No wspieramy wspieramy :) Pilnuj się dzisiaj abyś się nie skusiła na te rogale i jagodzianki :)
Nie wolno :P
Zyczę udanego dzionka ;*
Wersja do druku
No wspieramy wspieramy :) Pilnuj się dzisiaj abyś się nie skusiła na te rogale i jagodzianki :)
Nie wolno :P
Zyczę udanego dzionka ;*
http://img175.imageshack.us/img175/7831/imgp2748tw9.jpg
Shot with PENTAX Optio M30 at 2007-08-18
http://img256.imageshack.us/img256/5996/imgp2749no9.jpg
Shot with PENTAX Optio M30 at 2007-08-18
PROSZE KOMENTUJECIE, KARCICIE, DRZYJCIE SIĘ, MOTYWUJCIE...WIERZE W WAS...
i WIERZE ZE WKONCU SCHUDNĘ!
Dziś sytuacj przedstawia się tak:
Sniadanko: grahamka razowa + łyżeczka masła + plasterek serka topionego + dwa plasterki pomidora + herbata slim figura
Obiad: 200g warzyw na patelnię + kilka kładzinoych klusków
Podwieczorek: pol jogurtu, dwie gruszki małe.
Ma być:
Kolacja: płatki fitness + jogurt owocowy - chyba już zrezygnuje? ? ?
Jak Wam się to widzi? Dobrze?
Oceniajcie zdjęcia!
uwarzam ze za malo owocow i ogolnie troszke za malo wyjdzie okolo 700-800kcal a to jest duzo za malo! zjedz jeszcze jakies owoce czy cos takiego!
Sobota... pierwszy dzień diety.
Waga: 73kg
Upragniona: 58kg
Czas wykonania: 1 grudnia 2007
Śniadanie: grahamka razowa + łyzeczka masła + plaster serka topionego + dwa plasterki pomidora + herbata Slim Figura
Obiad: warzywa na patelnie (200g) + kilka klusków kładzionych
Podwieczorek: dwie gruszki + pol jogurtu z kluskami kładzionymi
Kolacja: kromka placka drożdżowego
Razem: ok 900 kcl.
Wykonane:
15 brzuszków
20 przysiadów
20 skłonów
3km na rowerze
Podsumowując dzień dzisiejszyt nie jest źle. Choć przyznam, że podjadłam za dużo. Na bierząco uzupełnie wszystko.
No to dietujemy do 1 grudnia ;)
dalej uwazam ze za malo owocow i bialka i pamietaj zeby duzo pic!
Jadłospis pożal się Boże. Zamiast klusek do obiadu jakieś mięcho, albo przynajmniej ryż, makaron. Zamiast klusek do jogurtu jakie otręby albo płatki, albo razowiec. Na kolację placek drożdżowy raczej na redukcji nie, co? Jedynie to śniadanie dobre.
No zgadzam się z Grzibciem...szczególnie co do tych klusek. Bo to, ze naszła Cię ochota na placek, potrafię zrozumieć. Ale po co przez cały dzień jadłaś kluzki ? ehh...
Postaraj się by jutro było lepiej...Bo limit kaloryczny to nie wszystko ;) Najlepiej konsultuj z nami swoje posiłki przed zjedzeniem :)
wlasnie popieram Nikę...najpierw napisz swoj jadlospis my ci powiemy co i jak i wtedy to zjesz ;)
Wydaje mi się, że jak zrzucisz od pasa w dół, tzn z dolnych partii brzucha i uda to będzie ok ;)
popieram niksona :)
Dziś bylo tak:
Sniadanie: grahamka razowa + łyzeczka masła + plasterek sera bialego + łyzeczka miodu + dwa plasterki pomidora (dwie kanapki z bułki)
Obiad: warzywa na patelnię
Podwieczoek: sórówka z kapusty cebuli i marchewki z sosem majonezowym (kupiona) 140g
Kolacja: ??? nic????
Czy Ty myślisz ze tak odzywiając się schudniesz?
Po pierwsze, wydaje mi się, że powinnaś jeść kolacje.
A po drugie, oprócz śniadania, reszta jakoś dietetyczna mi się nie wydaje ^^. Warzywa, można np. gotować, zamiast smażyć.
A i powiem Ci w tajemnicy (:mrgreen: ), majonez 100g - ok. 650 kcal.
Arventh - mój majonez ma 710 kcal/100 gram :roll:
Milka - mi też nie podoba się Twój jadłospis.
Śniadanie w mierę przyzwoite, ale mogłaś zrezygnować z masła na rzecz większej ilości serka. A pomidora akurat nie musiałaś sobie szczędzić - spokojnie mogłaś zjeść całego.
Dlaczego nie było drugiego śniadania i kolacji?
Obiad tragiczny. Same warzywa nie wystarczą...
Podwieczorek, gdyby nie ten sos, mógłby być...
Milka wzoruj sie na tym co jedza inni a na pewno wyjdzie ci to lepiej niz tak jak jest teraz :)
Cytat:
Zamieszczone przez AguniaSopot
to co robię zle???? Już nie wiem co ma jeść....wszystko robie zle...na razie mi to wystarcza...tych klusek wczoraj to było dosłownie 5 a tak na mnie nakszyczałyście...
O co chodzi? N atej diecie nie schudnę, czy bedzie jojo?
Nikt nie patrzy na moją silną wolę, ze ta surówka byla z majonezem dlatego bo moja rodzina była w KFC i nietknęłam kurczaków frytek ani coli...tylko surówkę...
Dodam jeszcze, ze to moja mama radzi mi jak mam jeśći twierdzi ze mi tyle wystarczy......i dlatego tego tak mało, ze jakoś narazie nie mam pomysłu na dietetyczne dania..
No my rozumiemy że mozesz nie mieć pomysłów, dlatego też radzimy, być wzorowała się na naszych jadłospisach(oczywiście tych ocenionych jako dobre, bo my też popełniamy błędy :P )
Nie burz sie od razu bo nam chodzi o to zebys wyszla na dobre.
Twoja mama jest dietetykiem czy jak ze tak sie jej sluchasz? ma doswiadczenie z dietami?
poprostu jesz nie zdorwo na diecie 800kcal czy ile ty tam jesz po diecie bedziesz miala jojo i to duze!
Za kluski cie okrzyczalysmy bo nie napisalas ile ich bylo tylko ze zjadlas je i z jogurtem i na obiad wiec wynika z tego ze bylo ich duzo!
jesz za malo owocow czyli nie dostarczasz sobie witamin i mozesz miec problemy z wlosami, cera, paznokciami a chyba tego nie chcesz?
ponad to nie dostarczajac sobie miniumum 1000kcal moze zaniknac ci okres, mzoesz tez zaczac mdlec bo organizm nie bedzie mial czym pracowac
Wiesz juz lepiej bylo zjesc kurczaka ktore ma pozywne bialko niz salatke z majonezem.
Jeszcze masz jakieś 'ale' ?
Po pierwsze, to Ty nie piszesz nam, w jakich ilościach jesz. Wejdź sobie w linka, którego ma Nika w podpisie. Np. 23 g chrupek, ma tyle samo kalorii co 270g jabłek.
Ty orientujesz się np. ile zjadłaś tych warzyw z patelni i ile mają one kalorii? Myślę, że powinnaś liczyć kalorie, wtedy ocenisz, czy jesz za mało, czy za dużo.
Cóż, myślę, że w diecie nie usprawiedliwia nas fakt, że rodzina była w KFC i dlatego zjedliśmy coś kalorycznego. To zależy wyłącznie od naszej woli ;).
No dziewczyny coś czuję, że Milka będzie kolejnym "trudnym przypadkiem". hehe bez obrazy Milka, ale mamy juz tutaj na forum jedną taką co ciagle tylko wafle ryzowe wcina, je 600 kcal dziennie i wcale nas słuchać nie chce ^^
To moze zamiast ciągle krzyczeć powiedzcie, doradzcie jakiś jadłospis na jeden dzień. Co ma w nim się zawierać. Oczywiscie w maire prostych do przyrządzenia da itd...
To było przykre.Cytat:
Zamieszczone przez AguniaSopot
wg nie wcale nie bylo przykre...sorry ale juz chyba ze 3razy ci pisalam czego wiecej powinnas jesc...ale ty nie sluchasz albo udajesz ze nie widzisz co sie pisze....to jak ja mam ci pomagaac jesli pisze cos do ciebie a ty mnie zlewasz? to tez jest przykre.
Nie ma sprawy ^^
ŚNIADANIE:
-serek wiejski
-pomidor
-1-2 skibki chleba razowego
-herbata bez miodu ani cukru
II SNIADANIE:
- jogurt, serek, lub kefir naturalny (niesmakowy)
- jakis owoc
OBIAD:
- pierś z kurczaka gotowana
- surówka
- 2-3 ziemniaki lub ryż z warzywami
PODWIECZOREK:
- surówka warzywna lub owocowa, jogurt, kefir..podobnie jak w drugim śniadaniu
KOLACJA
-jajko
-skibka chleba pełnoziarnistego
-trochę twarogu chudego
lub
-tuńczyk z puszki
-skibka chleba pełnozianistego
-warzywka jakieś, np pomidory
Przede wszystkim, wydaje mi się, że nikt tutaj na Ciebie nie krzyczy...
Po pierwsze, dziewczyny chcą chyba pomóc, a nie zaszkodzić. Po drugie, to tylko internet. Po trzecie, nikt nawet Capsa na Ciebie nie użył ^^.
milka - prowadze fotorelacje - fotografuje kazdy moj posiłek takze po to, by pomoc innym i zainspirować takie dzieczyny jak TY. zapraszam wejdz rozejrzyj się po moim wątku. kazda potrawa jest opisana i są podliczone kalorie. powodzenia :)
Nika: na pewno zaczerpne z propozycji twojej diety jutrzejszego dnia.
Directe: dzięki za wsparcie i ciepłe słowo;*
AguniaSopot: no coment, na razie mało radzisz, a tylko z premedytacją mówisz ze wszystko robibię źle....
oj dziewczyny ale an nia jedziecie a przeciez same na pozatku diety tez popelnialyscie bledy a myslalyscie ze robicie dobrze ja np jadlam na sniadanie tylko wase a potem nadrabialam podczas kolacji ale w koncu skapnelam sie ze musze jesc wiecej na sniadanie bo wtedy nie mamm napadow wilczego glodu.
czlowiek jest tylko czlowiekiem i popelnia bledy, rozumiem chcecie ja uchronic przed utrata okresu, rozdwajaniem paznokci itp ale moim zdaniem to troche uwazacie sie juz za super ekspertki w dziedzinie diety, zdrowego odzywiania tylko ze caly czas mowiac robisz zle zniechecacie ja do forum i diety a to ze slucha mamy to normalnenie powiecie mi ze od razu wszystko wiedzialyscie i ze nie sluchalyscie mamy w kwesti diety.
Milka ja zycze Ci powodzenia, poczatki sa trudne wiem po sobie ale dasz rade, nie martw sie kazdy popelnia bledy, sluchaj dziewczyn ale tez wlasnego organizmu.
powodzenia
buziaki:*
Alessaaa, ja nie robiłam błędów. Być może dlatego, że kiedy chciałam się odchudzać, to powiedziałam o tym mamie i poszłyśmy na konsultację do dietetyka :roll: . Dostałam gotowe jadłospisy z przepisami na dietę 1200 kcal i jakoś chudłam systematycznie, tyle, że potem przestałam tam chodzić.
A ona, jak widać, nie zasięgnęła podstawowej wiedzy na temat diety. Jak ognia unika owoców - błąd, ja na 1200 kcal mogłam zjeść dwa jabłka dziennie, lub brzoskwinie i zastępczo inne owoce. Unika też jedzenia czegokolwiek innego jak warzywa na patelnie - o wiele zdrowsze od smazonych są warzywa ugotowane na parze, a wtedy są jeszcze lepsze, bo takie chrupiące.
To teraz na osłodę, coś miłego ci szepnę ;)
Jedz dużo warzyw.W swoim jadłospisie na 1200 kcal miałam zapewnione ok 600-700 g warzyw dziennie. I nie warzyw na patelnię, tylko surowych lub gotowanych - pomidory, sałata, brokuły, kalafior (rzecz jasna bez bułki tartej z masłem czy jakiejkolwiek "omasty"), papryka.
Kotlety albo smażone mięso zastępuj mięsem gotowanym, lub pieczonym. Zamiast jednego niewielkiego kotleta schabowego możesz zjeść dwie piersi z kurczaka w ziołach, ale upieczone w folii w piekarniku.
No Milka, bedzie dobrze :) Widze, ze figure tez mamy podobna, w kilku rzeczach sie roznimy :) a tak ogolnie to moze, na samym poczatku znajdz sobie gotowa diete 1000 kcal, jak chcesz moge Ci podac diete 1000 kcal od mojego dietetyka. Jak juz wejdziesz w rytm, to moze wtedy przejdziesz na zwykle liczenie kcal. powodzenia :)
dziękuje Alessaaa;* Cała prawda to co mówisz....Cytat:
Zamieszczone przez Alessaaa
dodatkowo moja radziona ma plantację malin, więc całymi dniami musze z bratem tam pilnować pożądku, rwać, noscić urwane itd, więc nie mam czasu na przygotywywnie takich posiłków. Na działkę zabiram więc gotowe kanapki z chlebem razowym i jogurty. Czasem podjem mailnki, pije duzo wody. Czas na posiłki mam w deszczowe dni, kiedy to rwanie jest odłozone na inny dzień. Wiedy kombinuję, w soboty czasem niedziele. I chyba od trzech lat tak jestze w sezonie malinowym zazwyczaj gibie 2-3kg, bo nie mam czasu na ' biesiadowanie'.
Alessaaa masz zupełną rację;) Dziękuję;)
Madamechocoaltte; alessaaa; weronika Dziękuje za wszytskie rady i wpsarcie;) Z większości z nich skozystam, bo nie chce za kilka dni umierać z glodu, i zucać się na jedzenie. Chcę się odchudzać trzy miesiące więc potrzebuje cierpliwości, no i oczywiście zakaz napadów głodu czy apetytu, czy słodyczy czy... same wiecie;) Dzięki;) Kochane jesteście muaaa:*:*:*:
mniam malinki :) ja bym chyba jedną do koszyka jedną do buzi wkładała :)
Szczerze mówiąc to chyba by Ci zbrzydły po kilku dniach;()
Nie bede klamała, dziś moj jadłospis wam tez się nie spodoba, bo chyba był zły. Nie miałam jak przygotować posiłkow, z względów wiadomoych.
Było tak:
sniadanie: garaść płatków fitness + 1/4 jogurtu naturalnego (50g)
II śniadanie: Dwie kromki chleba razowego +rożek serka topionego + Mały pomindo
Obiad: i tu uwaga: 3/4 jogurtu naturalnego z biały, serem(2/3 łyżkami)
Kolacja: dwie wasy, dwie kromki chlebka razowego.
:oops: :oops: :oops:
Nie bede klamała, bylo zle...i teraz nie wiem czy cos jeszcze na kolacje trzeba zjeść???i co to ma być????
A moze wiecie czy prawdą jest to, co wyczytałam. Mianowicie w tabeli kalorycznej pisało ze łyzeczka masła ma 70kcl, a rozek serka topionego tylko 65? Czy to prawda? W takim układzie maslo trzeba nim zastępować?
ja czytalam, ze mala lyzeczka masla to 35 kcal. tak czy inaczej, wybacz, ale uwazam, ze obiadek kiepski... powinnas zjesc jakies miesko np. piers z kurczaka, albo rybe... no i wiecej warzyw...
zamienilabym sniadanie z II sniadaniem :)) a no i oczywiscie podwieczorek... budyn albo galaretka... XD
tak czy inaczej... nie jest tak tragicznie :) wazne, ze sie pilnujesz, napewno z kazdym dniem bedzie Ci szlo lepiej XD
za mało. płatków powinno być z 50g i pol jogurtu jezeli juz.Cytat:
sniadanie: garaść płatków fitness + 1/4 jogurtu naturalnego (50g)
możę być, ale serek topiony jest tłusty. ja bym zamieniła na chudą szyneczke albo ser bialy :)Cytat:
II śniadanie: Dwie kromki chleba razowego +rożek serka topionego + Mały pomindo
białko - jest ok, ale brak warzyw. lepiej by było zjeść ten ser z jogurtem ale koniecznie dorzucic warzyw dużo dużo :) oczywiście modyfikuje Twoj jadłospis, ale tak jak mówiła poprzedniczka, najlepiej mięsko jakies :PCytat:
Obiad: i tu uwaga: 3/4 jogurtu naturalnego z biały, serem(2/3 łyżkami)
albo wasa, albo razowiec. do tego plaster chudej szynki i warzywo.Cytat:
Kolacja: dwie wasy, dwie kromki chlebka razowego.