under's back!;) nowy temat, zostawiam przeszłość...

Hej laseczki ;* daaaawno mnie nie było ^^
to dlatego że nie miałam neta, więc nie mogłam wchodzić na forum ;/ miałam dużo problemów i kompletnie nie myślałam o diecie ;[ co odbiło się oczywiście dodatkowymi kilogramami ;( chciałam wtedy schudnąć 5 kg, ale niestety jeszcze 3 kg przytyłam ;<
na szczęście wzięłam sie do roboty i schudłam 4 ^^ więc obecnie jestem na półmetku i zostały mi jeszcze 4 kiloski :D myśle że do końca wakacji dam rade, jak nie to nic sie nie stanie ;)

Założyłąm nowy temat za co przepraszam ;( ale musiałam, bo nie chce wracać do tego co było, a stary temat tylko przypominał mi o przeszłości :cry:
ale myślę że jestem na forum dość długo, więc chyba na drugi temacik mogę sobie pozwolić ;)

co do diety to jak zawsze tysiaczek ;) nie moge więcej kcal bo nie ćwicze obecnie :)

mam nadzieje że ktoś mnie tu pamięta :( ;*

witaj ponownie :) razem raźniej :) u mnie nieobecność na forum również owocuje dodatkowym balastem :/

Oczywiście Udenrtwenty, że pamiętamy. 4 kg to niedużo Ci zostało, powodzenia :)

hej hej :)
pamietamy Cię :)
dasz rade!

Hej Under :*
Dasz radę, my Cię już tu przypilnujemy :)

a ja Cię nie znam, bom nowa, no ale chętnie poznam i przypilnuję ;)

o, słowa Grammatika widzę :D kiedyś słuchałam.

pamietam i wspieram :wink:

ja pamiętam - chyba Ty w wielu wątkach pisałaś o łydkach :lol:

trzymam kciuki 8)

hahahaha xD wszyscy mnie z tych moich koszmarnych łydek znają xD
no fakt, okropne są ;P i coś chamy nie chudną w ogóle ^^
stwierdziłam jednak że AŻ tak źle nie jest, więc nawet krótkie spódniczki nosze ;D
ale cóż, obsesja nadal jest xD
więc sie przygotujcie jak co chwile bede o cm w łydce nawijać ;D

spokojnie, pilnuje się ;D ale licze na wsparcie bo zawsze wtedy raźniej ;)

phovilla, no Grammatik ;) w sumie jakoś nie słucham za bardzo, ale ogólnie słucham hip-hopu więc miałam z Grammatikiem do czynienia ^^ a te słowa pasują do forum ;D

no i dobrze, że nosisz spódniczki :0 kto się będzie na nie gapił, poza tym jestem pewna, że nie są tak złe jak uważasz :P

no 37 cm w łydce, przy wzroście 1,60 to nie najlepiej ;/ ale na szczescie uda mam szczuplutkie (chociaz coś xD) więc jak założę krótką spódniczke to się te centymetry aż tak nie rzucają w oczy...

Ja też mam strasznie duze łydki...<wrrr>
A mogłabyś podać wszystkie swoje wymiarki?
Bo jako osobę to Cię pamiętam, ale Twoich wymiarków niesety nie :(

ja tam jestem cala szeroka ;/

Nika, a ile masz w łydce?
xD

nie znam dokładnych wymiarków ;/ jak się zmierzę to napiszę ;)
wiem na pewno że w udzie mam 49cm w najgrubszym miejscu (na samej górze)
moją zmorą są biodra, brzuszek i łydki oczywiście xD
i tak jak z talią nie mam problemu bo szybciutko mi zlatuje, tak z biodrami i łydkami jest znacznie gorzej ;/

No ja szczerze mówiac to nie wiem ile mam w łydce.
W każdym razie zleciałam z 41 cm.
A teraz jest tak: w sobotę rano jest 36 cm, a wieczorem 38 cm.
jest to strasznie dziwne, bo przecież łydka to nie talia ani brzuch, i nie można powiedzieć ze to zalegające jedzenie.
No ale tak jest.
A mierze się na pewno w tym samym miejscu, bo mam w tym miejscu pieprzyk.

czesc under!! :D :D witaj spowrotem :*:*:*:)))

Nika ale lydki po calym dniu na nogach troche puchna..

ja mam 37 w łydce i nie narzekam :)

a ja 43 i też nie narzekam tym bardziej, że mam ją umięśnioną jak cholera

ja 34 ale niewiele zmienie bo to rodzinne niestety :roll:

34 to malutko :shock:

34 to tak akurat... chcialabym tyle miec :roll:
ale w sumie 35 tez mnie zadowoli, bo jednak jestem dosc niska wiec nie moge miec tak wielkich lydek...

ja na szczescie nie mam az tak bardzo otluszczonych tylko umiesnione, ale przez to za wiele mi nie schudna... :?

sorki ze pisze bez polskich znakow ale zrabalo mi sie cos w klawiaturze :wink:

no nie wiem przy moim wzroście 168-9 moja łydka wygląda dośc proporcjonalnie :)

no mi sie moje lydki wydaja takie...hmmm...rozbudowane? ale moze to dlatego, ze codzinnie przez rok skakalam pol godziny na skakance, teraz biegam i mi sie miesnie rozwinely. No bo nie da sie ukryc ze je widac. Ale chyba macie racje, przesadzam ;)

ja mam w łydzie 37cm :roll:

AguniaSopot, ale jak patrze na twoje wymiarki to sa proporcjonalne do reszty... ja mam 37 w lydce a 49 w udzie :?

tylko ze z ud schudne a z łyd raczej nie bo mam tam same miesnie od skakanki i roweru czyli wtedy bedzie nieproporcjonalnie :/

ja mam szczupłą łydke za to duże uda :/

wolalabym miec szczupla lydke a grubsze uda do zawsze z ud mozna zrzucic... poza tym mozna zalozyc spodniczke do kolan albo rybaczki i wyglada ok... :wink:

Ja mam podobno nogi całkiem dobre, za to co innego spędza mi sen z powiek :D

jakoś ostatnio tez zaakceptowałam swoje nogi :D co nie znaczy, że nie będę nad nimi pracować :wink:
głównie mi chodzi o brzuszek i oponkę, a to schodzi mi najszybciej, więc mam nadzieje że dość szybko się tego mojego problemu pozbędę :wink:

To dobrze, ze powoli akceptujesz siebie :)

tylko z ta akceptacją to tez różnie... ale na pewno nie naleze do tych którzy za wszelką cene szukają w sobie jakichś mankamentów i wad :wink: i wiem że jeśli schudnę te kilka kilo to będę zadowolona i nie będę marudzić jak co poniektórzy :wink:

i bardzo dobrze :) ja tez nie musze wiele schudnąc zeby czuć się szczesliwa. i na bank nie bede chudzielcem - nie potrzebuje tego

Brzuch, brzuch, brzuch <prosi> nic więcej nie pragnę :)

więc u mnie dobrze ;) wczoraj troche zawaliłam pod wieczór wafelkiem, lodami i plackami ziemniaczanymi o 22 xD ale dzisiaj juz nie spieprze ^^ teraz nie moge nic jeść bo wróciłam od dentysty, a po południu wyjeżdżam ;D od jutra przez 9 dni będę chodziła na warsztaty z tańca więc będzie dużo ruchu ;) więc mam nadzieje że przy odpowiedniej diecie uda mi sie co nie co zrzucić :)

JEZU nie mów, że będziesz chodzić na te warsztaty w poznaniu których organizatorką jest wycichowska !!!!!!!!!! jeju !!!!!!!!!!!!!!!!!!!


na jakie techniki się zapisałaś ?!

tylko na hip-hop w tym roku ;)

hip - hop kocham najbardziej ;)

ja też kocham hh ;)