Wątek: Beznadziejna Hewsonka ... ;( ;/

Hej !!!
Czy ktoś mnie jeszcze pamięta ???
Nie zaglądałam tu z miesiąc drogie dziewczyny A to wszystko dlatego że przez te napady zniechęciłam się do diety i w ogóle. PRZYTYŁAM 10 KG !!! I tak jak ważyłam 65 kg teraz waże 75 :/ A tak byłam blisko celu ... Wszystko przez to że na początku lipca wszystko zaczeło się psuć. Cały dzień byłam na diecie a wieczorem miałam napad a że następnego dnia miałam już nie tknąć tych ''dobrych rzeczy'' to robiłam już ''impreze pożegnalną'' z obietnicą że następnego dnia będzie lepiej .. Dodatkowo zniechęcało mnie do diety to że masowo wypadają mi włosy i nie mam już od 4 mc okresu ... :/ Ale z tym to już po lekarzach będe latać ....
I tak to się ciągnie do dziś dnia ... Jestem na siebie wściekła ...
Gdy patrze się w lustro widze grubą i nieszczęśliwą z tego powodu dziewczyne ... Wcześniej udało mi sie schudnąć z 82 kg do 65 to teraz też mi sie uda schudnąć te 18 kg ... Mam nadzieję że mi pomożecie ;* ;* ;* Stęskniłam się bardzo !!!
Pozdrawiam !!!

Czy ktoś mnie jeszcze pamięta ???

Ja Cie pamiętam
Eh. Widzę, że nabroiłaś trochę. Ale wszytko da się naprawić. 3mam kciuki

Tak się cieszę że ktoś mnie pamięta !!! Dziękuje ;*

ja tez przytyłam, ale staram sie nie poddawac. bede Cie wspierac. powodzenia

Jejku takie miłe powitanie
Zawsze uważałam że to forum jest pełne super ludziów
Dziękuje wam za wszytko ! :*
Pomoc i wsparcie to to czego mi teraz najbardziej potrzeba

Hewson, pamiętamy Skoro wcześniej Ci się udało, to teraz też Ci się uda

Hewson masz całkiem sporo do zrzutu to może odchudzaj się na 1500kcal zamiast na niższych. Może uda się zapobiec napadom, oprócz tego, dla ciebie niższe wartosći to wyraźne głodowanie dla ciała. Teraz jeszcze ma dosyć wysokie zapotrzebowanie na energię

Mam taką nadzieję ...
Będę się bardzo starać
Najgorszy u mnie jest brak JAKIEGOKOLWIEK ruchu ( trzeba polubić bieganie)
i jakaś taka niechęć do picia wody ... U mnie cudem jest wypicie 2 szklanek dziennie nawet w upał
Dlatego od dzisiaj nie rozstaje sie z meeega szklanką ( na piwo ) wody ... po mału ale zawsze coś ... Powinnam dziennie pić takich szklanek 3 - 4 ... No ale mam nadzieje że mi się uda
Haha i niezbyt mądre śniadanie pod postacią kakao ( 205 kcal) A wszystko przez to że podobno ma te wszystkie witaminy B itd ale nie jestem z tego zadowolona ...

Wreszcie Cie znalazlam z tym temacikiem
Dasz rade z nami, nie boj Ty zaby a kakao na sniadanko to nie najlepszy moze pomysl, ale np. na diece 1500 kcal na podwieczorek jak najbradziej, w szczegolnosci jak ma tyle witaminek pozdrowienia :*

No pewnie z wami wszystko się udaje :*
A ja myślałam o diecie 1200 kcal
Co wy na to ???