Nie wiem za bardzo co czujecie, bo ja tyłam bardziej stopnoiwo, co rok przybywało jakieś 4 kg... I szczerze mówiąc, to nigdy nie chciałabym się przekonać co czujecie. Mam nadzieję, że mnie to nie spotka, i ze Was więcej też już nie ;*
Wersja do druku
Nie wiem za bardzo co czujecie, bo ja tyłam bardziej stopnoiwo, co rok przybywało jakieś 4 kg... I szczerze mówiąc, to nigdy nie chciałabym się przekonać co czujecie. Mam nadzieję, że mnie to nie spotka, i ze Was więcej też już nie ;*
No i napewno się uda potrzeba tylko wiary i silnej woli :)
Może to dlatego że gdy ważyłam mniej ( np 68 ) przy wzroscie 178 wyglądałam w miare i usprawiedliwiałam napady bo w pewien sposób jeszcze '' czułam się bezpieczna'' a teraz gdy widze co się dzieje dostaje kopa / porażenie prądem itp rzeczy ...
Teraz już nie ma przebacz ...
hewson mamy taki sam wzrost :D ja ważę teraz 71 i nie czuję się gruba, ale chcę schudnąć do 63 :wink:
:)
To też zależy od budowy ale sama widzisz ze 6 kg różnicy a to widać
Ja chciałabym schudnąć do 60 :) Ale czy mi się to uda ? Zobaczymy ;) Mam nadzieję że tak i że każdy kiedyś będzie na tym forum mógł się pochwalić tym że posiada swoją upragnioną wagę, dlatego nie warto się poddawać tylko walczyć dalej a kiedyś na pewno się uda ;)
Trzymajta się ALL ! :D ;*
Uda się, uda, schudniesz. Ani się obejrzysz i będziesz lachon. Ja też mam 178 cm. 60 kg przy takim wzroście byłoby super ;]
Dzięki Nikson ;)
Mam nadzieję że teraz może być już tylko lepiej ;)
Witam wszystkich ;) ;*
Jutro do szkoły !!! :( :( :( Ja nie chce tam wracać ... Chce jeszcze 2 mc wakacji ... Czy to wiele ? :lol: :twisted:
Od jutra też będzie mi o wiele lepiej z dietą bo będe w ciągłym ruchu i nie będe miała czasu na rozmyślanie o jedzeniu ;) Tylko tyle dobrego wiąże się ze szkołą :roll:
Ja sie tylko zastanawiam czy jak będę wracać ze szkoły, to rzucę się na słodycze.
Bo zawsze tak robiłam... :roll:
ja nie lubie powrotów o 17 i kiedy nie mam gotowego obiadu, bo wtedy podczas gotowania zawsze 'podjadam' około 300kcal :?
Nie martwcie się jakoś to będzie ... ;) ;*
Mi szkoła pomaga w niejedzeniu :D
Nikson mi też ;)
Kurcze mam beznadziejny plan lekcji i w ogóle do dupy ! ;P
pochwal sie :)
Czym ? :lol:
mam od 7 30 do 14 lekcje w tym tak poukładane że niedobrze sie robi ...
Jeszcze o niczym innym nie opowiadaja jak o mundurkach ... :/ OMG !!!!
macie mundurki? :]
Ja mam :lol:
W zasadzie to nie mundurek tylko zwykła koszula :P
NIESTETY !!!!!!!!!!!!!!!
Teraz jestem w 3 kl gim :/
Mają być pod koniec września :/
słyszałam w radiu, że jakaś szkoła sobie krawaty wymyśliła - i mają je nosić i dziewczyny i chłopacy uaehauehaueh :)
Zależy jeszcze jakie krawaty, bo w sumie mogą być nawet ok :)
Pocieszę was, że w beznadziejności podziału godzin w tym roku zwyciężyła trzecia D w VIII LO.
u nas w LO naszczescie nie ma mundurków :D
U nas na szczęście też, jednakże nauczycielka od matematyki nie omieszkała mi zwrócić uwagi, że mam nieodpowiednią bluzkę do szkoły (hmmm, ciekawe co w niej było nieodpowiedniego, była fioletowa, z kołnierzykiem, zapinana na guziki, z krótkim rękawem, z takiego "lejącego się" materiału :shock: )