jakoś ostatnio tez zaakceptowałam swoje nogi :D co nie znaczy, że nie będę nad nimi pracować :wink:
głównie mi chodzi o brzuszek i oponkę, a to schodzi mi najszybciej, więc mam nadzieje że dość szybko się tego mojego problemu pozbędę :wink:
Wersja do druku
jakoś ostatnio tez zaakceptowałam swoje nogi :D co nie znaczy, że nie będę nad nimi pracować :wink:
głównie mi chodzi o brzuszek i oponkę, a to schodzi mi najszybciej, więc mam nadzieje że dość szybko się tego mojego problemu pozbędę :wink:
To dobrze, ze powoli akceptujesz siebie :)
tylko z ta akceptacją to tez różnie... ale na pewno nie naleze do tych którzy za wszelką cene szukają w sobie jakichś mankamentów i wad :wink: i wiem że jeśli schudnę te kilka kilo to będę zadowolona i nie będę marudzić jak co poniektórzy :wink:
i bardzo dobrze :) ja tez nie musze wiele schudnąc zeby czuć się szczesliwa. i na bank nie bede chudzielcem - nie potrzebuje tego
Brzuch, brzuch, brzuch <prosi> nic więcej nie pragnę :)
więc u mnie dobrze ;) wczoraj troche zawaliłam pod wieczór wafelkiem, lodami i plackami ziemniaczanymi o 22 xD ale dzisiaj juz nie spieprze ^^ teraz nie moge nic jeść bo wróciłam od dentysty, a po południu wyjeżdżam ;D od jutra przez 9 dni będę chodziła na warsztaty z tańca więc będzie dużo ruchu ;) więc mam nadzieje że przy odpowiedniej diecie uda mi sie co nie co zrzucić :)
JEZU nie mów, że będziesz chodzić na te warsztaty w poznaniu których organizatorką jest wycichowska !!!!!!!!!! jeju !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
na jakie techniki się zapisałaś ?!
tylko na hip-hop w tym roku ;)
hip - hop kocham najbardziej ;)
ja też kocham hh ;)