-
Ja właśnie kiedyś jeszcze przy poczatkowych starciach ważyłam się praktycznie codziennie ;P Ale róznice przecież są tak małe, że na zwykłej wadze ( zwłaszcza że moja nie jest super precyzyjna) nie sposób ich dojrzeć :)
No a tak z innej beczki to ostatnio ciągle jestem zmęczona... Oni w szkole chyba chcą nas zamęczyć... A ten tydzień po przerwie to będzie rzeź niewiniątek...
-
Dzień dobry :* Ale dzisiaj miałam okropną pobudkę... O 4 ze snu wyrwała mnie potworna migrena :) Tak się ciesze, że wczoraj na kolację wypiłam jednak sok przecierowy z owoców a nie nic innego bo bym miała pół nocy spedzonej na wymiotowaniu... Ech ale teraz i tak do końca dnia będe miała ból w skroniach przy poruszaniu.... No nic ale trzeba żyć dalej :) JUtro powinno już być oka :D
-
uuu współczuje, trzymaj się :!:
-
Prawie cały dzień pospałam i czuje się lepiej ;) W sumie mało dzisiaj zjadłam ale przez ta głowę nie mam ochoty ;) Jutro już będę jadła bardziej konstruktywne posiłki :P
-
Życzę powrotu do zdrowia :)
-
witam.
a pozbyłaś się cellulitu? całkowicie? jeśli tak, to jak to zrobiłaś? :D
-
oooo podpisuje sie pod pytanie o celulitsis
-
Celulit udało mi się zredukować praktycznie do monimum :) Zniknął mi już z ud i został tylko na kawałku pośladków... No i wtedy nagle wszystko rzuciłam w diabły i teraz musze walczyć od nowa ;) W każdym razie celulit nie jest taki straszny :) Gorsze są rozstępy, z którymi raczej własnymi siłami niewiele zdźiałam... No ale wracając do celulitu to ważne są ćwiczenia ;) Najlepiej przeznaczone do rzeźbienia tych parti ciała. Mi też poprawiał kondycję skóry intensywny aerobick. Po drugie robiłam sobie peeling z fusów kawowych :) No i przy prysznicu taką specjalną myjką szorowałam. Później w to balsam jakiś co ma pomagać i tak systematycznie codziennie ;) Teraz nie mam czasu na zbyt wiele ćwiczonek ale robie peelingi i codziennie balsamuje ;) No i dietka. Mam nadzieję że ponownie zniknie ;P
-
I nareszcie wróciłam do domu :) Dzisiaj zjadłam nieco więcje niż było w planach ale tragedji nie ma ;P Jutro sobie więcej poćwiczę i bilans się wyrówna :D
-
Lubię wchodzić na twój wątek, bo tu prawie zawsze optymistycznie :)
-
ja też sie pozbyłam prawie cellulitu :P ale znów wrócił z wagą :P ja na rowerze sie pozbyłam :P no ale nie wiem jak to będzie teraz :P
-
madamechocolatte bo trzeba myśleć optymistycznie ;) To pomaga :) A wracając do cellulitu to okropna paskuda jest :P Ale można ją pokonac :D:D:D Ja mam co prawda taki przyrząd w domu do ćwiczeń co może zastępować rower ale jakoś nie chce mi się na nim ćwiczyć :P Wiem, wiem .... Leń ze mnie ;P
A dziś zjałam już serek wiejski 150g ;) Dzisiaj zjem mniej niż normalnie bo jeszcze te kalorie nadprogramowe z wczoraj mi zostały ;)
-
Ja też rozpoczełam mój dzień od serka :DMoże jednak skorzystasz z tego przyrządu do ćwiczeń.Ja tam się na cellulicie nie znam,bo nigdy go nie miałałam, ale życzę powodzenia w pozbyciu się go.
Trzymam kciuki :*
-
ciesz się że go nie miałaś:) az ci zazdroszczę
-
Właśnie wróciłam z peelingu i balsamowania ;) Celluti to paskuda :) Tak mu się dzisiaj przyglądałam i stwierdziłam że musze go pokonać. A przyrząd poszłam speecjalnie zobaczyć w jakim jest stanie i ewidentnie musze zatrudnić tate aby go nasmarował bo skrzypi :P
-
-
No właśnie co to za przyrząd? ja w domu nei mam nic do ćwiczeń :P heh :P co za as jestem nie? chce sie odchudzić i nic nie mam :P ale takie zycie :P
-
marcia nie jestes sama je też jestem strassznie leniwa, tak na serio to wolałabym jeść jeszcze mnie gdyby tylko nie musiała ćwiczyć, no ale jak będę mniej jeść to i tak nic mi to nie da
-
Orbitrek się nazywa :) Nie wiem jak to opisać ;) Takie jakby łyżwy i dwa długie drązki do złapania i pracują nogi ;)
-
orbitrek...ahh... ja teraz proszę rodziców o taki prezent na Mikołaja.:)
i wydaje mi się, że go dostanę, doczekać się nie mogę.:D:D
-
U mnie sprzęcicho się pojawił bo tata chciał schudnąć ;) A tak dzisiaj patrzyłam sobie na moje stare zdjęcia i popsrostu masakra :P Jakie ja miałam kiedyś całkiem fajne nogi i tyłek ;)
-
heh ja jak patrze na zdjęcia zazdroszcze sobie sprzed lat...byłam niezłą laską :P a teraz....
-
Ja też jak patrzę na zdjęcia wstecz, to się zastanawiałam, na jakim punkcie ja miałam kompleksy. W ogóle jako dziecko, to anoreksja byłam zupełna. Za nic mi jedzenia nie mogli wcisnąć, a teraz cierpię na bezdenny żołądek :roll:
-
też kiedyś nic nie chciałam jeść:) fajne stare czasy, do tej pory przy różnych okazjach rodzinnych wspominają jak to byłam niejadkiem, ale chyba dużo dzieci tak ma, nietolerują zbyt wielu smaków
-
Ech ja to apetyt miałam raczej dobry jako dziecko :) Ale chyba o wiele szybszy metabolizm ;) W sumie nawet patrząc na początki gimnazjum to byłam jeszcze całkiem szczupła ;) Ale nic nie trwa wiecznie... niestety :P Jeszcze jutro, niedziela i poniedziałkowe ważenie ;) Zobaczymy jaki będzie bilans tygodnia ;P
-
hehe no bedac dzieckiem tez bylam jak tyczka :) no ale przeciez kazda z dziecka staje sie kobieta i musi nabyc troche kobiecych ksztaltow :P
-
Kobiece kształty ok ale nie pupcia słonia :P:P hehehe
-
Dobra wczorajszy dzień to byla porażka... Ale podniosłam się i walczę dalej :) Powoli zaczełam ustalać sobie plan ćwiczeń :) Chcę 2 razy basen w tygodniu ( ale ten 1 raz to już musi byc na 100 %) no i 2 razy ćwiczenia aerobickowe w domu :) Mam takie fajne nawet na kompie ;) Ćwiczenia zacznę od tego tygodnia ale basen dopiero od następnego gdyż nie starczy mi w tym niestety czasu.
-
witam:* Właśnie się ważyłam :D:D:D I wiecie co ?? 70 kilo :P Dawałam sobie 2 tyg na zrzucenie tych dwóch kilogramów a tu taka niespodzianka ;) W tydzień poszły. A ten tydzień nie był jakoś specjalnie udany jeżeli chodzi o dietkowanie ;) W każdym razie teraz będzie juz trudniej. Cel na ten tydzień : Przekroczyć magiczną granice 70 kilo :P
-
no widzisz jak ładnie a mój cel to dotrzeć do 70 :) ale damy rade
-
W to nie wątpie ;) Kiedyś musi nastać ten dzień że stane przed lustrem i będę mogła powiedzieć ale fajnie wyglądam :) Zaplanowałam sobie juz rozkłada ćwiczeń :) Zaczynam od przyszłego tygodnia :) Środa, niedziela, poniedziałek aerobick; czwartek i sobota basen a codziennie ćwiczonka na brzuch :)
-
Oj to brzuszek po miesiącu będziesz miała super :) .Chyba też musze się pzremóc i codziennie robić ćwiczenia na brzuszek.
-
ja tez powinnam sie zabrać za ćwiczenia:(ale nie chce mi się
-
Eh z tymi ćwiczeniami to zawsze ciężko się zmobilizować .. :(
-
taaa wiem to po sobie ;p
rano nie chcę sie wcześniej wstać
a wieczorem jest sie juz zmęczonym..
-
Ja póki co mam jeszcze zapał do ćwiczeń :P Nawet dzisiaj zakupiłam czepek na basen :P Póki mam ochotę ćwiczyć to ćwiczyć będę. Tak myślałam, że może od stycznia zapisze się na aerobick gdzieś ;) Ale narazie sama coś będę ze sobą robiła ;)
-
to super, oddaj mi troche tego zapału to ćwiczeń :wink: