Mamy podobny wzrost widzę :)
ehh mnie jakoś 55 nie satysfakcjonowało...najlepiej to bym chciala równe 50 ;]
Tak zeby wszystkie ciuch S i 36 mi były dobre :D
Wersja do druku
Mamy podobny wzrost widzę :)
ehh mnie jakoś 55 nie satysfakcjonowało...najlepiej to bym chciala równe 50 ;]
Tak zeby wszystkie ciuch S i 36 mi były dobre :D
Będą dobre, będą :D.
Ja mam cel 55 kg, ale w tym sęk, że nie wiem jak będę wyglądać, bo dawno szczupła nie byłam :D. Jeśli będzie coś nie tak , to zrzucę ewentualnie jeszcze ze 2-3 kg :D.
Życzę Ci byś byla zadowolona ze swojego wyglądu juz przy 55 :D
Wszystko sprawa budowy :)
Ojjj zgadzam się :wink:
ooo kogo ja tu widze. pseutonimku, witamy :)
Hej:*
==
Dzisiaj niby ta niedziela kiedy mam zacząć ponowne odchudzanie...haha mam jakieś kuku na muniu chyba 8)
Cholera by mnie wzięła... na pewno już nie ważę 63kg :(. Trzy dni się obżerałam słodkościami 8) a tu w Sz-nie jeszcze to Tall ship races.. nie ważne jaka okazja mi się zawsze chce żreć.
Moja rodzina nie je tylko się obżera no i ja głupia jakaś idę w ślad za nimi xD.
Dzisiaj niedziela i miał być początek, kurczę... a tu na śniadanie owsianka, 80g chudego twarogu.... i tabliczka czekolady, góra ciasta.
Mam cholerne wyrzuty sumienia, ale cóż. Ale nie będę jak niektórzy ryczeć do poduszki "jaka to ja gruba jestem" ^^"
No to zaczynam nadal od dzisiaj tylko od popołudnia, co z tego że ranek zawaliłam - jeszcze sobie dam taryfę ulgową , a tego bym nie chciała ;p
o, popieram.
trzymam kciuki za Twoją wagę ;) mamy podobną sytuację (moja waga lekko nieaktualna, ale to co - -' ). damy radę :D
Hejo^^ Fajnie, że mamy podobną sytuację (no może nie fajnie, ale będzie się polepszać ;]) dzięki za kciuki :D wpadnę do Ciebie :>
Melduję, że po tamtej górze ciasta i czekolady zjadłam rozsądny obiad składający się z dużego pomidora, papryki i dwóch kawałków fileta z indyka wyciągniętych z bulionu :>
Będą ze mnie ludzie^^
mniaaam ja mam dzisiaj mielonego :P