ja sie tez wczoraj klocilam z mama ale moze nie bede tutaj mowic :/ rodzice czasami chyba nie zastanawiaja sie co mowia.. przeciez te slowa tak bola :/
A Wy sie nie przejmujcie, postarajcie sie nie sluchac zeby sobie swiat nie zepsuc!
Wersja do druku
ja sie tez wczoraj klocilam z mama ale moze nie bede tutaj mowic :/ rodzice czasami chyba nie zastanawiaja sie co mowia.. przeciez te slowa tak bola :/
A Wy sie nie przejmujcie, postarajcie sie nie sluchac zeby sobie swiat nie zepsuc!
ja przed dieta mialam to samo...
takie "ładne'' eitety lecialy...
teraz jak jestem chuda jest jeszcze gorzej
a mowia ze rodzice zawsze sa o naszej stronie i nam pomagaja....
ehh że też tacy ludzie chodzą po ziemi :evil: idź zjedz śniadanko nie możesz się głodzić...
Misia ma racje, idź sobie zjedz.
Jeszcze powiem tatusiowi, że bardzo dobre było :P
dzis jem jablka
szklanka barszczu bialego +
puszka groszku zielonego - uwielbiam^^...
wale ich wszystkich ! :x <foch>
szana nie mozesz tak robic.. nie daj mu satysfakcji jak cos bedzie do Ciebie pieprzyl to powiedz ze to jest Twoje cialo i jesz co i kiedy chcesz
ehhhhhh....mam tego wszystkiego naprawde dosc... :(
__________________________________________________ ____________
Napisze juz .... gdyby wraziei jutro by mnie tu nie było :P
Życze Wam Wesolutkich Świat !!!!! :)
Przede wszystkim aby Wasze marzenia sie spełniły....szczegolnie te z Wasza wymarzona waga :wink: ...W WAS wierze...napewno Wam sie uda....dzielne z Was dziewczynki :wink: :) hehe...
Aby co niektore nie przecholowały :wink: ....i wiedziały kiedy nalezy przystopowac :!: :)
A tak poza tym...szczescia w rodzince w szkole (na maturce!:D), samych wspanialych ludzi wokół WAs...i tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyylllllle radochy z życia 8)
chyba to co najwazniejsze wymienilam :?
pozdr;)
musisz przestać tak się w to wszystko angażować... wrzuć na luz :) ojciec coś ci powie to to olej:P będzie ok:)
Cytat:
Zamieszczone przez misia1989
a zebys wiedziala ze w ich oczach z mojej strony zupelna olewka...
rzadko kiedy widza moje łzy, jedynie w momentach kiedy juz naprawde nie moge sie powstrzymac...
takze gram, non stop gram...choc w srodku mnie rozrywa na strzepy....:/
to nie sa rodzice d oktorych moge sie przytulic gdy mi zle, pogadac, pozartowac....
łach tammm...!dobra koniec tematu :/
rodziny się nie wybiera, niestety... jedyne co powiem na zakończenie to to, żebyś nigdy nie popełniła takiego błedu wobec swojego dziecka:) trzymaj sie kochana:)