No ja się muszę wziąć za boczki wkońcu, długo się ich dorabiałam, a teraz kiedy już je mam to ciężko się ich pozbyć ;p
Wersja do druku
No ja się muszę wziąć za boczki wkońcu, długo się ich dorabiałam, a teraz kiedy już je mam to ciężko się ich pozbyć ;p
Aj, śliczna jesteś ;)
nie wiem po co Ci dieta... :P
Boczki, boczki xD mi moje nie przeszkadzają xD serio :mrgreen:
No bo przy 61 w tali instytucja boczków nie istnieje :lol: :wink:
Istnieje, istnieje.
Niedługo moja samoakceptacja przerodzi się w samozachwyt :lol: haha xD
Mi chyba urosły ostatnio boczki. Śliczniasta jesteś, buzia jak marzenie, a figura z tego co widać, też do najgorszych nie należy.