Rosół na dobrym mięsie to jedna z najzdrowszych zup, lekkostrawna, pożywna, małokaloryczna :roll:
Wersja do druku
Rosół na dobrym mięsie to jedna z najzdrowszych zup, lekkostrawna, pożywna, małokaloryczna :roll:
Ja rosół zawsze na wołowinie robię 8) Czasem jakiś kawałek kury dorzucę. Sam rosół na kuraku jest dla mnie zbyt "słaby".
Cytat:
Zamieszczone przez parapet16
moja mama ze wszystkich sił chce ze mnie zrobić "normalnego człowieka"
jak dochodzi do jakiś rodzinnych spotkań specjalnie przy babciach, ciotkach mówi " a może byś zjadła kotlecikaaaa, albo tej szyneczki" xD
potem opowiada babci jak to ja nie jem, a ta chce we mnie wpakować tone jedzenia bo "dziecko Ty tak baldo i mizernie wygladasz.... wez tego kotleta no wez!"
ale ja sie nie daje, o! :lol:
btw. rosołu tez niecierpie :P
Ja tam normalnie wcinam rzeczy w panierce, kotleciki, rosoły, ziemniaki i pieczywo normalne też jem, tak samo jadłam na diecie i schudłam, więc to zlekka przesada, żeby panikować z powodu jednej imprezy rodzinnej :wink: .
Madame ja rosołu na kuraku niecierpię w tym, że właśnie taki bezsmakowy jest, jak mówisz "cienki", ale jak tak na wołowince chudej i potem na główne danie taka wołowinka gotowana z zupy to niebo w gębie i mega porcja żelaza i białeczka w jednym 8) .
Mmm, taak, takie mięsko pyszne :D Mam właśnie tak dzisiaj na obiad. Ja tez wolę mocny rosół. Przynajmniej ma jakiś smak... ;)
Cynamonek, a u mnie jest odwrotnie :roll: Tato to najchętniej by mi w ogóle nie dawał jeśc, jakimś cudem poczuł się nagle moim dietetykiem, i wrzeszczy na mnie, jak zjem plaster szynki więcej :roll:
Moja matka mi to lubi robić - biorę drugi, rzeci kawałek ciach i ona od razu, że nic tylko czekać aż ja ryczeć na wadze będę, żem gruba i nie w humorze :? . Dobrze wie, że mam problemy z nadmiernym pożeractwem słodyczy a kupuje po kilka czekolad i innych za jednym zamachem :?
grzybciu - ja tak samo jak ty - i na diecie i w oogl ecaly czas jem normalne rzeczy - ziemniaki wszystko co w panierce itp :)
nie no ja sie poddaję...2 dni u babci i to co sobie poszło w ciągu 1,5 sobie wróciło.. _^_ eh i jeszcze zakupy z mamą na mieście = KFC _^_
czesc dziewczyny!
o widze ze o mnie zapomnialyscie :evil:
o Wyyy niedobre babochy!
Daaawno pisalam no ale jakos tak sie zlozylo, ze tata zajmowal kompa calymi dniami a trzeba bylo sie uczyc i nie bylo czasu...
Teraz siedze w domu bo mam jakas paskudna wysypke no i postanowilam ze napisze :)
U mnie troche zmian.
Schudłam, i teraz jeszcze jestem na SB wiec powinnam jeszcze troche tego tluszczu wybic... chociaz i tam narazie waga nie leci :(
To moze moje parametry:D :
wzrost: 164 cm
waga: 61/2 kg
biust: 88
talia: 65/6
pod pępkiem: 85 :(
pupa: 94
udo: 54
łydka: 36 :(
mam nadzieje ze jeszcze do 100 zleeeeci.
To teraz jeszcze poustawiam tickery i ava i bedzie łoki :)
Dzisiaj już było śniadanie SB:
jajecznica z plasterkiem sera żółtego light...
talii zazdroszcze :roll: nie no widzę, że nieźle ci idzie... już tyle schudłaś:) tylko pozazdrościć :) gratuluje