uwazam ze takie bluzki sa naprawde bardzo ladne :)
moze nie tyle brzuch bedzie widac co boczki.
Wersja do druku
uwazam ze takie bluzki sa naprawde bardzo ladne :)
moze nie tyle brzuch bedzie widac co boczki.
Właśnie, to mi przeszkadza :roll: Zresztą mi się podobają same rzeczy, w których fałdki widać jak na dłoni - np. satynowe bluzki :/
Jak się lubicie ubierać? Bo ja, rzecz jasna, ...maskująco :loL:
ja lubie rurki i bluzki obcisle, ale w sumie wstydze sie tak chodzic, chociaz wiem, ze przynajmniej polowie lasek w szkole wylewa sie wiecej niz mi
Mi tez się te spodnie podobają no i głupio mi tak chodzić w tych dzwonach, co były modne dawno temu... a w rurki się nie wbiję, zresztą zawsze jak dobre w pasie to trzy razy na długość :roll:
no ja to tak mam ze mi sa tak w sam raz, ale blizej im do bycia za malym niz luznym, niby dopasowane, ale mi troche obciskaja boczki :?
Będę uciekac, popatrzę jeszcze na tego mecza, co w tv leci, a potem ponadrabiam zaległości z lekturkami.
No to pa, i do jutra :*
tak pozno bedziesz nadrabiac zaleglosci z lektur? :shock:
ja sie zawsze dziwilam ludziom ktorzy ucza sie w nocy :roll:
ja bym w zyciu nie zarwala snu dla nauki :P
E tam, wyśpimy się po śmierci <joke>
ja nie wiem, ale najlepiej mi się uczy od 20 wzwyż, jak ciemno spokojnie, wszyscy śpią, jak dużo nauki to wiadomo, że 2h nie starczą, a czytac książki po nocach to kocham :)
Fajna ta bluzka, bardzo nawet :D
ja chyba słyszałam też, że motyle się zwą? albo mylę z innymi.
Ja się lubię ubierać ostatnio tak żeby mi było ciepło i wygodnie :wink: ale chyba co raz wieksza uwage przykladam do ubrania i obmyślania w co sie ubrac, bo tak w sumie to się za wiele w zyciu tym nie przejmowałam.
mi też najlepiej sie wieczorami i nocami uczy, po południu to się do nauki nie zmiuszę :)
Ja uwielbiam drzymać po południu jak mogę, tak do 1,5h max, wstaję wtedy świeża taka i gotowa do boju<nauki :P